Reklama

Kiedy życie staje się modlitwą

Z o. Juliuszem Wiewiórą, karmelitą bosym, o zakonnym powołaniu, Roku św. Teresy od Jezusa, więzi św. Jana Pawła II z Karmelem i „polarnym gołębniku” rozmawia Anna Wyszyńska

Niedziela Ogólnopolska 36/2015, str. 22-23

Archiwum Karmelitów Bosych

Wmurowanie kamienia węgielnego przez abp. Stanisława Gądeckiego

Wmurowanie kamienia węgielnego przez abp. Stanisława Gądeckiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

ANNA WYSZYŃSKA: – W Roku Życia Konsekrowanego warto zadać pytanie: Jak się zostaje karmelitą?

Reklama

O. JULIUSZ WIEWIÓRA OCD: – Św. Teresa od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza powiedziała kiedyś: „Wszystko jest łaską”. Przez pryzmat jej słów patrzę na wszystkie wydarzenia w moim życiu oraz osoby, które spotykam. Mojej drogi życia poszukiwałem przez całe młodzieńcze lata, szczególnie po studiach, które ukończyłem na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Codziennie przechodziłem koło domu przy ul. Tynieckiej 10, gdzie mieszkał Karol Wojtyła, i prosiłem go – chociaż było to jeszcze za życia Papieża – aby pomógł mi tę ścieżkę wybrać. Kiedyś ktoś zapytał mnie, czy znam św. Jana od Krzyża. Nie znałem tej postaci i poczułem się wezwany do lektury jego dzieł. W księdze II „Drogi na Górę Karmel” w rozdziale XVII trafiłem na zdanie: „Dusza nie może przeszkodzić dobru, jakiego Bóg pragnie jej udzielić”. Wtedy poprosiłem: „Panie, jeżeli jest takie dobro, którego chcesz mi udzielić, daj mi, proszę, światło, abym mógł je podjąć”. Pragnąłem służyć Panu Bogu w Kościele, chociaż jeszcze wtedy nie myślałem o drodze kapłańskiej. Trwał czas poszukiwań, pytań, rozmów, modlitw. Potem trafiłem na indywidualne rekolekcje u sióstr karmelitanek bosych w Gdyni, gdzie poznałem s. Immakulatę Adamską. Po tych rekolekcjach moja decyzja dojrzała. Był to rok 1993.

– Zakon Karmelitów Bosych wywodzi się z Hiszpanii, z reformy przeprowadzonej przez św. Teresę od Jezusa – znaną też jako św. Teresa z Ávila – oraz św. Jana od Krzyża. Jak karmelici trafili do Polski?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Było to w początkach XVII wieku. To wówczas, w swojej drodze na wschód do Persji (dziesiejszy Iran), bracia przybyli do Polski, zatrzymali się w Krakowie i tam założyli nasz pierwszy klasztor. Po kasatach w czasie zaborów pozostał tylko klasztor w Czernej k. Krakowa. Wraz z odzyskaniem niepodległości odrodziła się prowincja polska, a w roku 1993 nastąpił podział na dwie prowincje: krakowską i warszawską. Prowincja warszawska, do której należę, nosi wezwanie Trójcy Przenajświętszej. Nasze klasztory w Polsce są m.in.: w stolicy, we Wrocławiu, w Poznaniu, Łodzi, Gorzędzieju k. Tczewa, w Zamartem. Obecnie w Zwoli k. Zaniemyśla powstaje nowy klasztor wraz z domem rekolekcyjno-formacyjnym, który będzie nosił wezwanie św. Teresy od Jezusa.

– Czym zajmują się ojcowie i bracia karmelici?

Reklama

– Wszystkim tym, do czego wzywa nas Kościół. Naszym pierwotnym, zasadniczym powołaniem jest modlitwa, relacja z Bogiem, czas spędzony na przyjacielskim obcowaniu z Tym, który nas kocha. Tak mówiła św. Teresa od Jezusa, nasza matka. Z tego wynikają wszystkie inne posługi: duszpasterstwo i prowadzenie parafii, działalność edukacyjna, rekolekcyjna i wydawnicza – realizowana m.in. przez nasze wydawnictwo „Flos Carmeli” w Poznaniu. Jest to także posługa siostrom karmelitankom bosym.

– Mamy obecnie Rok św. Teresy od Jezusa, reformatorki zakonu karmelitańskiego, której historia nadała przydomek: Wielka.

– Rok św. Teresy od Jezusa upamiętnia 500. rocznicę urodzin naszej świętej matki, która jest rzeczywiście osobą nieprzeciętną. Św. Jan Paweł II, który formował się w duchowości karmelitańskiej, swoją pracę doktorską poświęcił zagadnieniu wiary w dziełach św. Jana od Krzyża, ale równie bliska była mu św. Teresa. Gdy był w Hiszpanii w 1982 r., powiedział: „Ona wraz ze św. Janem od Krzyża była dla mnie mistrzynią, natchnieniem i przewodniczką po drogach życia duchowego. U niej znajdowałem zawsze zachętę do umocnienia i zachowania mojej wolności wewnętrznej dla Boga i dla sprawy godności człowieka”. To ważna autocharakterystyka Ojca Świętego, słowa wiele mówiące o jego drodze kapłańskiej, biskupiej, papieskiej, a przede wszystkim człowieczej. Jak pamiętamy, w młodości rozważał nawet możliwość wstąpienia do Karmelu, który zresztą pozostał bliski jego sercu. Utrzymywał m.in. korespondencyjny kontakt z polskimi siostrami karmelitankami w Norwegii, których klasztor mieści się już za kołem podbiegunowym, i z tej racji nazywał go w listach „polarnym gołębnikiem”.

Reklama

– Św. Teresa – i jej dzieła – w ciągu wieków inspirowała wiele osób w poszukiwaniu Boga i „sprawy wolności wewnętrznej dla Boga i człowieka”, o której mówił Papież.

– Nam i siostrom karmelitankom św. Teresa pozostawiła także wskazówkę: „Żyj tak, jakby Karmel zaczynał się od ciebie”. To są fundamentalne słowa. Nie chodzi o to, by każdy z nas był narcystycznym egoistą, ale by zdawał sobie sprawę z odpowiedzialności za powołanie, którym Pan Bóg go obdarowuje, i za to, na jakiej bazie, na jakich podstawach nasi następcy będą mogli realizować swoją drogę życiową.

– Kiedy mówimy o budowie karmelitańskiego ośrodka rekolekcyjnego w Zwoli k. Zaniemyśla, przypominają się trud św. Teresy związany z fundacjami nowych klasztorów i obrazy z poświęconego jej serialu, jak starsza, schorowana zakonnica ledwie wsiada do wozu zaprzężonego w woły i przemierza bezdroża Hiszpanii. Owocem tych podróży było 17 klasztorów Sióstr Karmelitanek.

Reklama

– Serial „Teresa od Jezusa” powstał z dokumentalną dbałością o szczegóły. Tak zapewne wyglądały XVI-wieczne realia. Tak się składa, że kamień węgielny pod budowę naszego klasztoru pochodzi z klasztoru św. Józefa w Ávila, tego samego, w którym św. Teresa rozpoczęła reformę zakonu. Jest to, ufamy, dzieło łaski Bożej i odpowiedzi na tę łaskę, natchnienie skierowane do konkretnych ludzi. Zamysł powstał w 2003 r., kiedy pewna pani, która odwiedziła nasz dom rekolekcyjny w Gorzędzieju k. Tczewa, odczuła wewnętrzne przynaglenie, aby nowoczesny, odpowiadający współczesnym wymogom dom rekolekcyjno-formacyjny mógł powstać blisko miejscowości, w której mieszka. To pragnienie i zamiar wsparcia go zaczęły się przed figurą św. Józefa. Inwestycję rozpoczęliśmy w 2011 r. Kamień węgielny został poświęcony przez bardzo życzliwego tej sprawie abp. Stanisława Gądeckiego – metropolitę poznańskiego – 24 sierpnia 2013 r. Budowa prowadzona jest z trudnościami, przez ostatni rok była wstrzymana. Obecnie jest gotowe ok. 70 proc. stanu surowego murów. Jest jednak wielkie pragnienie, abyśmy zamieszkali w tym miejscu jeszcze w tym roku. Na razie w małym budynku gospodarczym. Prace przy tym obiekcie rozpoczęły się 18 maja. Ufamy, że na jesieni będziemy mogli tam zamieszkać, prowadzić życie modlitwy i pracy, na miejscu doglądać budowy.

– Do jakich celów będzie przeznaczony ten ośrodek?

– Jednym z jego przeznaczeń jest służba rodzinom: organizowanie rekolekcji i towarzyszenie rodzinom, pomoc w rozwiązywaniu problemów. Dobrym doświadczeniem jest działająca przy naszym klasztorze w Poznaniu karmelitańska Wspólnota Rodzin im. Zelii i Ludwika Martin – rodziców św. Teresy od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza. Wspólnota ta pomaga rodzinom w odkrywaniu i przeżywaniu ich powołania. W budowaniu domu, w którym, jak mówił papież Benedykt XVI, „miłość jest chlebem powszednim, gdzie panuje przebaczenie, a prawda jest źródłem, z którego wypływa pokój serca”. Przestrzenie domu rekolekcyjnego będziemy chcieli szeroko otworzyć dla wszystkich, którzy szukają skupienia i ciszy. Mimo postępujących procesów laicyzacji obserwujemy w świecie potrzebę duchowości, która przejawia się jako nowy głód modlitwy. Pisał o tym Jan Paweł II w liście apostolskim „Novo millennio ineunte”. Jeszcze wcześniej dostrzegał to Prymas Tysiąclecia kard. Stefan Wyszyński – jego duchowym pragnieniem było, jak słyszałem, aby wokół wielkich miast powstał wieniec domów rekolekcyjnych i kontemplacyjnych, które byłyby duchowym zapleczem dla wielkich metropolii.

– Jak możemy wspierać to dzieło?

– Pierwsza rzecz, o którą prosimy, to modlitwa. Papież Benedykt XVI, jeszcze jako kardynał, przypominał, że to duch buduje, a nie pieniądze. To słowa, do których często wracam, bo są przypomnieniem, aby w naszych działaniach nie zabrakło ducha, aby to był duch Chrystusowy, by działanie było odpowiedzią na Jego zaproszenie i natchnienie. Wszystkich wspierających nas duchowo i materialnie otaczamy naszą modlitwą.

* * *

Więcej informacji o budowanym Domu Rekolekcyjno-Formacyjnym pw. św. Teresy od Jezusa – na stronie internetowej: www.zwola.karmelicibosi.pl. Wpłaty można przekazywać na konto: Warszawska Prowincja Karmelitów Bosych, ul. Racławicka 31, 02-601 Warszawa, PLN 49 1240 5918 1111 0000 4912 0910, z dopiskiem: „Klasztor w Zwoli”.

2015-09-01 14:03

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

24 września – wspomnienie odnalezienia ciała świętej Klary z Asyżu

[ TEMATY ]

Św. Klara z Asyżu

"Głos Ojca Pio"

O okolicznościach odejścia Klary z tego świata możemy się dowiedzieć z opowiadań jej sióstr z klasztoru San Damiano, zachowanych w Aktach Procesu Kanonizacyjnego.

Przy końcu swego życia zawołała wszystkie swe siostry i z największą pilnością poleciła im Przywilej ubóstwa. Ogromnie pragnęła mieć zatwierdzenie bullą reguły zakonu, tak żeby mogła przycisnąć bullę do swych ust i potem dopiero umrzeć; i tak jak pragnęła, tak się stało, albowiem kiedy była już bliska śmierci, przybył jeden z braci z listem opatrzonym bullą. Ona wzięła ją z największą czcią i przycisnęła ją do ust, by ją pocałować. A potem, w dniu następnym, wspomniana pani Klara przeszła z tego życia do Pana, zaprawdę jasna, bez zmazy, bez cienia grzechu, do jasności wiecznego światła. Rzecz tę, sama świadek, wszystkie siostry i wszyscy inni, którzy poznali świętość jej, stwierdzają bez wahania1.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Michała Archanioła

[ TEMATY ]

nowenna

św. Michał Archanioł

Agata Kowalska

Nowennę do św. Michała Archanioła rozpoczyna się 20 września i odmawia przez kolejne 9 dni aż do święta świętych Archaniołów Michała, Gabriela i Rafała (29 września).

Nowennę odmawia się w następujący sposób:
CZYTAJ DALEJ

Święta Rita w sercu wiernych z Góry

2025-09-23 22:05

ks. Łukasz Romańczuk

Ks. Wiesław Mąkosa przy figurze św. Rity

Ks. Wiesław Mąkosa przy figurze św. Rity

W parafii św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Górze coraz mocniej szerzy się kult św. Rity. 22 września minął rok, kiedy zainaugurowano nabożeństwa ku czci świętej z Cascii. Dziś już św. Rita ma swoją kapliczkę w Górze.

Pierwsze nabożeństwo do św. Rity odbyło się 22 września 2024 roku. - Miałem taką potrzebę serca - mówi ks. Wiesław Mąkosa, wikariusz, dodając: - Zaproponowałem księdzu proboszczowi Henrykowi Wachowiakowi, aby takie nabożeństwo odbywało się w naszej parafii. Zgodził się bez zastanowienia. Była to dla mnie wielka radość, zwłaszcza, że wtedy byłem nowym księdzem w parafii, bo zaledwie kilkanaście dni wcześniej tutaj przybyłem. Nabożeństwo cieszy się dużym zainteresowaniem, bo przychodzi około 120 osób, nie tylko z naszej parafii. Na każde nabożeństwo kupuję róże, które wierni zabierają po poświęceniu i po nabożeństwie do domu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję