Uroczystości rocznicowe przeżywane w ostatnią niedzielę października zostały połączone z umieszczeniem w murach świątyni aktu erekcyjnego z 2009 r. i jego aktualizacji oraz odsłonięciem kamienia węgielnego. Historycznej Liturgii przewodniczył abp Stanisław Budzik.
Dziękując Bogu za dar parafii, proboszcz ks. Grzegorz Trąbka wraz z wiernymi podkreślał, że od Pasterki, która została tutaj odprawiona w ubiegłym roku, zostały szeroko otwarte drzwi dla Chrystusa. W maju br. sprawowanie kultu zostało przeniesione z kaplicy do kościoła głównego. Chociaż świątynia nie została jeszcze ukończona, w jej wnętrzu na stałe zagościł Najświętszy Sakrament. Dzięki ofiarności parafian i darczyńców z niemal całego świata, Msze św. i nabożeństwa są sprawowane już w kościele. – W nasze dziękczynienie wpisujemy licznych ofiarodawców, którzy okazali nam wiele serca. Za wszystkich modlimy się przy relikwiach naszego patrona św. Jana Pawła II – zapewniał Ksiądz Proboszcz. Ks. Grzegorz Trąbka przypomniał, że chociaż papieska parafia ma dopiero 5 lat, to jej historia zaczęła się znacznie wcześniej wraz z budową wotum wdzięczności Lublina za pontyfikat Papieża Polaka. Zgromadzonym oznajmił, że decyzją Rady Miasta ulica prowadząca do kościoła będzie nosiła nazwę Emilii i Karola Wojtyłów, rodziców Jana Pawła II.
Sprawując uroczystą Eucharystię, abp Stanisław Budzik wspominał pierwszą Mszę św. sprawowaną w murach wznoszonej świątyni. – Od tego czasu kościół się zmienił, ale mnie szczególnie cieszy, że jest wypełniony wiernymi – podkreślał. Pasterz przypomniał, że św. Jan Paweł II przez ponad 26 lat pontyfikatu otwierał drzwi ludzkich serc na dar Bożego Miłosierdzia. Teraz z nieba troszczy się o to, by na ziemi nie zabrakło ludzi gotowych spieszyć bliźnim z pomocą i świadectwem o wierze w Jezusa Chrystusa. Dziękując za podjęty trud budowy kościoła, w którym w sposób szczególny szerzony jest kult św. Jana Pawła II, abp Stanisław Budzik podkreślał, że mieszkanie Boga z ludźmi ma przede wszystkim wymiar duchowy, który polega na działaniu Ducha Świętego w sercach ludzi. – Każda Eucharystia przypomina, że nie może kochać Boga ten, kto nie miłuje człowieka. Miłość Boga musi się zweryfikować w praktyce życia codziennego, w odniesieniu do drugiego człowieka. Bóg, który stał się człowiekiem, pragnie, byśmy Go miłowali w człowieku głodnym, prześladowanym, chorym, wypędzonym z ojczyzny – mówił Ksiądz Arcybiskup.
Pomóż w rozwoju naszego portalu