NATALIA JANOWIEC: – Ks. prof. Janusz Pasierb napisał kiedyś: „Adwent to świt. Adwent to daleki tłumny fryz pełen postaci i zdarzeń, nieczytelny i pozbawiony sensu, gdyby w Betlejem (...) nie narodziło się dziecko, któremu nadano imię Jezus, a którego matką była Maryja. Adwent to pustynia, na której widać wyniosłą postać odzianą w skórę wielbłąda. Adwent to nasze życie. Adwent to liturgia. (...) Adwent to czas przychodzenia Tego, który jest zawsze, znajomy i nieznajomy”. A czym dla Księdza jest Adwent?
KS. FILIP MIKUŁA: – Dla mnie Adwent jest czasem oczekiwania na dwie ważne rzeczywistości. Pierwsza wiąże się z czymś nieznanym, z czymś, co nie wiadomo, kiedy nastąpi. Mówię tutaj o powtórnym przyjściu Chrystusa na świat, o paruzji. To przyjście jawi mi się jako fascynujące i przerażające zarazem, bo jeżeli my jako ludzie wierzący mamy dążyć do ostatecznego spotkania z Bogiem, to powinno nas to w pewien sposób dotykać. Drugi aspekt tej rzeczywistości to kolejna rocznica narodzin Chrystusa.
– Czym ten okres powinien być dla osoby wierzącej?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
– Okres Adwentu zwraca uwagę na dwa bardzo ważne przymioty Pana Boga. Pierwszy – to Boża Sprawiedliwość. W przyszłości „twarzą w twarz” spotkamy się z Bogiem. Jako Sędzia Sprawiedliwy rozliczy nas z naszego życia na Sądzie Ostatecznym. Drugi to – Miłosierdzie. 8 grudnia rozpocznie się Rok Miłosierdzia ogłoszony przez papieża Franciszka. To dobra okazja, aby zauważyć, że prawda o Bożym Miłosierdziu została objawiona w przyjściu Pana Jezusa w ludzkim ciele. Chrystus zniżył się do naszej ludzkiej kondycji, przyjął ludzką naturę, urodził się w takim samym ciele, w jakim my żyjemy. Żyjąc w tym ciele, umierając, ale i zmartwychwstając, naprawił to, co zostało zepsute przez pierwszych rodziców. W dzisiejszym świecie często zapominamy o Jego Miłosierdziu zwłaszcza podczas przygotowań do uroczystości Bożego Narodzenia wśród rozmaitych czasem mniej ważnych rzeczy. Jako ludzie wierzący musimy zapamiętać, że Adwent to czas czuwania i refleksji nad własnym życiem. Powinniśmy stać na jego straży, by nie sprowadzić go na zły tor. Poprzez jego kontrolę i pilnowanie możemy przygotować przepiękne miejsce dla Pana, który ma przyjść.
– A jak zrozumieć to oczekiwanie, przecież Chrystus jest cały czas z nami, żyje pośród nas. Jak więc czekać na Kogoś, kto jest już obecny?
– Oczekujemy na spotkanie z Bogiem. To spotkanie będzie miało miejsce na Sądzie Bożym, który zadecyduje o tym, czy będziemy mogli żyć w Królestwie Pana. Po przeżyciu świąt Bożego Narodzenia ludzie często zapominają, że pragną spotkać Boga w sposób bezpośredni. Owszem, Bóg pozostawił nam pewne znaki mówiące o Jego istnieniu, chociażby sakramenty św., ale to tylko znaki i zapowiedź naszego życia w Jego obecności. Ostateczne spotkanie z Nim nastąpi dopiero podczas naszego zbawienia.
– W Adwencie Kościół niejednokrotnie wzywa nas do nawrócenia. Wielu z nas z pewnością myśli sobie: chodzę do kościoła, modlę się, wiec nawrócenie mnie nie dotyczy. Jak więc zrozumieć istotę nawrócenia w tym okresie?
Reklama
– Dziś podchodzimy do nawrócenia jak do spektakularnego zjawiska. Chcielibyśmy, żeby dokonywały się w nas wielkie dzieła. W Adwencie natomiast nawrócenie powinno być czymś bliskim każdemu człowiekowi, czymś naturalnym, codziennym. Dokonuje się ono wtedy, gdy człowiek wpatruje się w Chrystusa. Oczekuje Go i szuka m.in. w bliźnim i codziennych obowiązkach. Ostatecznie adwentowe nawrócenie będzie polegać na zwiększaniu miłości. Każdy z nas posiada pewien katalog grzechów. Wynika on z braku miłości, której uczył nas Jezus. Trzeba też podkreślić, iż nawrócenie w okresie Adwentu będzie związane z kontrolą. Bez kontroli, czyli rachunku sumienia, nie można pojąć jego istoty.
– Jakich wskazówek udzieliłby Ksiądz wiernym, aby nie ulegli zachowaniom niezgodnym z prawdziwym przeżywaniem Adwentu?
– Aby nie zagubić się w tym duchowym przygotowaniu, trzeba dać się wprowadzić liturgii. Kiedy popatrzymy na adwentowe teksty mszalne, widzimy, jak Kościół prowadzi nas za rękę. Poszczególne czytania i modlitwy dnia zwracają uwagę na to, jak przygotować serca na spotkanie z Panem. W czasie Adwentu postarajmy się także wnieść w nasze życie więcej modlitwy, chociaż raz w tygodniu uczestniczmy we Mszy św. „roratniej”. Te wskazówki z pewnością pomogą nam przeżyć okres Adwentu tak, jak to będzie dla naszego rozwoju duchowego potrzebne.