Patronat honorowy objął Wielki Kanclerz Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Szczecińskiego abp Andrzej Dzięga, metropolita szczecińsko-kamieński. Rozpoczęcia i powitania uczestników dokonał ks. prof. US dr hab. Grzegorz Wejman – prodziekan WT, a słowo wprowadzające wygłosił bp prof. dr hab. Henryk Wejman.
Na zorganizowanej konferencji wysłuchano sześć wystąpień: ks. dr. hab. Wiesława Łużyńskiego z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu pt. „Kościół pontyfikatu Franciszka. Priorytety i wyzwania”, ks. prof. US dr. hab. Andrzeja Draguły, kierownika Katedry Teologii Pastoralnej, Liturgiki i Homiletyki Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Szczecińskiego „Papieża Franciszka metafory Kościoła”, ks. dr. Mariusza Jagielskiego z Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu „Y. Congar a papież Franciszek”, ks. dr. hab. Roberta Nęcka z Uniwersytetu Jana Pawła II w Krakowie „Edukacyjny wymiar tweetów papieża Franciszka”, ks. dr. hab. Grzegorza Chojnackiego z Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Szczecińskiego „Kościół jako ewangeliczny zaczyn” i ks. dr. Romana Misiaka z tegoż Uniwersytetu pt. „Troska o wspólny dom. Ekologia integralna papieża Franciszka”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Ks. Wiesław Łużyński zaznaczył, że trudno stworzyć dziś kompletny obraz Jorge Mario Bergoglio, gdyż jego pontyfikat trwa i wciąż zaskakuje. Podkreślił socjalną wrażliwość Papieża i jego słynne słowa: „Jestem Jorge Bergoglio (...) księdzem. To jest najistotniejsze” oraz czytelny język osobistego świadectwa papieża Franciszka. Prelegent wymienił i omówił istotne cechy prowokacyjnego tytułu „Kościoła Franciszka”. To przede wszystkim: Kościół nawrócenia, miłosierdzia, blisko ludzi, ubogi dla ubogich, wychodzący na peryferie, profetyczny, pasterzy kroczących z owczarnią, spotkania i przyjęcia do wspólnoty, jako Lud Boży, bardziej zdecentralizowany, w którym administracja służy budowaniu Królestwa.
Rzadko się myśli o papieżu Franciszku jako teologu – zauważył ks. Draguła. W swoim wystąpieniu wiele miejsca poświęcił metaforze Kościoła jako „szpitala polowego” – nawiązując do wywiadu Ojca Świętego udzielonego jezuickiemu czasopismu „La Civilta Cattolica”. Papież powiedział wówczas: „Postrzegam Kościół jako szpital polowy po walce. Nie ma sensu pytać się ciężko rannego, czy ma wysoki poziom cholesterolu bądź cukru. Trzeba leczyć jego rany”. Ewangelia właśnie łączy leczenie ludzkich zranień z miłosierdziem. Stąd – według Papieża – uzdrawianie rozmaitych ran, i to zarówno współczesnego świata, jak i Kościoła, może dokonać się poprzez duszpasterstwo miłosierdzia. Papież nazywa współczesne czasy „epoką miłosierdzia”. Kapłana zaś określa mianem „człowieka miłosierdzia” i wskazuje na dwie główne płaszczyzny realizacji tego charyzmatu: sakrament pokuty i pojednania oraz dzieła miłosierdzia w odniesieniu do ubogich. Franciszek w tym kontekście podkreśla, że „Kościół powinien być miejscem bezinteresownego miłosierdzia, w którym wszyscy mogą się czuć przyjęci, kochani, w którym mogą doświadczyć przebaczenia i być zachęceni, aby żyć zgodnie z dobrym życiem Ewangelii” (EG 114).
Reklama
Dlatego też – według Papieża – niezbędna jest dziś odnowa kościelna. Polegać ona powinna na misyjnym wyborze „zdolnym przemienić wszystko, aby zwyczaje, style, rozkład zajęć, język i wszystkie struktury kościelne stały się kanałem bardziej do ewangelizowania dzisiejszego świata. Reformę struktur wymagającą odnowy duszpasterskiej można zrozumieć jedynie w tym sensie: należy sprawić, by stały się one wszystkie bardziej misyjne, by duszpasterstwo zwyczajne we wszystkich swych formach rozszerzało swój zasięg i było bardziej otwarte, by doprowadziło zaangażowanych w nie ludzi do przyjęcia stałej postawy «wyjścia» i w ten sposób sprzyjało udzieleniu pozytywnej odpowiedzi ze strony tych wszystkich, którym Jezus ofiaruje swoją przyjaźń” (EG 27).
Pierwsza konferencja zorganizowana przez Wydział Teologiczny Uniwersytetu Szczecińskiego na temat papieża Franciszka wpisuje się w rozwój myśli teologicznej w Polsce. Wybór kard. Jorge Bergoglio na papieża był wielkim zaskoczeniem zarówno w naszym kraju, i na całym świecie. Zaczęły się mnożyć interpretacje znaczenia tego wyboru. Szczecińska debata naukowa próbowała ukazać Franciszka, który uświadamia nam, że wiara to nie patrzenie na Jezusa, ale patrzenie oczyma Jezusa. Wszak On patrzy na świat oczyma Boga, który jest miłością, uczy szukać nas Boga we wszystkich bez wyjątku przejawach życia.
„Dziś jest czas miłosierdzia – powiedział Franciszek na zakończenie Synodu biskupów poświęconemu rodzinie. – Kontynuujmy drogę, jakiej pragnie Pan. Prośmy Go o spojrzenie uzdrowione i zbawcze, potrafiące upowszechniać światło, gdyż pamięta wspaniałość, która je olśniła. Nigdy nie dając się przyćmić pesymizmem i grzechem, poszukujmy i zobaczmy chwałę Boga jaśniejącą w człowieku żyjącym”.