A może nocna pielgrzymka do Niepokalanowa to dobra propozycja na rozpoczynający się Adwent? (piszemy o tym na str. V). Choć, oczywiście, to tylko jedna z propozycji.
Tegoroczny Adwent ma wyjątkowy charakter, zbiega się bowiem z Rokiem Miłosierdzia i z możliwością otrzymania łask i odpustów w specjalnie do tego wyznaczonych kościołach (o tym także piszemy w tym numerze). Tak czy owak Adwent stanowi szansę, by pochylić się nad propozycjami Kościoła na ten okres liturgiczny i znaleźć coś dla siebie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jakkolwiek Adwent jest czasem oczekiwania na Boże Narodzenie, ma on również swój drugi wymiar: eschatologiczny. Oznacza oczekiwanie na powtórne przyjście Chrystusa na świat, a więc na koniec świata. Nieżyjący już ks. prof. Leonard Ostrowski z warszawskiego seminarium mówił, że ważne jest właściwe rozumienie końca świata, nie tyle w znaczeniu historiozoficznym, ale w stosunku do jednostki. Gdy bowiem człowiek odchodzi z tej ziemi, dla niego jest to już koniec świata. I znacznie mniej ważne jest wtedy zagadnienie kresu dziejów. Liczy się to, w jakim stanie ducha człowiek przekracza bramę śmierci.
Pewien starzec pytany, kiedy nastąpi koniec świata, odpowiedział: Może nawet jutro. Trzeba być więc zawsze przygotowanym. Tak rozumiana adwentowa perspektywa porządkuje nasze życie, pozwala ułożyć je sensowniej.