Kim byli i jak żyli założyciele największych religii świata, oraz jakie pozostawili przesłanie w Biblii i Koranie? Poniżej kilka porównań Chrystusa i Mahometa.
Miejsce, narodziny Chrystusa (Mesjasza), Jego działalność i śmierć, zostały opisane przez proroków w Starym Testamencie. Te proroctwa zostały wypełnione przez Niego co do joty. Ludzie zatem oczekiwali na Jego przyjście. Czas śmierci i zmartwychwstania został podany przez Jezusa za Jego życia. Mahomet nie był zapowiedziany i nie był oczekiwany, a nauczając, opierał się wybiórczo na Starym i Nowym Testamencie, bowiem swoje nauki głosił 6 wieków później.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Narodzenie Chrystusa i dzieciństwo opisał św. Łukasz, na podstawie relacji Jego Matki. Cuda z dzieciństwa Mahometa zostały spisane kilka wieków później od czasu jego narodzenia.
Ewangelię głosił Syn Boga, zesłany z nieba przez Boga Ojca, czyli z pierwszej ręki, natomiast Koran był głoszony przez człowieka, któremu objawienie dyktował Gabriel. Mahomet najpierw głosił Pana Plemion, a później Allacha.
Chrystus w czasie swojej działalności nie wchodził w żadne układy ani związki, w przeciwieństwie do Mahometa, który ożenił się z bogatą wdową i zawierał porozumienia z plemionami i rodami, by się bogacić i zdobyć wyższą pozycję.
Reklama
Chrystus konsekwentnie głosił pokój, był przeciwnikiem walk, napadów, grabieży i mordów. Nieraz w sytuacji zagrożenia życia uchodził na bok, a po pojmaniu, nie bronił się i nie pozwalał Piotrowi stanąć w Jego obronie. Mahomet miotał przekleństwa na wrogów i niewiernych, a później usprawiedliwiał swoje postępowanie. Dokonywał napadów zbrojnych (razzi), mordował przeciwników, kazał zabijać wziętych do niewoli jeńców, sprzedawał ich kobiety i dzieci, zagrabiał ich mienie.
Chrystus nigdy nie zmuszał nikogo do wyznawania głoszonej wiary, natomiast Mahomet, pobitych i powiązanych Żydów, odmawiających przejścia na islam mordował przez cały dzień.
Chrystus nie bogacił się, zachowywał celibat i nie popełnił żadnego grzechu. Mahomet był nieprzeciętnym grzesznikiem. Dla wyznawców ogłosił liczbę do 4 żon, sam natomiast miał ich około 12, nie licząc konkubin. Po napadzie, jeśli spodobała mu się któraś z kobiet, brał ją jako nałożnicę, a żenił się dla osiągnięcia swoich celów politycznych. Potrafił uzasadnić objawieniem zabranie żony swojemu adoptowanemu synowi, bo widocznie jako prorok miał prawo do zaspokajania wszystkich swoich żądz.
Świętość Chrystusa była uznana już za Jego życia, nawet przeciwnicy nie mogli mu dowieść grzechu, natomiast świętość Mahometa obrosła legendami po dwu wiekach.
Jerozolima, miejsce święte dla chrześcijan, jest dostępna dla wszystkich ludzi, a Mekka, miejsce święte muzułmanów, jest wyłącznie dla nich, pod groźbą kary śmierci dla ludzi innej wiary.
Reklama
Role kobiet w islamie i chrześcijaństwie dzieli przepaść. Tutaj byłoby pole do popisu dla współczesnych feministek, których dziwnie nie interesuje ten temat. Poniżej tylko dwa cytaty z Koranu: „Wasze kobiety są dla was polem uprawnym. Przychodźcie więc na wasze pole, jak chcecie” (Sura 2; Krowa 223). „I napominajcie te, których nieposłuszeństwa się boicie, pozostawiając je w łożach i bijcie je! A jeśli są wam posłuszne, to starajcie się nie stosować do nich przymusu” (Sura 4; Kobiety 34).
Tradycja ich głosi, że samobójcy, zabijający niewiernych, idą prosto do raju, a tam każdy, oprócz innych przyjemności, będzie miał do obsługi 72 hurysy, które zawsze pozostaną w stanie dziewiczym.
Zalecenia Koranu w stosunku do niewiernych, w porównaniu z Ewangelią spisaną 8 wieków wcześniej, to również przepaść cywilizacyjna. Wystarczą znów dwa cytaty z Koranu: „I zabijajcie ich, gdziekolwiek ich spotkacie, i wypędzajcie ich, skąd oni was wypędzili (…). Gdziekolwiek oni będą walczyć przeciwko wam, zabijajcie ich – taka jest odpłata niewiernym!” (Sura 2; wers 191). „A kiedy miną święte miesiące, wtedy zabijajcie bałwochwalców, tam, gdzie ich znajdziecie, chwytajcie ich, oblegajcie i przygotujcie dla nich wszelkie zasadzki!”.
Islam rozszerzał się terytorialnie, od początku przez atak: na kolejne plemiona w czasach Mahometa, na Persję, Cesarstwo Bizantyjskie, Afrykę Płn., Europę. Jak widać z powyższych cytatów, wyzwolenie zajętych przez muzułmanów terenów jest sprzeczne z Koranem. Muzułmanie są przekonani, że chrześcijaństwo w Europie upada, dlatego widzą szansę na wprowadzenie islamu.
Dzisiaj trzeba się mocno zastanowić, kogo i na jakich warunkach przyjąć spośród uchodźców zalewających Europę. Wystarczy zapoznać się z ostatnimi wywiadami zwierzchników Kościołów chrześcijańskich z krajów, gdzie żyją muzułmanie, oraz zapoznać się z raportem dotyczącym wykazu krajów, gdzie trwają obecnie prześladowania chrześcijan. Prawo miłości nie polega na tworzeniu warunków do rozprzestrzeniania się zła, ale na jego eliminacji w sposób rozsądny. Słowa Biblii mówią nam wyraźnie: „Bądźcie roztropni jak węże i nieskazitelni jak gołębie” (Mt 10,16), a przykazanie: „Nie zabijaj”, obowiązuje tak nas, jak i innych. A więc każdy, kto nie jest roztropny, czyli lekceważy niebezpieczeństwo, nie przestrzega zaleceń Chrystusa. Również każde nierozsądne działanie, prowadzące do obniżenia bezpieczeństwa swojego i innych ludzi, jest sprzeczne z przykazaniem piątym. Wiemy dobrze z historii, że wyznawcy Chrystusa sami nie szukali śmierci, tylko w jej obliczu odrzucali wszelkie propozycje wyparcia się wiary. Bądźmy zatem roztropni jak węże i nieskazitelni jak gołębie, póki nie jest za późno.