Reklama

Niedziela Kielecka

Szkoła Pisania Ikon nabiera rozpędu

Od jak najlepszej strony zaprezentowała się młoda Szkoła Pisania Ikon, która zakotwiczyła przy DA „Wesoła”. Ok. 50 osób – kielczan i gości z daleka uczestniczyło w spotkaniu podczas targów SacroExpo

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Była konferencja z udziałem m.in. ks. mitrata prof. Jerzego Tofiluka, a instruktorzy i uczestnicy Szkoły opowiadali o swojej drodze do ikony. Był też miniwarsztat tworzenia ikony i niewielka wystawa – zaskakująco wyciszony zakątek, enklawa mistyki podczas tętniącej życiem imprezy targowej, jaką są targi SacroExpo.

Znakomitym referentem okazał się autorytet w dziedzinie ikonografii, ks. mitrat prof. Jerzy Tofiluk – rektor Prawosławnego Seminarium Duchownego w Warszawie, profesor ChAT.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Ikona każdego czasu” – ten motyw przewijał się w wystąpieniu prawosławnego teologa. Ks. prof. Tofiluk wskazywał, jak odczytywać ikonę, mówił o jej roli w drodze do Boga, o znaczeniu symbolu, kolorystyki. Podkreślał, że nie istnieje kopia ikony, każda ikona jest oryginalna. Przestrzegał przed nadużywaniem ikony, która jest obrazem obecności Chrystusa, wyrasta z wiary, jest tworzona przez modlitwę i dla modlitwy. Mówił o znaczeniu ikony (omówił sens literalny – dokładna, wierna ilustracja, alegoryczny, moralny i anagogiczny – kontemplowanie, przejście od widzialnego do niewidzialnego). Zdaniem prawosławnego teologa – „ikona to dobry kierunek, oparty na naszych wspólnych chrześcijańskich korzeniach i dziedzictwie”. Ks. prof. Tofiluk nazwał ikonę „świadkiem przekazu pełnej prawdy o wcielonym Bogu”, przypominał także nie zawsze docenianą „we wspólnym dziedzictwie” rolę Bizancjum. – Bizancjum to źródło inspiracji i przeszczepienia ikony na Ruś, do Serbii, Rumunii czy Bułgarii – mówił. Wielu uczestników spotkania w indywidualnych rozmowach korzystało z wiedzy księdza profesora. – To doświadczenie otwiera nowe horyzonty, inspiruje do poznawania piękna i teologii ikony – komentuje Ewa Prozner.

Znany kielecki ikonopis oraz autor książek Michał Płoski wybrał temat „Ikona drogą pojednania”, natomiast pokazu warsztatowego w zakresie tworzenia ikony podjęła się Dorota Mętrak ze Szkoły Pisania Ikon w Kielcach. Animatorka Szkoły, Ewa Sadowska, opowiadała o genezie jej powstania, celach, metodach pracy i formacji.

Reklama

Ks. dr Rafała Dudała, diecezjalny duszpasterz akademicki, zachęcał do włączenia się w spotkania młodej Szkoły Pisania Ikon, działającej przy Duszpasterstwie Akademickim „Wesoła 54”, we współpracy z doświadczoną w tej dziedzinie szkołą przy salezjańskim oratorium.

Przy DA „Wesoła 54” działa już, nabierająca tempa pracownia, planuje się dni skupienia, medytację, wieczernię, gdyż – jak podkreślał ks. Dudała – „duchowość w poznawaniu ikony jest nieodłączna”. Szkoła przygotowała także wystawę prezentowaną na SacroExpo i miniwarsztat tworzenia ikony. Można było zatrzymać się chwilę, wziąć do ręki pędzelek, pochylić się nad szkicem, dobrać farby. Wiele osób niespiesznie kontemplowało wystawę ikon; kupowano książki, rozmawiano o ikonie. Organizatorami konferencji i ekspozycji byli: działająca przy Centrum Duszpasterskim „Wesoła 54” – Szkoła Pisania Ikon oraz Kielecki Oddział Polskiego Towarzystwa Teologicznego.

Na tym nie koniec. U progu wakacji, 2 lipca zainteresowani ikoną uczestniczyli w spotkaniu, które nie tylko pozwoliło lepiej się poznać, ale też zaplanować przyszłe zajęcia. Była Msza św. i spotkanie w Centrum Duszpasterskim Wesoła54. Szkoła Pisania Ikon rozwija skrzydła. Gratulujemy.

2015-07-16 10:38

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ikona z Prehoryłe

Niedziela zamojsko-lubaczowska 23/2013, str. 4

[ TEMATY ]

ikona

Archiwum ks. Henryka Krukowskiego

Tylko Bóg jest źródłem wszelkich łask, jednak w swojej nieskończonej dobroci udziela ich ludziom w różny sposób, najczęściej poprzez sakramenty. Łaski sakramentalne nie zstępują na nas bezpośrednio z góry, ale ich normalna droga prowadzi przez Kościół, kapłaństwo, różne znaki, osoby i przedmioty. Bóg rozdziela także łaski i pomoc przez Maryję i świętych. Do tego są wybierane miejsca np. objawień, lub obrazy - ikony. Patrząc np. na częstochowską Ikonę mamy wrażenie, że zaglądamy do nieba przez okno i po drugiej stronie okna widzimy postać naszej Pani, której przedstawiamy swoje podziękowania i zwykłe ludzkie potrzeby. Ikona uobecnia osobę, do której się zwracamy, zapewnia łączność ze świętymi i pośredniczy w modlitwie. Bóg pozwolił, aby na naszej ziemi - niby źródła krystalicznej wody - pojawiły się miejsca i święte obrazy, przez które od dawna, lub od kilku lat wypływa nieustannie moc uzdrawiająca dusze i ciała.

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Turniej WTA w Madrycie - Świątek wygrała w finale z Sabalenką

2024-05-04 22:18

[ TEMATY ]

sport

PAP/EPA/JUANJO MARTIN

Iga Świątek pokonała Białorusinkę Arynę Sabalenkę 7:5, 4:6, 7:6 (9-7) w finale turnieju WTA 1000 na kortach ziemnych w Madrycie. To 20. w karierze impreza wygrana przez polską tenisistkę. Spotkanie trwało trzy godziny i 11 minut.

Świątek zrewanżowała się Sabalence za ubiegłoroczną porażkę w finale w Madrycie. To było ich 10. spotkanie i siódma wygrana Polki.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję