Reklama

Niedziela Kielecka

Wspomożycielka Wiernych i trzy bordowe róże

Niedziela kielecka 16/2015, str. 4-5

[ TEMATY ]

sanktuarium

WD

Matka Boża Pełczyńska

Matka Boża Pełczyńska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Miejscowość Pełczyska w gminie Złota Pińczowska położona jest malowniczo na terenie Kozubowskiego Parku Krajobrazowego. W czasach starożytnych osadę zasiedlało wiele plemion, również Celtowie. Odkryte tutaj cmentarzyska, bogate kolekcje przedmiotów codziennego użytku i broni, sporo mówią o przodkach tej okolicy. Pełczyska prawdziwie jednak słyną z wizerunku Matki Bożej z Dzieciątkiem z ok. XVII wieku, otaczanego kultem przez mieszkańców.

Łokietkowe ślady

Na miejscu obozu wojsk królewskich nazywanym Pełk został założony gród z zamczyskiem na pobliskiej górze Zawinicy. Jego fundatorem miał być bp Pełko (Fulko) herbu Lin. Od początku istniała tutaj parafia związana z grodem. W źródłach zapisano, że erygowanie parafii w Pełczyskach przypada na lata 1194-1195, a pierwsza wzmianka historyczna o kościele pojawia się w 1224 r. Parafię wymieniono w wykazach świętopietrza w 1336 r. Zamek należał do księcia Władysława Łokietka. Stąd kierował wyprawami podczas walk o tron krakowski z Wacławem Czeskim. Ks. Jan Wiśniewski pisał w opracowaniu „Po kilkunastoletnim tułactwie, Władysław Łokietek w 1304 r. opanował Pełczyska i czynił stąd wycieczki na Wiślicę i inne grody zajęte przez Czechów. Na wyniosłym szczycie Zawinicy zwanym też Olbrycht wznosił się ongi zamek, w którym przebywał król tułacz. Zamek zburzyli Szwedzi w XVII stuleciu. Dziś pozostały tu wały i wejście do lochów. Wśród okolicznej ludności miały wciąż żyć opowieści o skarbach ukrytych w murach zamku”. Na przełomie XIII i XIV wieku gród z zamczyskiem oddzielono od części zamieszkałej przez ludność cywilną. Zamek niestety zniszczyły tatarskie i szwedzkie najazdy. Dziś stoją jedynie na wzgórzu dwa drewniane krzyże.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tajemniczy wizerunek

O pierwszym kościele związanym z zamkiem wspominają również źródła z 1325 r. Plebanem był tutaj Mikołaj de Petlicz, kanonik skalbmierski. Parafia należała do dekanatu czarnocińskiego. Parafię wymienia w Liber beneficiorum Jan Długosz, podając wsie należące do niej. Były to Stawiszyce – własność Jana i Piotra Jastrzębców i Niegosławice – będące w posiadaniu Sędziwoja Tenczyńskiego. Dziesięciny oddawały do parafii również wsie Dembiany i Mstyczów. Na podstawie akt wizytacyjnych w 1598 r. można stwierdzić, że na wzgórzu, gdzie stoi obecnie świątynia, był kościół z kamienia. Miał być usytuowany w tym miejscu, w którym widzimy dziś figurę Chrystusa Frasobliwego. W czasie reformacji kościół przejęli różnowiercy, większość wyposażenia uległa zniszczeniu. Świątynia musiała być w złym stanie, skoro w 1731 r. przystąpiono do budowy nowej. Powstała z fundacji kasztelana wołyńskiego Jana Pawła Pepłowskiego i Zofii z Rejów. Budowę ukończono w 1770 r. Kościół konsekrował 12 września 1888 r. bp Tomasz Kuliński. Budulec pochodził ze starego kościoła i z zamczyska. Kościół wyposażył kanonik lwowski ks. Mikołaj Bratkowski. Sprowadził on snycerzy, którym powierzył wykonanie ołtarzy. Główny ołtarz i ambona to dzieło Jana Soszyckiego z Sancygniowa. Główny ołtarz ozdobiony czterema kolumnami wykonano w stylu rokokowym.

Reklama

W świątyni największą wartość ma umieszczony w ołtarzu głównym, łaskami słynący obraz Matki Bożej Pełczyńskiej z ok. 1700 r. Madonna ma kołpak wielkoksiążęcy na głowie, a w ręku trzyma trzy bordowe róże. – To symbole odwołujące się do wiary, nadziei i miłości – opowiada ks. proboszcz Jan Bil, pracujący w parafii od wielu lat. Obraz przykrywa srebrna pozłacana suknia z XVIII wieku. Nie znamy pochodzenia tego wizerunku ani nazwiska autora. Niektóre cechy obrazu, jak choćby oryginalna suknia w różnobarwne prostokąciki wskazują, że może to być obraz pochodzenia ruskiego. Wiadomo, że Pani Pełczyńska otaczana jest wielką czcią od wieków, o czym świadczą też liczne wota wokół obrazu. Twarz Maryi i Jej oczy zwrócone są na widza. Obraz ma zasuwę ze sceną Ukrzyżowania. Po obu stronach ustawiono rzeźby rokokowe Świętych Apostołów Piotra i Pawła – prawdopodobnie pochodzące ze starego kościoła. Z dawnej świątyni pochodzi również sześć ławek (poddanych ostatnio renowacji) i prospekt organowy. – Być może sam obraz Matki Bożej również był w dawnym kościele. Nie ma na to jednak żadnego potwierdzenia – podkreśla ks. Bil. Proboszcz zaznacza, że wizerunek nie był nigdy poddawany konserwacji, a na pewno przeprowadzone wówczas badania odsłoniłyby nieco tajemnicy związanej z obrazem. Ma nadzieję, że jego następca na pewno podejmie się tego zadania.

Reklama

Świątynia ma kwadratową nawę trójprzęsłową zakończoną węższym prezbiterium dwuprzęsłowym, zwieńczonym absydą i dobudowaną kruchtę. Do prezbiterium przylegają zakrystia po jednej stronie, a po drugiej skarbczyk. Kościół ma sklepienie beczkowe, ściany zdobią u szczytu pilastry i gzymsy. Po boku nawy stoją dwa ołtarze. W jednym był obraz św. Aleksego, obecnie możemy podziwiać na zasuwie obraz św. Katarzyny Sieneńskiej, u góry – obraz św. Piotra. Po drugiej stronie w ołtarzu dawniej znajdował się obraz Najświętszej Maryi Panny Różańcowej, rozdającej różańce św. Dominikowi, św. Katarzynie i św. Aleksemu. Dziś możemy oglądać w tym ołtarzu wizerunek Patrona – zabytkowy obraz „Męczeństwo św. Wojciecha”. Jak odnotował to ks. Jan Wiśniewski – „pędzla Eljasza, sprawiony za ks. Cieszyńskiego”. W górze ukazana jest scena Zmartwychwstania. Prezbiterium spina z nawą barokowa tęcza. Pośrodku niej umieszczono krucyfiks, a u dołu anioła trzymającego kielich z krwią Zbawiciela, z drugiej strony artysta umieścił narzędzia Męki Pańskiej: słup i drabinę. W kościele znajduje się kilka tablic epitafijnych z XIX wieku.

Obok kościoła stoi piętrowa wieża murowana, wyżej nadbudowana w ośmiokąt, zakończona dachem pokrytym dachówką. Na większym dzwonie z 1900 r. znajduje się wizerunek św. Wojciecha, mniejszy dzwon pochodzi z 1741 r.

Miejscowość znajduje się na trasie odnowionej Małopolskiej Drogi Świętego Jakuba, dlatego wielu pątników latem kieruje swoje kroki do świątyni. Będąc w okolicach Pełczysk, warto nawiedzić to zapomniane sanktuarium i spojrzeć w tajemnicze oblicze Pani Pełczyńskiej, która z tego miejsca od wieków roztacza opiekę nad całą okolicą.

Czy wiesz, że...

Na Zawinicy i w okolicach Pełczysk archeolodzy odnaleźli unikatowe pozostałości stanowisk kultury ceramiki wstęgowej sprzed 7500 lat, a także ślady osadnictwa z kultury pucharów lejkowatych i późniejszych kultur związanych z osadnictwem w tych rejonach.

Na cmentarzu w pobliżu kościoła znajduje się kaplica grobowa rodu Olszowskich.

2015-04-15 21:48

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Będzie sanktuarium w Ustroniu-Hermanicach

Niedziela bielsko-żywiecka 39/2016, str. 4-5

[ TEMATY ]

sanktuarium

Monika Jaworska

Kościół w Hermanicach wkrótce będzie ogłoszony sanktuarium

Kościół w Hermanicach wkrótce będzie ogłoszony sanktuarium

Świątynia pw. Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Ustroniu-Hermanicach wkrótce dołączy do sanktuariów diecezji bielsko-żywieckiej. Staraniem posługujących w tym miejscu Ojców Dominikanów, Biskup ustanowi tutaj 2 października sanktuarium maryjne. Uroczystości rozpoczną się o godz. 16.30 procesją różańcową, która wyruszy z kościoła św. Klemensa w Ustroniu do kościoła w Hermanicach, gdzie o godz. 18.00 będzie sprawowana Msza św. z nadaniem świątyni tytułu sanktuarium.

CZYTAJ DALEJ

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

[ TEMATY ]

litania loretańska

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

KRÓLOWO ANIOŁÓW

CZYTAJ DALEJ

Ks. Tadeo z Filipin: na pielgrzymce łagiewnickiej zobaczyłem nadzieję Kościoła

2024-05-05 14:58

[ TEMATY ]

Łagiewniki

Jezus Miłosierny

Małgorzata Pabis

Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy…

Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy…

„Na pielgrzymce do sanktuarium Bożego Miłosierdzia zobaczyłem młodych ludzi, rodziny z dziećmi, nadzieję Kościoła” - mówi ks. Tadeo Timada, filipiński duchowny ze Zgromadzenia Synów Miłości, który uczestniczył po raz pierwszy w bielsko-żywieckiej pielgrzymce do sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. Przeszła ona po raz 12. z Bielska-Białej do krakowskich Łagiewnik w dniach od 30 kwietnia do 3 maja br. Wzięło w niej udział ponad 1200 osób.

W połowie lat 90. ubiegłego wieku, kiedy to papież Jan Paweł II odwiedził Filipiny, przyszły kapłan obiecał sobie, że przyjedzie do Polski. Dziś ks. Tadeo pracuje jako przełożony we wspólnocie zgromadzenia zakonnego kanosjanów w Padwie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję