Reklama

Głos z Torunia

Radosne uwielbienie

Ostatniego dnia 2015 r. do diecezjalnego sanktuarium Matki Bożej Nieustającej Pomocy przybyło kilkaset osób, aby uczestniczyć w Sylwestrowym Maratonie Chwały oraz rozpocząć Nowy (K)Rok z Jezusem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wyjątkowa była sylwestrowa noc dla młodzieży przygotowującej się do ŚDM w diecezji toruńskiej, a to za sprawą symboli ŚDM, które w tym czasie nawiedzały Toruń. Kilkaset osób uczestniczyło w Sylwestrowym Maratonie Chwały, który odbył się w dniach 31 grudnia 2015 r. i 1 stycznia w diecezjalnym sanktuarium Matki Bożej Nieustającej Pomocy.

Sylwester i symbole

– Myślę, że nie na co dzień spotyka się symbole Światowych Dni Młodzieży, dlatego tutaj przyszłam. Fajnie, że ten czas przypadł akurat w sylwestra, że można te dwa wydarzenia połączyć – mówiła Marta. Rafał dodał: – Na co dzień moja relacja z Bogiem jest bardzo ważna. Propozycja, żeby nawet imprezę sylwestrową spędzić z Panem wydała mi się interesująca. Zapytany o motywy udziału w Maratonie, alternatywie wobec innych sylwestrowych propozycji, Przemek powiedział: – Można tu spotkać wspaniałych ludzi, którzy są szczęśliwi. Takich ludzi się w innych miejscach nie spotka. Na potwierdzenie tego Karolina, wychodząc z zabawy, rzuciła: – Sylwester był bardzo udany, ludzie byli dla siebie nawzajem mili, uśmiechali się do siebie. Tak przy końcu maratonu mówili zadowoleni uczestnicy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Jednak nie lada zadanie stało przed organizatorami – toruńskimi wspólnotami młodzieżowymi. Jak zorganizować czuwanie przy symbolach w sylwestrową noc, kiedy wszyscy chcą tańczyć i bawić się do białego rana? Pojawił się pomysł na to, aby połączyć oba te wydarzenia i zorganizować dwuetapowy Sylwestrowy Maraton Chwały. Jak się okazało, sylwester z symbolami ŚDM cieszył się ogromnym zainteresowaniem nie tylko mieszkańców diecezji, lecz także młodych spoza diecezji.

Maraton wystartował o godz. 20. Dystans liczył 4 godziny. Plan czuwania był urozmaicony, a uczestnicy dobrze przygotowani, wielu z nich bowiem brało udział w wielomiesięcznych „treningach”, którymi można nazwać odbywające się cyklicznie Wieczory Chwały.

Czuwanie

Po wprowadzeniu symboli przez Synów św. Józefa i odśpiewaniu hymnu ŚDM przez scholę „Promyki Maryi” nastąpił pierwszy etap – czuwanie przy symbolach. Uczestnicy obejrzeli multimedialny montaż o symbolach ŚDM i wysłuchali konferencji ewangelizacyjnej wygłoszonej przez o. Macieja Ziębca CSsR.

Nie zabrakło także modlitwy kanonami Taizé prowadzonej przez wspólnotę Słowo Życia, dzięki której uczestnicy mogli łączyć się z młodymi z całego świata zgromadzonymi na Europejskim Spotkaniu Młodych w Walencji. W trakcie tego etapu wielu młodych zawierzyło 2016 r.,rok Światowych Dni Młodzieży, Jezusowi. Kolejnym punktem programu było radosne uwielbienie Boga tańcem i śpiewem.

O północy nastąpił półmetek, jakim była uroczysta Eucharystia sprawowana przez bp. Józefa Szamockiego, który zachęcał do zatrzymania się na moment, by przy tej wyjątkowej okazji spotkania z symbolami uznać w Jezusie Zbawiciela Mesjasza, podobnie jak zrobili to pasterze. – My też dziś usłyszeliśmy to wołanie, by stanąć pod krzyżem i przy ikonie, przy Matce, która narodziła Zbawiciela świata. Dlatego się tu zebraliśmy – mówił Ksiądz Biskup w pierwszych minutach Nowego Roku, w uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Maryi.

Zabawa

Po Mszy św. przyszedł czas na Nowy (K)Rok z Jezusem, czyli na zabawę sylwestrową i poczęstunek. O muzykę i zabawy taneczne zadbał wodzirej Jacek, który kondycję uczestników Sylwestrowego Maratonu Chwały ocenił jako bardzo dobrą. Nic więc dziwnego, że meta miała miejsce o wschodzie słońca.

2016-01-14 10:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tańce i fajerwerki w sylwestra

Niedziela Ogólnopolska 1/2011, str. 26

[ TEMATY ]

sylwester

Dominic's-pics-Foter.com--CC-BY

W ostatni dzień grudnia, jak każdego roku od ponad tysiąca już lat, obchodzimy hucznie zakończenie kolejnego roku. Wśród organizowanych wówczas bali, zabaw i rozświetlających niebo fajerwerków, przy niemalże obowiązkowej o północy lampce szampana, otoczeni ciepłem i serdecznością składanych sobie życzeń, nie zastanawiamy się nawet, skąd wzięło się to tradycyjne, coroczne sylwestrowe szaleństwo. A pytanie, dlaczego właśnie ta noc jest tak szczególna i w tak wyjątkowy sposób przez nas świętowana, najczęściej pozostaje zawieszone w próżni. Dzień 31 grudnia, będący wigilią Nowego Roku, nazywany popularnie sylwestrem, jest jednocześnie wspomnieniem liturgicznym św. papieża Sylwestra I, który zmarł właśnie w ostatni dzień 335 r. A tak uroczyste i huczne zakończenie mijającego roku tłumaczy zapomniana już dzisiaj legenda, związana z niezwykle popularnym w średniowiecznej Europie proroctwem Sybilli, według którego w 1000 r., za sprawą latającego potwora - ognistego smoka Lewiatana - miał nastąpić koniec świata. Legenda ta głosiła, że ów smok, pokonany w 317 r. przez papieża Sylwestra I, został obezwładniony, zakneblowany papieską pieczęcią i uwięziony w lochach Lateranu (ówczesna siedziba papieży). W ostatnią noc 999/1000 r. miał się obudzić, skruszyć Pieczęć Rybaka i ziejąc ogniem, zabić wszystkich ludzi, niszcząc jednocześnie cały ówczesny świat. Miał to być zarazem kres istniejącej cywilizacji. Już sama magia liczby 1000 kazała spodziewać się nadzwyczajnych wydarzeń. W obliczu tak tragicznych perspektyw wśród ludności Rzymu i całej ówczesnej Europy przeważały nastroje dekadenckie: wszechobecny lęk i niepokój, obawa, strach i zniechęcenie. Przerażony tą nieuchronną wizją lud rzymski począł skwapliwie szukać wszelkich możliwych piwnic i kryjówek, w których bezpiecznie można by spędzić tę ostatnią, tragiczną w skutkach noc 999 r. Kiedy jednak obawy związane z nadejściem końca świata okazały się bezpodstawne, a na Moście św. Anioła nie pojawił się złowieszczy Lewiatan, już chwilę po północy ludzi ogarnął wprost nieopisany szał radości. Tańcom i wiwatom nie było końca. Wszyscy gremialnie wylegli na ulice i place Rzymu, śmiejąc się, radując i tańcząc. Temu ogólnemu zrywowi radości i szczęścia uległ również papież Sylwester II, który po raz pierwszy w historii udzielił swojego błogosławieństwa Urbi et Orbi. Tak oto szczęśliwie, wśród tańców, śmiechów i wszechobecnych radosnych uniesień rozpoczęto nowy, 1000 r. Od tamtej pory każdego ostatniego dnia mijającego roku podobnie rozpoczynamy celebrowanie tego jakby zwycięstwa nad Lewiatanem. A tradycja ta z czasem zakorzeniła się nie tylko w Rzymie, lecz rozprzestrzeniła się na inne państwa europejskie i na dobre zagościła na wszystkich kontynentach. Dlatego dziś, nie pomnąc już na średniowieczne proroctwo Sybilli i groźnego smoka Lewiatana, kto może, wybiera się po prostu na sylwestra.
CZYTAJ DALEJ

Czego uczy nas wierzących postawa św. Jana?

2025-12-05 13:16

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Jaką naukę przekazuje Jan Kościołowi? Czego nas uczy? Wszak Jan jest modelem, przykładem, mistrzem życia dla wszystkich, którzy uwierzyli w Chrystusa.

W owym czasie pojawił się Jan Chrzciciel i głosił na Pustyni Judzkiej te słowa: «Nawracajcie się, bo bliskie jest królestwo niebieskie». Do niego to odnosi się słowo proroka Izajasza, gdy mówi: «Głos wołającego na pustyni: Przygotujcie drogę Panu, dla Niego prostujcie ścieżki!» Sam zaś Jan nosił odzienie z sierści wielbłądziej i pas skórzany około bioder, a jego pokarmem były szarańcza i miód leśny. Wówczas ciągnęły do niego Jerozolima oraz cała Judea i cała okolica nad Jordanem. Przyjmowano od niego chrzest w rzece Jordan, wyznając swoje grzechy. A gdy widział, że przychodziło do chrztu wielu spośród faryzeuszów i saduceuszów, mówił im: «Plemię żmijowe, kto wam pokazał, jak uciec przed nadchodzącym gniewem? Wydajcie więc godny owoc nawrócenia, a nie myślcie, że możecie sobie mówić: „Abrahama mamy za ojca”, bo powiadam wam, że z tych kamieni może Bóg wzbudzić dzieci Abrahamowi. Już siekiera jest przyłożona do korzenia drzew. Każde więc drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, zostaje wycięte i wrzucone w ogień. Ja was chrzczę wodą dla nawrócenia; lecz Ten, który idzie za mną, mocniejszy jest ode mnie; ja nie jestem godzien nosić Mu sandałów. On was chrzcić będzie Duchem Świętym i ogniem. Ma on wie jadło w ręku i oczyści swój omłot: pszenicę zbierze do spichlerza, a plewy spali w ogniu nieugaszonym».
CZYTAJ DALEJ

W Rzepinie troszczą się o Sierra Leone

2025-12-05 21:00

[ TEMATY ]

Caritas

Zielona Góra

Rzepin

Mikołaj dla Afryki

Archiwum ks. Damiana Wierzbickiego

Rzepin

Rzepin

W Zespole Szkół w Rzepinie odbyła się 5 grudnia coroczna akcja „Mikołaj dla Afryki”, przygotowana przez Szkolne Koło Caritas. To jedno z najbardziej wyczekiwanych wydarzeń w szkolnym kalendarzu – łączące dobrą zabawę, edukację oraz realną pomoc dla potrzebujących.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję