Reklama

Wiadomości

Orędzie dla Europy

„Pojednanie narodów przeciw Jałcie” – to pierwsze międzynarodowe wydanie Orędzia biskupów polskich do biskupów niemieckich z 1965 r. Publikacja pod auspicjami Miasta Wrocławia, Ośrodka „Pamięć i Przyszłość” oraz dwu eurodeputowanych: Jana Olbrychta i Kazimierza M. Ujazdowskiego na początku grudnia zostanie przedstawiona w Parlamencie Europejskim. Dostaną ją do ręki wszyscy europejscy posłowie i najwyżsi urzędnicy Komisji Europejskiej. Będzie też jak najszerzej promowana wśród europejskich elit wraz z najnowszą, wydaną po polsku i niemiecku, książką Grzegorza Górnego o kard. Bolesławie Kominku

Niedziela Ogólnopolska 47/2015, str. 38-39

[ TEMATY ]

pojednanie

Grzegorz Boguszewski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kazimierz M. Ujazdowski na konferencji w warszawskim Biurze Informacyjnym Parlamentu Europejskiego wyraził nadzieję, że 50. rocznica orędzia może być w Brukseli okazją do głębszej refleksji europejskich polityków nad jego dziedzictwem, a więc i nad polskim wkładem w najnowszą historię Europy: – Chcemy, aby to dziedzictwo weszło do obiegu europejskiego, ponieważ myśl kard. Bolesława Kominka doskonale mieściła się w ramach tej samej wrażliwości, co myśl ojców założycieli Wspólnoty Europejskiej, wyrażała chrześcijańsko-społeczne podejście do integracji europejskiej.

– Nie możemy pozwolić na to – tłumaczył Ujazdowski – by tamten pierwszy krok Kościoła polskiego, tamto zrozumienie dla potrzeb integracji krajów Europy, a zarazem przekonanie, że ta integracja powinna mieć za swój fundament kulturę chrześcijańską, znajdowało się dziś poza debatą europejską. Chcemy to systematycznie i z pełnym przekonaniem przypominać, wprowadzać do obiegu wśród europejskich elit.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Inicjatorzy promocji orędzia na forum europejskim wychodzą z założenia, że od początku miało ono sens daleko wykraczający poza relacje polsko-niemieckie i nie powinno być wciąż odbierane li tylko jako próba podjęcia dialogu polsko-niemieckiego, jako akt wielkodusznego przebaczenia, wypowiedzianego w imieniu narodu polskiego przez polskich biskupów. Zwracają uwagę na to, że od początku miało ono wymiar ogólnoeuropejski.

Europa Jedna

Reklama

„Pojednanie narodów przeciw Jałcie” zawiera pełny tekst orędzia z 1965 r. oraz kilka zakreślających aktualną perspektywę szkiców refleksyjno-publicystycznych. Całość, zgodnie z przeznaczeniem, przedstawiona jest w czterech europejskich językach: niemieckim, angielskim, francuskim i, oczywiście, polskim.

Wypowiadający się w książce komentatorzy nie mają wątpliwości co do tego, że główny autor tekstu orędzia – arcybiskup wrocławski Bolesław Kominek miał silną świadomość, iż podejmuje się czegoś, co może służyć całej Europie; nie tylko dialogowi historycznemu Polaków z Niemcami, nie tylko przebaczeniu i pojednaniu polsko-niemieckiemu, ale czemuś znacznie szerszemu: wywołaniu procesu przezwyciężania podziału jałtańskiego, procesu zmierzającego ku jedności Europy ponad podziałami narzuconymi przez Rosję Sowiecką.

„Zapewne późniejszy kardynał nie zdawał sobie sprawy z tego, jak wielkim był Europejczykiem, ale na pewno przyświecała mu już Europa Jedna, taka właśnie, która będzie «bezpiecznie stawiać dalsze kroki w przyszłość». Dlatego wolno chyba zapytać władze Unii Europejskiej, czy zależy im jeszcze na chrześcijańskich korzeniach Europy, czy też chcą Europę oddać w ręce relatywizmu i w końcu wyprzeć się kultury chrześcijańskiej” – tak pisze Winfried Lipscher, niemiecki teolog katolicki i działacz na rzecz polsko-niemieckiego pojednania, w artykule „Arcybiskup Kominek wpisany w aktualny kontekst Europy”.

Pojednanie w prawdzie i zmiana świadomości

Reklama

„Ta wyciągnięta ręka odmieniła bieg historii – pisze w książce „Pojednanie narodów przeciw Jałcie” brat Alois ze Wspólnoty z Taizé. – Dzięki niej dwadzieścia lat po zakończeniu wojny mogło się rozpocząć leczenie ran. Stworzyło to jedną z podstaw umożliwiających budowanie wspólnej Europy”.

Dlatego Kazimierz M. Ujazdowski mocno podkreśla, że orędzie należy dziś odczytywać jako rekapitulację wkładu Polski w historię kultury europejskiej, że jest to jeden z niewielu skondensowanych tekstów, które pokazują piękno i intensywność relacji między Polską a Europą, wzajemne oddziaływanie, ale także wkład Polski w całą kulturę europejską. Jego zdaniem, do dziś ważne jest także to, że orędzie nazywa po imieniu zbrodnie popełnione przez Niemców, oraz to, że nie jest to w żadnym razie dokument, który proponowałby banalne, powierzchowne pojednanie, gdyż mówi on o pojednaniu na gruncie prawdy, a więc najbardziej wartościowym i trwałym.

– Pewne jest to – mówił podczas warszawskiej konferencji Marek Mutor, dyrektor Ośrodka „Pamięć i Przyszłość” – że szybki marsz Polski w latach 90. ubiegłego wieku w kierunku integracji z Unią Europejską jest wynikiem właśnie tego, iż znacznie wcześniej odbudowano relacje polsko-niemieckie, co bez orędzia polskich biskupów na pewno byłoby bardzo trudne. To ono przełamało, wydawałoby się nieprzezwyciężalny, antagonizm i dopiero następujące po nim liczne obustronne inicjatywy odegrały swoją właściwą rolę na drodze do pojednania narodów. Ale wielu badaczy niezmiennie podkreśla, że orędzie biskupów polskich do biskupów niemieckich było momentem przełomowym – podkopało jałtański podział Europy.

Reklama

„Późniejsza integracja Polski z państwami Europy Zachodniej – pisze europoseł Jan Olbrycht – nie byłaby bowiem możliwa bez wcześniejszych zmian świadomościowych zapoczątkowanych przez dzieło polskich biskupów”. I dodaje: „Warto dzisiaj wczytać się dokładnie w tekst orędzia, by zrozumieć, jak powinno się konstruować jasny i zrozumiały przekaz, przepojony wyznawanymi wartościami”.

Cóż, warto mieć również nadzieję, że europejscy parlamentarzyści uważnie i refleksyjnie wczytają się dziś w tekst orędzia biskupów polskich do ich niemieckich braci na Chrystusowym urzędzie pasterskim, oraz że Polacy po 50 latach zechcą przeczytać cały tekst tego dokumentu. Dotychczas w Polsce orędzie biskupów powszechnie znano z tej jednej frazy: „Udzielamy wybaczenia i prosimy o wybaczenie”. Były to słowa długo niezrozumiane, wykorzystywane przez komunistyczną propagandę przeciw Kościołowi. Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia i współpromotor wrocławskich oraz europejskich obchodów 50. rocznicy orędzia biskupów, wspomina o niedobrej skłonności do pokazywania znaczenia tego jednego zdania – wezwania z perspektywy trudnej historii Wrocławia, ale zarazem przywołuje zasłyszane przez kogoś słowa Jana Pawła II: „Ja na tych Bolesławowych słowach całe moje nauczanie oparłem...”.

Wrocław – Warszawa – Berlin – Bruksela

Reklama

W Parlamencie Europejskim we wrześniu br. pod auspicjami posła Kazimierza M. Ujazdowskiego odbyło się seminarium z udziałem młodych ludzi z krajów Europy Środkowej – z Niemiec, Czech, Słowacji, Polski – poświęcone europejskiemu dziedzictwu orędzia polskich biskupów; dyskutowano m.in. na temat jego znaczenia dla oporu przeciwko dyktaturze komunistycznej, inspirowanego przez polską kulturę chrześcijańską. Uczestnicy seminarium spotykają się ponownie w listopadzie we Wrocławiu, niejako symbolicznie w miejscu, z którego wyszło orędzie.

– Niezwykle ważne jest to – mówi Kazimierz M. Ujazdowski – aby europejskie obchody 50. rocznicy orędzia odbywały się z kreatywnym, bardzo czynnym udziałem ludzi młodych, bo przecież to o ich pamięć, o ich świadomość historyczną i odpowiedzialność powinniśmy zabiegać przede wszystkim, jeśli ten nasz przekaz historyczny ma być kontynuowany, jeśli ma być przekazem odpowiedzialności obywateli Europy i Polski za kształt przyszłości.

Naturalną koleją rzeczy obchody 50. rocznicy orędzia ogniskują się we Wrocławiu, skąd są w różny sposób rozsyłane dalej – do Berlina i przez Brukselę do całej Europy.

Miasto Wrocław oraz Ośrodek „Pamięć i Przyszłość” organizuje m.in. dwie wielkie wystawy.

Pierwsza, przygotowana przez zespół prof. Krzysztofa Pomiana pod auspicjami Miasta Wrocław – przedstawiająca postać kard. Kominka – jest wystawą międzynarodową, podróżującą; została zainaugurowana już w październiku w Rzymie, w Muzeach Watykańskich. Będzie eksponowana także w Brukseli, Berlinie i innych miastach.

Druga wystawa – prezentowana równocześnie we Wrocławiu i Berlinie – otwarta dokładnie w 50. rocznicę orędzia, to przedsięwzięcie polsko-niemieckie (we współpracy z Maximilian-Kolbe-Stiftung) ma pokazać Polakom i Niemcom komplikacje wzajemnych relacji w XX wieku i ich przezwyciężanie przez polski i niemiecki Kościół oraz przez ludzi obu Kościołów. Wystawa pokazuje nie tylko kwestie związane z samym orędziem, ale też inne inicjatywy, które były ważne na drodze do pojednania. Wystawie „Pojednanie/Versöhnung in progress... Kościół katolicki i relacje polsko-niemieckie po 1945 r.” towarzyszyć będą liczne imprezy kulturalno-poznawcze, filmy, spektakle, koncerty.

– Ta wystawa jest dla nas chlubą – mówi Marek Mutor – dlatego że jeszcze dziś, właśnie przy tworzeniu takich projektów historycznych we współpracy z partnerem zagranicznym widać, jak trudno znaleźć wspólny punkt widzenia na tematy wydawałoby się dawno już rozwiązane. Praca przy tej wystawie była najlepszym treningiem pojednania, dialogu.

2015-11-18 08:42

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tam pokój zawsze był najważniejszy

Jerozolima i Betlejem to dwa ogromnie ważne dla chrześcijan miejsca w Ziemi Świętej. Właśnie tam polskie siostry elżbietanki prowadzą sierocińce dla dzieci dotkniętych traumą i bolesnymi skutkami wojny w najbardziej obfitym w konflikty miejscu na świecie – w ojczyźnie Chrystusa.
Home of Peace (Dom Pokoju) w Jerozolimie i ostatnio w Betlejem to obecnie prawdziwy dom i schronienie dla 46 dzieci, w wieku od 3 do 18 lat, w większości chrześcijańskich, choć nie tylko – siostry nie patrzą i nigdy nie patrzyły na kolor skóry czy wyznanie. Nieprzerwanie opiekują się sierotami od 1967 r.

Macierzysty Home of Peace w Jerozolimie znajduje się na zboczu Góry Oliwnej, wygląda bezpiecznie i dość imponująco. Trudne początki wiążą się z wojną sześciodniową (1967), gdy w konflikcie żydowsko-arabskim tak wiele dzieci straciło rodziców. Polskie elżbietanki – siostry Rafaela Włodarczak i Imelda Płotka – zbierały po ulicach osierocone, bezdomne dziewczynki, głównie arabskie. Izraelczycy przeznaczali pewne środki na opiekę nad swoimi sierotami, Palestyńczykom zaś pozostawały tylko zaułki Jerozolimy. Gdy nadeszła pora deszczowa i opady, dramatycznie pogorszyła się sytuacja sierot. Nie mając ani dachu nad głową, ani funduszy, siostry zbierały dzieci w wynajętych pokojach, a same grywały na gitarach i śpiewały po dworcach i hotelach, licząc na ofiary, ale głównie na to, że Pan Bóg czuwa i jakoś to będzie... Istotnie, było. Uzyskanie gruntu (1971) i budowanie sierocińca na zboczu tak atrakcyjnej dla wszelkich inwestorów Góry Oliwnej – z najpiękniejszym widokiem na Jerozolimę – zakrawało na cud. Łańcuch niezwyczajnych wydarzeń stanowiły zabiegi o grunt, fundusze pozyskiwane z zagranicy (np. od Polonii amerykańskiej), w tym od ludzi różnych wyznań, perypetie budowlane (łącznie z mieszkaniem przez jakiś czas w... jaskiniach), a także szczególna i zawsze niezawodna opieka Serca Jezusowego. W lipcu 1975 r. dom, jeszcze całkowicie niewykończony, został poświęcony przez kard. Johna Króla z Filadelfii.
CZYTAJ DALEJ

Autor podręcznika do HIT-u przedstawia 81 historii nawróceń z całego świata

2025-01-17 20:46

[ TEMATY ]

prof. Wojciech Roszkowski

Karol Porwich/Niedziela

Prof. Wojciech Roszkowski

Prof. Wojciech Roszkowski

Wybitny pisarz i naukowiec prof. Wojciech Roszkowski przedstawia w swej kolejnej książce 81 niewiarygodnych historii życiowych ludzi, którzy będąc bardzo daleko od Boga, w ten czy inny sposób znaleźli jednak drogę do Niego.

I tak na przykład poznamy mordercę i gwałciciela, który po dziesięcioleciach więzienia i pokuty odnalazł w sobie wiarę, a żywota dokonał w klasztorze. Albo zobaczymy żołnierza, który w konającym towarzyszu w okopach zauważył twarz Chrystusa. Wzruszy nas męczeństwo młodej Saudyjki, która w surowym środowisku islamskim przyjęła chrzest, za co została zabita, i to przez własnego brata. Każda opowieść jest inna, jedna bardziej niezwykła od drugiej.
CZYTAJ DALEJ

Ukraina: wojna nadal eskaluje - dzieci masowo poszkodowane

2025-01-18 13:29

[ TEMATY ]

Ukraina

wojna

PAP/EPA

Wojna na Ukrainie

Wojna na Ukrainie

Rok 2024 nie przyniósł osłabienia rosyjskiej agresji przeciwko Ukrainie. „Rosnąca liczba ofiar cywilnych jest alarmująca” - powiedziała w Radzie Bezpieczeństwa ONZ podsekretarz Generalna ds. Politycznych i Budowania Pokoju. Rosemary DiCarlo przedstawiła dane z raportu Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka. Według dokumentu liczba ofiar wśród cywilów wzrosła o 30 proc. w porównaniu z 2023 rokiem.

Ataki na dzieci i młodzież
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję