Nadzieję na to, że papież Franciszek tchnie nowego ducha w amerykańskie społeczeństwo podczas zbliżającej się podróży do USA, wyraził amerykański ambasador przy Watykanie Kenneth F. Hackett w rozmowie z dziennikarzem Agencji Reutera. Zdaniem dyplomaty, dominującymi tematami amerykańskiej podróży będzie ochrona środowiska naturalnego i sprawa imigrantów. Papież będzie się także starał zachęcić supermocarstwo do większego zaangażowania w sprawę prześladowanych chrześcijan, szczególnie w rejonie Bliskiego Wschodu. Zdaniem Hacketta, papież Franciszek zauroczy Amerykanów swoimi słowami i głębokim zaangażowaniem w to, co mówi. W opinii polityka, to największa siła komunikacyjna obecnego Ojca Świętego.
Mimo że część komentatorów uważa, iż szczególnie podczas ostatniej pielgrzymki do Ameryki Południowej papieska krytyka kapitalizmu była w dużej części krytyką stylu życia Amerykanów, ambasador nie uważa, żeby uraziło to obywateli USA, a jest przekonany, że w obecnym amerykańskim stylu życia jest co nieco do poprawienia i Papież może tu odnieść sukces. Tak jak choćby w sprawie ochrony środowiska naturalnego, którą część amerykańskich ekonomistów, szczególnie bliskich Partii Republikańskiej, próbuje zbyć ironicznymi argumentami. Tutaj Hackett pokłada nadzieję w młodych pokoleniach Amerykanów, którzy stają się coraz wrażliwsi na tę kwestię. Hackett nie uważa też, aby kraj pochodzenia Papieża – Argentyna – powodował jakieś uprzedzenia do Stanów Zjednoczonych czy do prezydenta Obamy. Jego zdaniem, już od pierwszej wizyty Obamy w Watykanie nawiązała się osobista nić porozumienia pomiędzy amerykańskim prezydentem a głową Kościoła katolickiego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu