Reklama

Z Polski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nasz komentarz

In vitro – kaprys za trzysta milionów

Pośpiech w działaniach ministra zdrowia Mariana Zembali, który podjął decyzję o przedłużeniu finansowania z budżetu państwa pozaustrojowego zapłodnienia in vitro aż do 2019 r., raczej nikogo nie zdziwił. Działania ministra są zgodne z deklaracjami ustępującej ekipy rządzącej. Co jednak dziwi i niepokoi, to brak pełnej analizy dotychczasowych wydatków z budżetu na ten cel i skuteczności samego programu. Odchodzący minister ogłosił, że budżet państwa musi wyasygnować na tę procedurę aż 304 mln zł do 2019 r., nie przedstawił jednak żadnych danych, które by ten niebagatelny wydatek uzasadniały. Procedura „leczenia” metodą in vitro jest realizowana od 2013 r. przez zwolenników technologii wspomagania prokreacji. Do dziś nie wiemy, na co wydano publiczne pieniądze, ile ludzkich zarodków zamrożono, ile zniszczono, a jaka liczba zabiegów zakończyła się – według ustawodawcy – powodzeniem. Ustępująca ekipa rządząca nie widzi powodów, by wyjaśniać, w formie finansowych raportów, na co wydaje publiczne pieniądze, i dlaczego planuje wydawać kolejne.

Reklama

Wydaje się, że decyzja została podjęta tylko po to, aby rząd PiS, który ustawę krytykował, od samego początku skazać na wojnę propagandową z podtekstem ideologicznym. Jest to działanie o tyle nieuczciwe, że sama ustawa, bez odniesień do stanowiska Kościoła, jest prawnym bublem, wdrożonym bez dokładnej analizy. Miała być flagowym sukcesem w kampanii Ewy Kopacz, a tak naprawdę sparaliżowała działanie wielu placówek wykonujących zabiegi in vitro. Ludzkie zarodki, zamrażane i niszczone, pozostawiono bez procedur kontroli i ochrony. Nikt nie bierze odpowiedzialności za to, co się z nimi dzieje, bo prawo tego nie egzekwuje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przewodniczący Zespołu Ekspertów KEP ds. Bioetycznych abp Henryk Hoser skomentował decyzję ministra zdrowia następująco: – Jest to jakiś dziwny odruch nadgorliwości, ponieważ wiadomo, że następuje zmiana obozu rządzącego i że ustawa ta była i będzie kontrowersyjna, w związku z tym takie długofalowe działanie jest bezpodstawne.

A więc polityka.

Agnieszka Bugała

Emerytury

Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego nie zamyka sprawy OFE

Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego uznali za zgodne z prawem przekazanie części składek z OFE do ZUS. Zakwestionowali tylko przepis, który dotyczy zakazu reklamy funduszy. Jerzy Bielewicz, prezes Stowarzyszenia Przejrzysty Rynek, podkreśla, że ustawa jest wadliwa. Zauważa, że polscy ustawodawcy nie skorzystali z przykładu węgierskiego i załatwili sprawę arbitralnie. Stwierdzenie zgodności zmian w OFE z ustawą zasadniczą przez Trybunał Konstytucyjny nie zamyka jednak sprawy – podkreślają ekonomiści. Wskazują, że Powszechne Towarzystwa Emerytalne mogą domagać się odszkodowań w sądach międzynarodowych. Część zapisów ustawy o zmianach w OFE zaskarżyli były prezydent i była Rzecznik Praw Obywatelskich. Decyzja o wyborze OFE lub o pozostaniu w ZUS-ie nie jest ostateczna. W przyszłym roku otworzy się kolejne, tzw. czteromiesięczne, okienko na ewentualną zmianę. Kolejne zmiany będą bowiem możliwe co cztery lata.

RIRM

Kampania Fundacji Dzieci Niczyje

Mama, tata, tablet

Reklama

Jakie słowa jako pierwsze wypowiada dziecko? Mama? Tata? A może tablet? – pyta Fundacja Dzieci Niczyje (FDN) i apeluje: Nie bądź tabletowym rodzicem! Rozpoczęta 5 listopada br. nowa kampania społeczna fundacji pod hasłem: „Mama, tata, tablet” przestrzega przed wychowaniem „homo tabletisa”.

Według badań przeprowadzonych na zlecenie FDN, ponad 40 proc. dzieci w Polsce, które nie ukończyły jeszcze dwóch lat, korzysta z tabletów i smartfonów, z czego blisko 30 proc. dzieci robi to codziennie. W przedziale wiekowym 5-6 lat odsetek dzieci korzystających z takich urządzeń wzrasta aż do 86 proc. Kampania FDN zwraca uwagę na zagrożenia związane ze zbyt wczesnym i niekontrolowanym kontaktem małych dzieci z urządzeniami elektronicznymi.

KAI

Myśli kardynała Stefana Wyszyńskiego

Człowiek ujawnia swoją osobowość w sposobie traktowania bliźnich.

Krótko

• Prezydent Andrzej Duda na 12 listopada 2015 r. wyznaczył pierwsze posiedzenie Sejmu i Senatu nowej kadencji. W Sejmie do prowadzenia pierwszego posiedzenia został wyznaczony marszałek senior poseł Kornel Morawiecki, natomiast w Senacie obowiązki marszałka seniora będzie pełnić senator Michał Seweryński.

• Polski nie stać w tej chwili na przyjmowanie uchodźców – uważa 73 proc. badanych przez CBOS. Polacy obawiają się w związku z tym m.in. wzrostu bezrobocia oraz przestępczości.

• W projekcie budżetu w 2016 r. na Fundusz Kościelny zaplanowano 118 mln 230 tys. zł. Jest to kwota identyczna ze środkami, jakie przeznaczono na ten cel w 2015 r.

Reklama

• Przeciwko ważności wyborów do Sejmu i Senatu wpłynęło do Sądu Najwyższego 28 protestów. Najczęściej wyborcy wskazywali, że nie uwzględniono ich głosów oddanych na wybranego kandydata. 4 listopada br. upłynął termin składania protestów.

• W krajach OECD oczekiwana długość życia dla urodzonych w 2013 r. wynosi średnio 80,5 roku. Utrzymują się jednak spore różnice między krajami – wynika z raportu. Polska plasuje się poniżej średniej. U nas oczekiwana długość życia to niewiele ponad 77 lat.

• Czesław Kiszczak, najbliższy współpracownik Wojciecha Jaruzelskiego, były szef MSW, zmarł 5 listopada 2015 r. Kiszczak to jedna z najciemniejszych postaci PRL-u. Przez 26 lat III RP nie potrafiła osądzić go za zbrodnie z czasów komunistycznych.

• Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie śmierci byłej wiceminister sprawiedliwości Moniki Zbrojewskiej. Miała 43 lata. Zmarła niespodziewanie w klinice w Warszawie. Tuż przed wyborami została zdymisjonowana z powodu wykroczenia – za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu.

Strony informacyjne przygotowano na podstawie doniesień korespondentów własnych, Radia Vaticana, KAI, BP KEP oraz RIRM.

2015-11-09 12:16

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sejm po raz kolejny debatował nad projektem o depenalizacji aborcji

2024-11-06 20:16

[ TEMATY ]

aborcja

PAP/Radek Pietruszka

Sejm po raz kolejny debatował dziś nad odrzuconym już projektem o depenalizacji aborcji. Po tym jak projekt odrzucony został w lipcu br. Lewica i Koalicja Obywatelska wniosły projekt o identycznej treści. Głosowanie nad projektem odbędzie się w piątek 8 listopada.

Uzasadnienie projektu ustawy zmiany Kodeksu Karnego w zakresie dotyczącym dekryminalizacji pomocy w aborcji przedstawiła poseł Anna Maria Żukowska, przewodnicząca Klubu Parlamentarnego Lewicy. Przypomniała, ze jest to projekt w tym kształcie, który uchwalony został przez Komisję Nadzwyczajną ds. rozpatrywania projektów związanych z kwestia przerywania ciąży. - Jest to projekt odpowiadający na potrzeby społeczne, projekt, który nie pozwoli zamykać do więzienia osób najbliższych osobom, które potrzebują przerwać ciążę - mówiła. Stwierdziła, że w Polsce ciąże były, są i będą przerywane. Możemy dyskutować, czy będą przerywane w sposób naruszający bezpieczeństwo ciężarnej lub naruszający bezpieczeństwo rodziny. - To tak naprawdę ustawa konserwatywna - przekonywała.
CZYTAJ DALEJ

Standardy edukacji seksualnej według WHO - czytając je, można przetrzeć oczy ze zdumienia

2024-11-07 08:38

[ TEMATY ]

edukacja seksualna

WHO

Adobe Stock

Kiedy w kwietniu 2013 roku na konferencji w Pałacu Staszica zaprezentowano Standardy edukacji seksualnej w Europie, dokument przygotowany przez federalny urząd niemiecki i promowany przez WHO, wielu uczestników przecierało oczy ze zdumienia. To, co 10 lat temu wydawało się większości Polaków nie do pomyślenia, dziś staje się rzeczywistością.

Rozmnożyły się rozmaite „organizacje pozarządowe”, których celem jest zachęcanie do rozwiązłości. Wszystkie te przedsięwzięcia są wspierane przez władze wielu miast, które chcą w Polsce wprowadzić „standardy europejskie”. Wprawdzie art. 72 Konstytucji ma zapobiegać demoralizacji młodzieży, ale dla władz państwowych nie jest to priorytet.
CZYTAJ DALEJ

Po wyborach w Ameryce

2024-11-07 13:35

[ TEMATY ]

wybory

wybory w USA

PAP/EPA/MAST IRHAM

Wczorajszy - trochę emocjonalny i euforyczny - wpis, był też nieco sarkastyczny. Więc warto przyjrzeć się kilku sprawom pod ogólnym hasłem - jak do tego doszło i co z tego wynika.

Co z tego wynika to już widzimy i to nawet szybciej niż można było przypuszczać. Już bowiem wczoraj doszło do trzęsienia ziemi w Niemczech, gdzie zerwana została umowa koalicyjna. I żeby nie było wątpliwości - w tradycji "demokracji" niemieckiej (cokolwiek dla kogo to oznacza) nie jest to wydarzenie błahe. Tylko w latach osiemdziesiątych miała miejsce podobna sytuacja, kiedy liberałowie zerwali koalicję z socjalistami i zawiązali ją z chadekami, otwierając drogę do wieloletnich rządów Kohla, po przegłosowaniu konstruktywnego votum zaufania.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję