Reklama

Niedziela Kielecka

Na Święty Krzyż po życie w abstynencji

Nie była to łatwa Droga Krzyżowa, można powiedzieć – że była bardzo trudna. I ze względu na pogodę, i porę, i trudy zmagania się z nałogiem alkoholowym, które odżywały przy każdej terenowej stacji męki Jezusa, ustawionej na dawnej historycznej Drodze Królewskiej, którą tak chętnie chodził np. Władysław Jagiełło. W pierwszy piątek Wielkiego Postu 2016 r. wyruszyli nią trzeźwiejący alkoholicy, ich rodziny i ci, którzy po zmaganiach z nałogiem trwają w trzeźwości

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Droga prowadziła z Nowej Słupi. Mimo złej pogody – śniegu z deszczem i silnego wiatru w terenowym kilkukilometrowym nabożeństwie uczestniczyło co najmniej kilkaset osób, docierając do sanktuarium na Świętym Krzyżu, gdzie Mszę św. dla pątników sprawował biskup kielecki Jan Piotrowski.

Za krzyżem trzeźwości

Wydarzenie rozpoczęło się w kościele pw. św. Wawrzyńca w Nowej Słupi, gdzie został poświęcony dębowy krzyż Duszpasterstwa Trzeźwości Diecezji Kieleckiej, wykonany przez Grupę „Lubrzanka”. – Ten krzyż będzie nam już wszędzie towarzyszył – mówi duszpasterz środowiska ks. Kamil Banasik. – Przeżywając Rok Miłosierdzia, w sposób szczególny pochylamy się nad tymi, którzy – wpadając w nałóg – dotknęli dna. Razem z ludźmi, którzy pokonali tę chorobę, wyruszyliśmy na Święty Krzyż, aby dziękować Panu Bogu za trzeźwe życie. Prosiliśmy jednocześnie, aby Bóg pomógł powstać tym, którzy jeszcze trwają w nałogu. Doświadczenie Drogi Krzyżowej było dla nas bardzo budujące, a zaangażowanie ludzi ogromne – podsumowuje ks. Banasik.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W modlitwie uczestniczyli wierni z różnych stron diecezji kieleckiej, m.in. z: Kielc, Włoszczowy, Krajna, Nowej Słupi, Górna, Morawicy, Bęczkowa, Bodzentyna, Łosienia, Strawczyna, Masłowa. Były to bardzo liczne grupy AA, rodziny i przyjaciele trzeźwiejących alkoholików, ale i wspólnoty, np. Kościół Domowy czy wolontariusze Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży i parafialnych centrów przygotowań do ŚDM. Kilka dużych grup przyjechało ze swymi duszpasterzami, docierając autokarami do Nowej Słupi i stamtąd wyruszając piechotą za krzyżem (m.in. grupy z: Łosienia, Morawicy, Bęczkowa, Masłowa, Bodzentyna). Nieodpłatnie autokary udostępnili prezydent Kielc oraz wójtowie Masłowa i burmistrz Bodzentyna.

W ciemności i śniegu

Szli z pochodniami i lampionami, przemierzali w ciemności i śniegu trakt Puszczy Jodłowej. Rozważania przygotowali trzeźwiejący alkoholicy, krzyż przechodził z rąk do rąk, nieśli go m.in. członkowie grup AA, wspólnot – przeważnie mężczyźni. Modlono się o trzeźwość, ale i składano świadectwa.

– Idę w intencji brata, który się czasami gubi, cieszę się, że odważyłam się uczestniczyć w tym przedsięwzięciu – mówi pani Anna. Robert Rózga szedł z osobistą intencją; mówi o swym zbudowaniu świadectwami składanymi przy stacjach i pouczających rozważaniach. Jeden z mężczyzn szczerze opowiadał o byciu alkoholikiem ponad 20 lat, o upadku, pobycie w więzieniu. Dziękował Bogu, że nie pije… W zadymce wkroczyli do sanktuarium, dla wszystkich była gorąca herbata, a potem w bazylice mniejszej na Świętym Krzyżu rozpoczęła się Msza św. pod przewodnictwem bp. Jana Piotrowskiego, w koncelebrze z misjonarzami oblatami – gospodarzami świętokrzyskiego sanktuarium i księżmi diecezji kieleckiej, którzy przeszli Drogę Krzyżową.

Poznanie prawdy o sobie

Reklama

– Dziś, w ten lutowy wieczór, wszyscy jesteśmy pielgrzymami – mówił w homilii bp Piotrowski, zastanawiając się nad kondycją współczesnego człowieka, jego wolną wolą, podejmowanymi wyborami i ogromem Bożego miłosierdzia. – To, co nas ogranicza w naszej ludzkiej naturze, nie jest przeszkodą, aby właściwie widzieć cel naszego życia – zauważał Ksiądz Biskup, przypominając, że „poznanie prawdy o sobie to punkt wyjścia do troski o siebie, swoje życie, swoje miejsce we wspólnocie rodzinnej, zawodowej, kapłańskiej, we wspólnocie Kościoła”.

Przypominał o konieczności podejmowania wyborów i nieustannym Bożym wezwaniu do lepszego życia, obrania właściwej drogi. Stwierdził także, że „stawianie się wobec Bożego miłosierdzia prowadzi do przemiany, a ikoną tego miłosierdzia jest oblicze Jezusa Miłosiernego”. Przypomniał, że „przebaczenie i nawrócenie jest siłą, która pozwoli powracać do życia”.

Wspólnie modlono się o trzeźwość narodu, dobre przykłady, ale i za tych, którzy ulegają pokusom, oraz za zmarłych alkoholików.

Po Mszy św. każdy z uczestników miał możliwość podjęcia decyzji o abstynencji i wpisania się do Księgi Trzeźwości Diecezji Kieleckiej‚ która została wyłożona w bazylice na Świętym Krzyżu.

Trzeźwościowe inicjatywy

Że są potrzebne – przekonała choćby tak licznie i szczerze odbyta Droga Krzyżowa. Duszpasterstwo Trzeźwości ma od niedawna swoją stronę internetową, za pośrednictwem której została zaproponowana m.in. ciekawa inicjatywa modlitewna – uczestnictwo we wspólnej Koronce do Miłosierdzia Bożego. Trzeba wpisać swoje imię i dołączyć się do modlitwy w wybranym dniu.

Reklama

A przed Środą Popielcową – w ostatki ok. 90 osób od poloneza z filmu „Pan Tadeusz” rozpoczęło bezalkoholowy bal ostatkowy zorganizowany przez Oazę Rodzin Diecezji Kieleckiej w hotelu „Zielone Zacisze” w Chełmcach k. Oblęgorka. Zabawa obfitująca w ostatkowe atrakcje trwała do białego rana, oczywiście bez kropli alkoholu, i był to najprawdopodobniej jedyny bal bezalkoholowy w regionie. Na początek była wspólna modlitwa, były konkurs tańca, „walc świetlisty”, animacje taneczne, wybór króla i królowej balu, a zabawę prowadził popularny wodzirej Marcin Brodziński. W balu uczestniczyły pary ze środowisk abstynenckich, ruchów i wspólnot, ale również wszyscy ci, którzy chcą i lubią bawić się bez alkoholu. Były m.in. pary z Kielc i okolic, Skarżyska, Chmielnika i in. Organizatorzy zapewnili dobrą atmosferę, doskonałą kuchnię, świetną muzykę z różnych epok, a wszystko po to, aby promować i upowszechniać styl życia bez alkoholu.

Z kolei 7 maja zaplanowano marsz trzeźwościowy ulicami Kielc, powstał też projekt konkursu szkolnego na najlepszy film popularyzujący abstynencję.

Na stronie internetowej DT napisano: „Nie lękajmy się być odważnymi świadkami abstynencji‚ nie lękajmy się promować trzeźwości w naszym najbliższym otoczeniu‚ ale nie lękajmy się także wymagać od innych‚ by trzeźwość szanowali i chronili”.

To cenne i pożyteczne przesłanie.

2016-03-03 10:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zachowajmy trzeźwość

Główne nabożeństwo w ramach Tygodnia Modlitw o Trzeźwość Narodu w naszej diecezji odbyło się 15 lutego w domu wspólnoty Betlejem w Jaworznie. Miejscu nieprzypadkowym, bowiem mieszkańcy wspólnoty na co dzień borykają się z różnymi przeciwnościami losu, w tym także z uzależnieniami. Najważniejszym punktem spotkania była oczywiście Eucharystia, której przewodniczył ks. Mirosław Tosza. Po liturgii był czas na świadectwa oraz wspólną agapę.
CZYTAJ DALEJ

Franciszek i s. Francesca - nieoczekiwane spotkanie papieża z 94-letnią zakonnicą

2025-04-06 17:32

[ TEMATY ]

spotkanie

Watykan

papież Franciszek

Bazylika św. Piotra

s. Francesca

Włodzimierz Rędzioch

Widok pustej Bazyliki św. Piotra robi duże wrażenie

Widok pustej Bazyliki św. Piotra robi duże wrażenie

Siostra Francesca Battiloro przeżyła największą niespodziankę swojego życia w wieku 94 lat, z których 75 lat spędziła jako wizytka za klauzurą. „Poprosiłam Boga: 'Chcę spotkać się z papieżem'. I tylko z Nim! Nikt inny... Myślałam, że to niemożliwe, ale to Papież przyszedł się ze mną spotkać. Wygląda na to, że kiedy Go o coś proszę, Pan zawsze mi to daje...”. Podczas pielgrzymki z grupą z Neapolu, s. Francesca Battiloro, siostra klauzurowa modliła się dzisiaj w Bazylice św. Piotra, gdy nagle spotkała papieża.

Zakonnica, która wstąpiła do klasztoru w wieku 8 lat, złożyła śluby w wieku 17 lat, w czasie, gdy jej życie było zagrożone z powodu niedrożności jelit. Dziś opuściła Neapol wczesnym rankiem z jednym pragnieniem: przeżyć Jubileusz Osób Chorych i Pracowników Służby Zdrowia w Watykanie. Wraz z nią przyjechała grupa przyjaciół i krewnych. Poruszająca się na wózku inwalidzkim i niedowidząca siostra Francesca - urodzona jako Rosaria, ale nosząca imię założyciela Zakonu Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny św. Franciszka Salezego, który, jak mówi, uzdrowił ją we śnie - chciała przejść przez Drzwi Święte Bazyliki św. Piotra. Biorąc pod uwagę jej słabą kondycję, pozwolono jej przeżyć ten moment całkowicie prywatnie, podczas gdy na Placu św. Piotra odprawiano Mszę św. z udziałem 20 000 wiernych.
CZYTAJ DALEJ

Łódź: Wielkopostne Stabat Mater u Dominikanów

2025-04-07 13:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Do przeżycia wielkopostnego misterium, będącego medytacją nad Męką i Śmiercią Jezusa Chrystusa, zaprosili wiernych ojcowie Dominikanie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję