Reklama

Niedziela Świdnicka

Słowo pasterza

Z wdzięcznością

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Otrzymanie chrztu połączone z przyjęciem mocy Ducha Świętego i świadectwem Ojca było zapoczątkowaniem publicznej działalności Chrystusa. Jezus wyszedł z Jordanu, by nauczać i czynić wszystkim dobrze. Od samego początku swego działania był żywą Ewangelią, czynami i słowami głosił chwałę Ojca, który Go posłał. Dla wszystkich był dobry i miłosierny. Był jak pasterz, o którym mówi prorok Izajasz, który „pasie swą trzodę, gromadzi ją swoim ramieniem, jagnięta nosi na swej piersi, owce karmiące prowadzi łagodnie” (Iz 40,11). Takim był na ziemi Syn Boży – zawsze oddany swemu Ojcu, ale także nam – ludziom, czyniąc wszystkim dobrze.

Jesteśmy w Roku Pańskim 2016, w którym obchodzimy 1050. rocznicę chrztu naszego narodu. Nasz pierwszy historyczny władca, Mieszko I, wiosną 966 r. przyjął chrzest, a wraz z nim zostało ochrzczonych wielu ludzi z kraju Polan. Tym samym Polanie dołączyli do narodów chrześcijańskich ówczesnej Europy. Dzięki temu już 34 lata później, po męczeńskiej śmierci św. Wojciecha, podczas Zjazdu Gnieźnieńskiego w 1000 r., można było utworzyć polską organizację kościelną z metropolią w Gnieźnie, a w 1025 r. książę Bolesław Chrobry mógł przyjąć koronę królewską i stać się pierwszym królem Polski. To właśnie dzięki przyjęciu chrześcijaństwa można było budować struktury państwa polskiego. Historia pokazała, że w ciągu dziesięciu wieków to właśnie chrześcijaństwo kształtowało naszą narodową kulturę, wydało wielu świętych i bohaterów narodowych. Bez żadnej przesady możemy powiedzieć, że najpiękniejsze pomniki naszej kultury wyrosły z gleby Ewangelii. Obchodzona w tym roku 1050. rocznica przyjęcia chrztu, która siłą rzeczy kieruje nas ku naszej narodowej historii, powinna nas umocnić w przekonaniu, jak bardzo kulturotwórcza jest Ewangelia i że warto bronić wartości ewangelicznych w naszym życiu osobistym, rodzinnym i społecznym – dzisiaj i w przyszłości. Zarówno Polska, jak i cała Europa tak wiele zawdzięcza chrześcijaństwu i nie ma żadnego powodu, żeby dzisiaj osłabiać je w Polsce, Europie i w świecie. (...)

W przyjętym sakramencie chrztu zostaliśmy obmyci z grzechu pierworodnego i naznaczeni świętą pieczęcią Ducha Świętego. Bóg Ojciec przez Chrystusa w Duchu Świętym uczynił nas swoimi dziećmi, braćmi Jezusa i świątynią Ducha Świętego. W sakramencie chrztu św. dostąpiliśmy niezwykłego wyniesienia. Przez łaskę darmo daną staliśmy się uczestnikami Boskiej natury. To właśnie w czasie naszego chrztu Duch Święty zstąpił na nas i Ojciec Niebieski przyjął nas jako swoje przybrane dzieci: umiłowanych synów i córki. Bóg sobie w nas upodobał. W czasie chrztu spojrzał na nas i jakby powiedział: „jesteś moja, jesteś mój, jesteś moim dzieckiem umiłowanym, w tobie mam upodobanie. Chcę cię mieć dla siebie na zawsze. Chcę dla ciebie szczęścia na ziemi i w niebie”. Nie pamiętamy tej doniosłej chwili naszego życia, ale wiemy, że był taki dzień i takie miejsce na ziemi, na którym woda chrztu św. spłynęła po naszej głowie. Był kapłan, który tego dokonał. Dziś już się zestarzał, a może już nie żyje. Był to z pewnością szczególny moment naszego życia, chwila naszych narodzin dla Boga, do życia dziecka Bożego. Warto, aby każdy z nas z wdzięcznością obchodził rocznicę tego jakże ważnego wydarzenia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2016-01-14 10:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wracam do roli Chrystusa

Niedziela Ogólnopolska 13/2016, str. 16-17

[ TEMATY ]

chrzest

świadectwo

Chrzest Polski

Archiwum Marka Piekarczyka

Marek Piekarczyk w rozmowie z Przemysławem Terleckim wyznaje, że marzył o roli Jezusa w rock operze „Jesus Christ Superstar” i dojrzewał do niej co n ajmniej 13 lat

Marek Piekarczyk w rozmowie z Przemysławem Terleckim wyznaje, że marzył o roli Jezusa
w rock operze „Jesus Christ Superstar” i dojrzewał do niej co n ajmniej 13 lat

Z Markiem Piekarczykiem – wokalistą zespołu TSA, odtwórcą roli Jezusa w rock operze „Jesus Christ Superstar” – rozmawia Przemysław Terlecki

PRZEMYSŁAW TERLECKI: – Historia zatoczyła koło. Wraca Pan do rodzinnego miasta, wraca z rolą swojego życia...
CZYTAJ DALEJ

Zasłonięty krzyż - symbol żalu i pokuty grzesznika

Niedziela łowicka 11/2005

[ TEMATY ]

Niedziela

krzyż

Wielki Post

Karol Porwich/Niedziela

Wielki Post to czas, w którym Kościół szczególną uwagę zwraca na krzyż i dzieło zbawienia, jakiego na nim dokonał Jezus Chrystus. Krzyże z postacią Chrystusa znane są od średniowiecza (wcześniej były wysadzane drogimi kamieniami lub bez żadnych ozdób). Ukrzyżowanego pokazywano jednak inaczej niż obecnie. Jezus odziany był w szaty królewskie lub kapłańskie, posiadał koronę nie cierniową, ale królewską, i nie miał znamion śmierci i cierpień fizycznych (ta maniera zachowała się w tradycji Kościołów Wschodnich). W Wielkim Poście konieczne było zasłanianie takiego wizerunku (Chrystusa triumfującego), aby ułatwić wiernym skupienie na męce Zbawiciela. Do dzisiaj, mimo, iż Kościół zna figurę Chrystusa umęczonego, zachował się zwyczaj zasłaniania krzyży i obrazów. Współczesne przepisy kościelne z jednej strony postanawiają, aby na przyszłość nie stosować zasłaniania, z drugiej strony decyzję pozostawiają poszczególnym Konferencjom Episkopatu. Konferencja Episkopatu Polski postanowiła zachować ten zwyczaj od 5 Niedzieli Wielkiego Postu do uczczenia Krzyża w Wielki Piątek. Zwyczaj zasłaniania krzyża w Kościele w Wielkim Poście jest ściśle związany ze średniowiecznym zwyczajem zasłaniania ołtarza. Począwszy od XI wieku, wraz z rozpoczęciem okresu Wielkiego Postu, w kościołach zasłaniano ołtarze tzw. suknem postnym. Było to nawiązanie do wieków wcześniejszych, kiedy to nie pozwalano patrzeć na ołtarz i być blisko niego publicznym grzesznikom. Na początku Wielkiego Postu wszyscy uznawali prawdę o swojej grzeszności i podejmowali wysiłki pokutne, prowadzące do nawrócenia. Zasłonięte ołtarze, symbolizujące Chrystusa miały o tym ciągle przypominać i jednocześnie stanowiły post dla oczu. Można tu dopatrywać się pewnego rodzaju wykluczenia wiernych z wizualnego uczestnictwa we Mszy św. Zasłona zmuszała wiernych do przeżywania Mszy św. w atmosferze tajemniczości i ukrycia.
CZYTAJ DALEJ

Ideały są nadal żywe

2025-04-06 15:17

Biuro Prasowe AK

    - Wręczamy dzisiaj nagrodę człowiekowi, który w krytycznej sytuacji broni chrześcijaństwa, wiary, cywilizacji łacińskiej, interesów Państwa Polskiego, dobra narodu i bliźnich. Tak jak Bolesław Chrobry i Henryk Pobożny, stoi on z otwartą przyłbicą naprzeciwko potoków kłamstwa, pogardy i nieczystych interesów. Stoi nie z mieczem, ale z modlitwą, prawdą i dobrym słowem – mówił prof. Wojciech Polak w czasie laudacji o abp. Marku Jędraszewskim, który został laureatem Nagrody im. Henryka Pobożnego.

Wyróżnienie przyznawane przez Bractwo Henryka Pobożnego zostało wręczone metropolicie krakowskiemu w czasie uroczystości w Centrum Spotkań im. Jana Pawła II w Legnicy.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję