Reklama

Niedziela Przemyska

Rok Życia Konsekrowanego

Zakon Jezuitów w Starej Wsi (3)

Niedziela przemyska 33/2015, str. 6

[ TEMATY ]

zakon

zgromadzenie

Jan Gruszka SJ

Kolegium starowiejskie ma bogatą i burzliwą przeszłość

Kolegium starowiejskie ma bogatą i burzliwą przeszłość

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wielki pożar kościoła i kolegium z 1886 r. na krótko zakłócił normalne funkcjonowanie życia w kolegium. Dzięki pomocy ziemiaństwa okolicznego, rodaków starowiejskich i sąsiednich parafii odbudowano kolegium, dla nowicjatu dobudowano nowe skrzydło, a wieże podwyższone o jedną kondygnację otrzymały nowe hełmy wzorowane na kościele św. Anny w Krakowie. W 1888 r. uruchomiono tu niewielką drukarnię, która obok literatury ściśle zakonnej wydała kilka książek o różnorodnej tematyce. W 1893 r. drukarnia została przeniesiona do Chyrowa.

W czasie I wojny światowej kolegium było chwilowo zajęte na szpital wojskowy dla Austriaków, a później Rosjan, a w następnym roku zajmowali budynek Prusacy. W niepodległej Polsce w okresie międzywojennym prowadzono nadal i bez przeszkód wszystkie dotychczasowe formy duszpasterstwa: parafia, rekolekcje, misje, organizacje i bractwa kościelne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W trudnych latach okupacji hitlerowskiej aktywność jezuitów starowiejskich niewiele zmalała. Działał nowicjat dla obydwu polskich prowincji (1939-44). Pod kierunkiem o. Stefana Weidla prowadzono tajne komplety, kształcące w zakresie szkoły średniej. Nauczanie było prowadzone przez dobrze przygotowaną kadrę z byłego gimnazjum w Chyrowie. Podjęto akcję charytatywną, wysyłając paczki żywnościowe do obozów koncentracyjnych. W domu wypoczynkowym na okres wakacji dla kleryków, w tzw. willi starowiejskiej, oddalonej od kolegium o ok. 2 km, kontynuowano, pomimo różnorakich trudności, studia teologiczne. Tu znajdował się też punkt Rady Głównej Opiekuńczej, roztaczający opiekę nad ludnością wysiedloną z ziem wcielonych do Rzeszy, potem nad uciekinierami ze Wschodu, w końcu (1944) nad wysiedleńca mi ze strefy przyfrontowej. Kolegium kilkakrotnie zajmowały wojska niemieckie i radzieckie.

W Polsce powojennej starano się podtrzymywać wszystkie formy tradycyjnego duszpasterstwa. W 1949 r. jezuici zostali zmuszeni zawiesić działalność Sodalicji Mariańskich i innych stowarzyszeń kościelnych. W latach 50. XX wieku napotykano też trudności z prowadzeniem misji ludowych i rekolekcji.

W okresie prawie 150 lat od chwili przybycia jezuitów do Starej Wsi dzień 6 grudnia 1968 r. okazał się najtragiczniejszym. Łaskami słynący obraz Matki Bożej Miłosierdzia ukoronowany w 1877 r w zagadkowych okolicznościach spłonął. Został zniszczony przedmiot religijnego kultu trwającego kilka wieków, ale i cenne dzieło sztuki oraz pomnik kultury narodowej z lat 1495–1525. Kult jednak nadal się rozwijał, a nawet się ożywił. Nową kopię obrazu wykonała taką samą metodą, jak poprzedni wizerunek w latach 1970-72 r. artystka konserwator Maria Niedzielska z Krakowa. 10 września1972 r. kard. Stefan Wyszyński dokonał, za zgodą Stolicy Apostolskiej, koronacji nowego obrazu koronami pochodzącymi jeszcze z 1877 r., a ocalałymi z pożaru w 1968 r. Nowy wizerunek Maki Bożej nazwany przez potomnych „Ozdobą Pogórza” stanowi nadal cel licznych pielgrzymek z ziemi brzozowskiej, krośnieńskiej i sanockiej.

Reklama

W 1978 r. kolegium starowiejskie wraz ze wspólnotą parafialną i licznie zgromadzonym czcicielami Matki Bożej witali 10 września znakomitego gościa, który przybył na uroczystości 100-lecia koronacji cudownego obrazu Zaśnięcia Najświętszej Maryi Panny, a 16 października został wybrany papieżem jako Jan Paweł II.

Stara Wieś to nie tylko miejsce pielgrzymkowe, ale i turystyczne. Do wspaniałej bazyliki barokowej oraz bogatego muzeum przyklasztornego, założonego w 1972 r., przybywają liczne wycieczki z okolicznych miejscowości, jak i turyści ze wszystkich stron Polski, którzy tędy przejeżdżają w Bieszczady. W muzeum zgromadzono pamiątki związane z historią kościoła i kolegium starowiejskiego, z historią jezuitów polskich oraz ich działalnością misyjną, głównie w Azji i Afryce. W pobliżu kaplicy odpustowej wznosi się nowy Dom Parafialny, do którego w 1992 r. przeniesiono Muzeum Misyjne oraz zbiory ludowe i regionalne.

Bogactwo duchowe sanktuarium maryjnego w Starej Wsi chyba najlepiej odtworzył jezuita ks. Karol Antoniewicz, autor licznych wierszy i pieśni maryjnych, które do dzisiaj śpiewa cała Polska, a niektóre z nich powstały pod urokiem piękna tej, spoglądając z malowniczego wzgórza „Parnas”: „Chwalcie łąki umajone”, „O Maryjo, przyjm w ofierze”, „Królowej Anielskiej śpiewajmy”, „Biedny, kto Ciebie”, „Idźmy, tulmy się jak dziatki:, „Matko, nie opuszczaj nas”, „Już majowe świecą zorze”, „Kwitną łąki z kwiatami”, „W szopce przy żłóbku siedziała Maryja”, „Lutnio ma wdzięczna”; „I było ciemno”, „Przed Tobą Matko, któż się ukryć zdoła”, „W zimnym popiele”.

Dzieje kolegium starowiejskiego to również losy kilku tysięcy jezuitów, którzy tu poświęcili swoje życie zakonne idei „większej chwały Bożej”, lub którzy właśnie tutaj, jako klerycy zakonni, zdobywali wiedzę i zapał, by potem owocnie pracować dla Kościoła w Polsce lub też poza jej granicami – dla emigracji polskiej lub na misjach wśród pogan. Są to więc po części dzieje Kościoła. Kilku z nich zmarło w opinii świętości i kandyduje do procesu beatyfikacyjnego.

2015-08-13 10:04

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Całym sercem w Bogu, całym sercem z człowiekiem

Niedziela wrocławska 10/2015, str. 5

[ TEMATY ]

zgromadzenie

Archiwum Sióstr Elżbietanek

Wasz charyzmat opiera się na uważnym słuchaniu Pana oraz zdolności odkrywania w bliźnich Jego oblicza” – pisał do Sióstr Elżbietanek Ojciec Święty Jan Paweł II. W archidiecezji wrocławskiej Elżbietanki realizują swój charyzmat, wciąż poszukując nowych dróg troski o najbardziej potrzebujących.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Filoteos zakłada okulary

2025-08-19 11:18

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

Adobe Stock

Był rok 1873, kiedy metropolita Konstantynopola Filoteos Bryennios otoczył się księgami biblioteki Hospicjum św. Krzyża. Pogrążony w lekturze, natrafił na manuskrypt pochodzący z XI stulecia. Hierarcha zanurzył się lekturze… Już w pierwszych zdaniach wyczytał: „Dwie są drogi, jedna droga życia, a druga śmierci – i wielka jest różnica między nimi. Oto droga życia: Przede wszystkim będziesz miłował Boga, który cię stworzył, następnie zaś bliźniego twego jak siebie samego, a czego nie chcesz, by ktoś ci robił, tego wszystkiego i ty także nie rób drugiemu”.

Odkryty przez Filoteosa apokryf, któremu nadano tytuł Nauka Dwunastu Apostołów, jest bardzo wczesny. Badacze datują go na koniec pierwszego stulecia, a jako miejsce jego powstania wskazują Syrię. Przytoczony powyżej fragment mógłby stać się doskonałym komentarzem do słów Jezusa, zanotowanych przez Łukasza w tym samym mniej więcej czasie: „Przyjdą ze wschodu i zachodu, z północy i południa, i siądą za stołem w królestwie Bożym. Tak oto są ostatni, którzy będą pierwszymi, i są pierwsi, którzy będą ostatnimi” (Łk 13,29-30). Jeśli sprawiedliwi przyjdą do królestwa Bożego, to kroczyć tam będą drogą życia – musiał myśleć Filoteos – a na niej drogowskazem jest przykazanie miłości Boga i bliźniego. Wskazanie na cztery strony świata dzisiejszemu czytelnikowi Ewangelii wydaje się zupełnie zrozumiałe, jednak pierwszych słuchaczy Nauczyciela z Nazaretu słowa te musiały szokować. Przecież królestwo Boże przeznaczone jest tylko dla wybranych, dla należących do narodu Boga, dla Żydów, którzy odziedziczyli obietnice dane Abrahamowi! Mówiąc o czterech stronach świata, Jezus włącza w zbawcze oddziaływanie Boga także pogan. To właśnie oni, choć przez wyznawców judaizmu uznani byli za ostatnich, staną się pierwszymi!…
CZYTAJ DALEJ

Odbył się pogrzeb francuskiego „bliźniaka” bł. ks. Popiełuszki

2025-08-24 10:04

[ TEMATY ]

pogrzeb

Wikimedia (domena publiczna)

Ks. Bernard Brien był kapłanem diecezji Créteil. Zmarł w wyniku długiej choroby 6 sierpnia w Centre Hospitalier Intercommunal de Créteil, mając 77 lat. Urodził się 14 września 1947 r. – to niezwykła data, która połączyła go z bł. ks. Jerzym Popiełuszką. Obaj urodzili się dokładnie tego samego dnia i choć nigdy nie spotkali się za życia ks. Jerzego, poniekąd działali wspólnie. Pogrzeb ks. Briena odbył się w czwartek 21 sierpnia o godz. 10:00 w kościele św. Mikołaja w St Maur des Fossés.

Jak zrelacjonował „Le Pèlerin”, uroczystości pogrzebowe odbyły się w posępny letni poranek. Katolicy z diecezji Créteil zebrali się, pomimo wakacji, aby uczcić pamięć 77-letniego ks. Bernarda. Uroczystości przewodniczył miejscowy biskup Dominique Blanchet. Koncelebrowało wielu lokalnych księży i kapłanów przybyłych z innych rejonów. „Pogrzeb odbył się w spokojnej i skromnej atmosferze, podkreślając ‘dyskretną miłość’ zmarłego do swoich parafian oraz jego ‘cichą siłę’” – napisał „Le Pèlerin”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję