Reklama

Niedziela w Warszawie

Drzwi bardziej otwarte

Za dwa tygodnie rozpocznie się Rok Jubileuszu Miłosierdzia. W wyznaczonych warszawskich kościołach, kaplicach, a nawet w więzieniach będzie można uzyskać odpust zupełny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kościół w Roku Miłosierdzia ma szczególnie przypominać oblicze Ojca, który przyjmuje, przebacza i całkowicie zapomina popełniony grzech. Aby uzyskać odpust wierni mają odbyć krótką pielgrzymkę do Drzwi Świętych otwartych w każdej katedrze i w kościołach wyznaczonych przez biskupa diecezjalnego.

Po dwóch stronach Wisły

Rok Miłosierdzia rozpoczyna się w Kościele powszechnym 8 grudnia. Do tego szczególnego okresu kapłani z archidiecezji warszawskiej przygotowania zaczną już wcześniej. W sobotę 28 listopada w archikatedrze św. Jana Chrzciciela odbędzie się bowiem dzień skupienia dla duchowieństwa, podczas którego zostanie zainaugurowany rok Jubileuszu 1050-lecia chrztu Polski oraz duchowe przygotowanie do Roku Miłosierdzia. – To bardzo ważne wydarzenia dla całego duchowieństwa z archidiecezji. Konferencje dla kapłanów będzie głosił bp Andrzej Czaja – mówi ks. prał. Tadeusz Sowa, moderator Wydziałów Duszpasterskich warszawskiej kurii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Również w diecezji warszawsko-praskiej przewidziane są specjalne uroczystości. Zawierzenie łasce Miłosierdzia Bożego odbędzie 12 grudnia w bazylice katedralnej św. Michała Archanioła i św. Floriana Męczennika. – Na uroczystość zaproszeni są kapłani, a szczególnie proboszczowie kościołów jubileuszowych z delegacjami swoich parafian – mówi Magdalena Kowalewska z biura prasowego diecezji warszawsko-praskiej.

Reklama

Inauguracja Jubileuszu w obydwu warszawskich diecezjach zaplanowana jest na 13 grudnia. W archidiecezji centralne uroczystości odbędą się w bazylice archikatedralnej, a po prawej stronie Wisły abp Henryk Hoser zaprasza do konkatedry Matki Bożej Zwycięskiej na Kamionku. W tych stołecznych kościołach biskupi uroczyście otworzą Drzwi Miłosierdzia, które symbolizować będą rozpoczęcie Jubileuszu.

Odpusty Miłosierdzia

W obydwu diecezjach zostaną wyznaczone kościoły jubileuszowe, w których wierni otrzymają odpust zupełny. Będą to przede wszystkim świątynie pod wezwaniem Miłosierdzia Bożego oraz wszystkie warszawskie bazyliki. W sumie będzie to kilkadziesiąt świątyń, w których otwarte zostaną Drzwi Miłosierdzia. Abp Henryk Hoser wyznaczył na terenie swojej diecezji ponad 30 kościołów.

Papież Franciszek szczególną uwagę zwraca na tych, którzy miłosierdzia najbardziej potrzebują. Jubileusz jest czasem duchowej amnestii, która obejmuje bardzo wiele osób. Dlatego też wyjątkowym miejscem będzie każda kaplica więzienna, a kiedy skazani będą przechodzili przez drzwi swojej celi, to będzie dla nich przejście przez Drzwi Święte. – Kapelani służby więziennej powinni szczególnie zadbać o propagowanie Roku Miłosierdzia wśród swoich podopiecznych – mówi ks. Przemysław Śliwiński, rzecznik archidiecezji warszawskiej.

Warunkiem uzyskania odpustu jest przystąpienie do sakramentu pojednania i Eucharystii. Konieczne jest wyznanie wiary, modlitwa za Papieża oraz w intencjach „dla dobra Kościoła i całego świata”.

Po co ten rok?

Reklama

Największą grupą, która może skorzystać z Jubileuszu są ludzie z pogranicza Kościoła, którzy chcą otworzyć się na działanie łaski. – Papież zdecydował, że drzwi do Kościoła będą otwarte na oścież. To zaproszenie dla osób, które obecnie są poza zasięgiem naszego duszpasterstwa – wskazuje ks. Tadeusz Sowa.

Rok Miłosierdzia ma bardzo wiele wymiarów. Papież ogłosił Jubileusz m.in. po to, by potrząsnąć schematycznym duszpasterstwem. – Jest tak, że cyklicznie słyszymy te same treści. Teraz duszpasterze muszą się zastanowić jak inaczej powiedzieć o tej samej prawdzie Ewangelii – mówi ks. Śliwiński.

Przed wiekami lata jubileuszowe związane były np. z uwalnianiem niewolników. Dziś w takich wielkich miastach jak Warszawa są współczesne formy zniewolenia. – Wystarczy popatrzeć na niektórych pracowników wielkich korporacji, którzy często bywają niewolnikami kredytów i wysokiego poziomu życia. Są gotowi na wiele niegodziwości, aby tylko utrzymać swój poziom materialny. Rok Miłosierdzia jest także dla nich, aby zastanowili się na tym, czy nie warto wyrwać się z ekonomicznej niewoli – dodaje ks. Śliwiński.

* * *

28 listopada o godz. 10 w bazylice archikatedralnej św. Jana Chrzciciela rozpocznie się adwentowy dzień skupienia dla kapłanów z archidiecezji warszawskiej. Spotkanie będzie poświęcone Jubileuszowi Chrztu Polski oraz Jubileuszowi Roku Miłosierdzia.

2015-11-19 11:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Misjonarze miłosierdzia

W Kościele trwa Rok Święty Miłosierdzia. Obok szeregu wydarzeń, wśród których znalazło się otwarcie Bram Miłosierdzia, istotną nowością był pomysł ustanowienia i posłania tzw. misjonarzy miłosierdzia. Zgodnie z wolą papieża Franciszka, mają oni być głosicielami Ewangelii, a także sprawować sakrament pokuty i pojednania. Do wypełnienia tej posługi Ojciec Święty udzielił im specjalnego przywileju; mają oni władzę rozgrzeszania z grzechów i kar zastrzeżonych Stolicy Apostolskiej, takich jak: profanacja Najświętszego Sakramentu, przemoc fizyczna wobec biskupa, święcenia biskupie bez zgody papieża, uzurpacja odpuszczenia grzechu przeciw szóstemu przykazaniu, którego spowiednik jest współuczestnikiem czy bezpośrednie naruszenie tajemnicy spowiedzi. Takim misjonarzem miłosierdzia w archidiecezji lubelskiej został ks. dr Jan Miczyński, wieloletni ojciec duchowny naszego seminarium. W Środę Popielcową wraz z innymi misjonarzami z całego świata został uroczyście posłany do swojej misji przez papieża Franciszka. Ks. Janowi życzymy mocy Ducha Świętego w posłudze apostolstwa Miłosierdzia Bożego jako zwiastuna radości i przebaczenia dla grzeszników (por. MV 18).
CZYTAJ DALEJ

Wincenty, czyli tam i z powrotem

Czy można zapanować nad wstydem? Podobno jeśli mocno wbije się paznokcie w kciuk, to czerwona twarz wraca do normy. Ale od środka wstyd dalej pali, choć może na zewnątrz już tak bardzo tego nie widać. Jeśli ktoś się wstydzi, że zachował się jak świnia, to w sumie dobrze, bo jest szansa, że tak łatwo tego nie powtórzy. Tylko że ludzkość tak jakoś coraz mniej się wstydzi rzeczy złych.

Ludzie wstydzą się: biedy, pochodzenia, wiary, wyglądu, wagi… I nie jest to wcale wynalazek dzisiejszych napompowanych, szpanujących i wyzwolonych czasów. Takie samo zażenowanie czuł pewien Wincenty, żyjący we Francji na przełomie XVI i XVII wieku. Urodził się w zapadłej wsi, dzieciństwo kojarzyło mu się ze świniakami, biedą, pięciorgiem rodzeństwa i matką - służącą. Chciał się z tego wyrwać. Więc wymyślił sobie, że zostanie księdzem. Serio. Nie szukał w tym wszystkim specjalnie Boga. Miał tylko dość biedy. Rodzice dali mu, co mogli, ale szału nie było, więc chłopak dorabiał korepetycjami, jednocześnie z całych sił próbując ukryć swoje pochodzenie. Dlatego, kiedy ojciec przyszedł go odwiedzić w szkole, Wincenty nie chciał z nim rozmawiać. Sumienie wyrzucało mu to potem do późnej starości.
CZYTAJ DALEJ

„Łączy nas wiara” - maturzyści arch. białostockiej i diec. toruńskiej

2025-09-26 20:32

[ TEMATY ]

Jasna Góra

maturzyści

BPJG

Jedni przyznają, że przyjechali jak na wycieczkę, wyjadą jak pielgrzymi, drudzy z kolei mają wyraźne motywy i cieszą się, że są razem, bo „łączy ich wiara”. Są też i ci poszukujący; relacji, sensu, odpowiedzi „co dalej”. To maturzyści, którzy dziś przyjechali na Jasną Górę: z diec. toruńskiej i arch. białostockiej. Młodzi z Białostocczyzny i ich duszpasterze w modlitwie i pamięci szczególnie oddają Bogu rówieśników, którzy zginęli 20 lat temu w wypadku pod Jeżewem w drodze do Częstochowy.

Ks. Tomasz Łapiak, który teraz jest koordynatorem pielgrzymki, 20 lat temu był uczniem liceum, w którym uczyło się 9 maturzystów, którzy zginęli. Przyznaje, że to wydarzenie zawsze jest w jego pamięci, a każda rocznica bolesna. Pamięta nawet jaka była wówczas pogoda; było pochmurnie, padało, była mżawka. - Zawsze ta pielgrzymka sprawia, że powracają te wspomnienia. Ale też pomimo tego, że po ludzku jest to trudno zrozumieć, jednak wierzymy, że ci maturzyści zdali już ten najważniejszy egzamin życiowy, czyli egzamin z miłości i mogą doświadczyć spełnienia się obietnic Jezusa. Mogą żyć po prostu w inny sposób, już pełnią życia - mówił ks. Łapiak.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję