Przez wiele lat boisko klubu LZS w Wieprzu było areną Paraolimpiady, którą na tym obiekcie organizowało Stowarzyszenie „Dzieci Serc”. Teraz konwencja tej imprezy nieco się zmieniła i zamiast Paraolimpiady, 6 czerwca w jej miejsce wystartował Dzień Dziecka. Z tego też względu jego organizatorzy zrezygnowali z wprowadzenia flagi olimpijskiej i zastąpili ją plakatem z o. Michałem Tomaszkiem, przyszłym błogosławionym. Tego dnia nie tylko jednak ten plakat rzucał się w oczy. Drugi poster, który był wspólnym dziełem uczestników zabawy, okazał się być równie wymowny. Wypisane na nim słowa: „Mama, Tata i Ja” były nie tylko literalnym oddaniem hasła imprezy, ale, jak stwierdziła Jadwiga Klimonda, prezes Stowarzyszenia „Dzieci Serc”, jasną deklaracją wsparcia dla tradycyjnego modelu rodziny. Wśród propozycji programowych Dnia Dziecka znalazły się zabawy integracyjno-sportowe, animacje i muzyka, o którą zatroszczył się Grzegorz Studencki wraz z grupą wokalną. O modlitewny charakter imprezy zatroszczył się ks. Krzysztof Ciurla z Trzebini, pod którego przewodnictwem odmówiono w samo południe „Anioł Pański”.
Podobnie jak miało to miejsce podczas Paraoloimpiady, także i w trakcie trwania Dnia Dziecka nie zapomniano ani o wypuszczeniu w niebo gołębi, ani o uwolnieniu biało-czerwonych i żółto-niebieskich balonów będących symbolicznym dziękczynieniem za dar życia św. Jana Pawła II. Nie obyło się również bez poczęstunku, który przygotowało miejscowe Koło Gospodyń Wiejskich. Jak wspomniała Jadwiga Klimonda, we wspólnej zabawie wzięło udział ponad 80 młodszych i starszych podopiecznych Stowarzyszenia „Dzieci Serc”. Najwięcej z nich przyjechało z Żywiecczyzny, choć nie zabrakło też i przyjezdnych z Bystrej Śląskiej, czy z Międzybrodzia Bialskiego.
Dwa dni później 52-osobowa grupa podopiecznych „Dzieci Serc” udała się do klasztoru Bonifratrów w Konarach k. Krakowa, aby wziąć udział w podobnej inicjatywie. U tamtejszych zakonników szpitalnych uczestniczyli oni w ćwiczeniach z fechtunku, grze na kotle oraz w pokazach inscenizacji historycznych. Dopełnieniem wyjazdu był pobyt w Sanktuarium Miłosierdzi Bożego w Krakowie-Łagiewnikach, gdzie osoby niepełnosprawne, w tym jeżdżące na wózkach inwalidzkich, pokłoniły się przed grobem św. Faustyny Kowalskiej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu