Jak cenne byłoby móc zapytać św. Ojca Pio, jak to się stało, że tak umiłował cierpiącego Chrystusa. Że trafił jakby w sedno wiary chrześcijańskiej, która pokazuje, że Chrystus oddał życie, byśmy byli zbawieni. Pan Bóg, umiłowawszy świat, z jednej strony pokazał nam bramę raju, a z drugiej – drogę krzyżową. Jest na tej drodze bardzo wielu ludzi, ale czy umieją cierpieć? Czy starają się odnosić swoje cierpienia do cierpiącego Chrystusa?
Obok docenienia wartości krzyża i umiłowania Krzyża Chrystusowego musimy zauważyć u św. Ojca Pio umiłowanie słowa Bożego. On żył Biblią, niezwykle szanował każde jej słowo. Krzyż i słowo Boże bowiem to jedność. Nie ma krzyża bez słowa Bożego i nie ma Bożego słowa bez krzyża.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Stąd wielkie ubolewanie chrześcijan, kiedy ktoś publicznie bezcześci krzyż czy Pismo Święte jak to, niestety, działo się nie tak dawno na naszych oczach. Nie możemy milczeć wobec brutalizowania naszego życia publicznego. Trzeba budzić mocną reakcję społeczeństwa na takie zachowania, protestować przeciwko takim zjawiskom i osobom. Jakże bardzo boleje nad tym Ojciec Pio, który z miłością do Chrystusa i Jego zbawczego dzieła cierpiał stygmaty, udręczenie fizyczne i moralne.
Reklama
Cierpienie, które nas dotyka, dotyka również samego cierpiącego Chrystusa, samego Boga, który jest krzywdzony. Człowiek, który jest pomocnikiem Boga, nie może spokojnie patrzeć na tę krzywdę. A jest to także nieuszanowanie własnego narodu, który jest w swej istocie chrześcijański, nieuszanowanie mnie i Ciebie jako człowieka.
Obyśmy przeżywali jak najmniej tego typu sytuacji.
* * *
„(...) Pamiętajmy, że losem dusz wybranych jest cierpienie. Należy je znieść po chrześcijańsku. Jest to ustanowiony przez Boga, dawcę każdej łaski i daru prowadzącego do zbawienia, wymóg, warunek chwały. A więc w górę serca, ufajmy tylko Bogu samemu; upokorzmy się przed mocną ręką Boga, przyjmujmy z poddaniem się Jego woli każde utrapienie, któremu On, łaskawy Ojciec, zechce nas poddać, aby nas wywyższył w czasie nawiedzenia. Niech całą naszą troską będzie to tylko: «Miłowanie Boga i podobanie Mu się we wszystkim», niemartwienie się o nic, bo winniśmy wiedzieć, że Bóg będzie zawsze czuwał i troszczył się o nas, bardziej niż potrafimy sobie to wyobrazić”.
Duchowe rady św. Ojca Pio