Potrzeba nam dziś cywilizacji miłości, w której centrum jest człowiek i jego godność – mówił abp Marek Jędraszewski, przewodnicząc uroczystości Bożego Ciała w parafii Matki Bożej Bolesnej łódzkich pasjonistów. – Z takim przesłaniem miłości, które jest w Najświętszym Sakramencie, wychodzimy dzisiaj poza bramy kościoła – podkreślił.
Reklama
Ksiądz Arcybiskup przypomniał, że pojęcie cywilizacji miłości bardzo często pojawiało się w nauczaniu św. Jana Pawła II. To również po raz pierwszy u papieża Polaka zaistniało pojęcie cywilizacji śmierci. – Cywilizacja śmierci wdziera się do Polski przez ustanowione prawa uderzające w godność osoby ludzkiej, w świętość życia, w niezrównaną więź, jaką jest małżeństwo kobiety i mężczyzny, i w świętość rodziny – tłumaczył. – Z jakim bólem musimy wspomnieć o tych, którzy niekiedy przyznają się oficjalnie do przynależności do Kościoła katolickiego, a jednocześnie zwalniają z pracy lekarzy, którzy odmówili przeprowadzenia aborcji, bo uważali, że to dziecko istniejące w łonie matki jest dzieckiem, a nie jakąś zwykłą grupą komórek – mówił. – Jakże bolesne jest to, że wierność Ewangelii bywa nazywana powrotem do średniowiecza – dodał. To właśnie miłość pochodząca z Ewangelii może być lekarstwem na wszystkie patologie. – Ani zgody, ani bezpieczeństwa nie zbuduje się na wartościach stanowiących zaprzeczenie Ewangelii. Jedność buduje się na miłości – ofiarnej, przebaczającej, cichej, silniejszej niż śmierć, gotowej do poświęceń – podkreślił.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Metropolita łódzki zwrócił również uwagę na zarzuty, że Polska to państwo wyznaniowe: – Czy Kościół ma narzędzia państwowego ucisku? Czy ideologia gender i inne podobne nie są pewnym wyznaniem zupełnie pozbawionym rozsądku, mówiące o tym, że płeć biologiczna nie ma znaczenia, czy się jest kobietą czy mężczyzną, i że wszystko zależy od tego, co my aktualnie chcemy i co za chwilę możemy odwołać. Próbuje się to wtłaczać przez pewne programy już od przedszkoli, po szkoły podstawowe, średnie i jeszcze dalej. To jest państwo wyznaniowe. Ktoś uznał, że to jest dogmat i trzeba to wprowadzać.
Chrystus i Jego miłość do nas to jedyny ratunek i prawda, dlatego powinniśmy budować nasze życie na miłości, takiej, jakiej nauczył nas Jezus, również przez swój krzyż. Nie dziwi więc i to, że to właśnie krzyż chce się usunąć z przestrzeni publicznej, bo to właśnie w krzyżu jest przesłanie cywilizacji miłości.