Jak w dzisiejszych czasach rozeznać co jest głosem Boga, a co jedynie podszeptem światowego myślenia? Jak odpowiednio rozeznawać swoje działania i zanurzać swoją codzienność w Słowie Bożym? Z pomocą przychodzi znany i ceniony rekolekcjonista, ks. Krzysztof Wons w swojej najnowszej książce „Działanie duchów w stanach pokusy”.
Serce wszystkich serc, jesteś miłosierny i wybaczający.
Chronisz prostych,
kiedy jestem upokorzony, podnosisz mnie.
Powróć, moja duszo, do swego spoczynku.
Ty, O Miłujący Przyjacielu,
balsamie mej duszy.
udzielasz łaski po łasce.
Ty podnosisz mnie ku nowemu życiu,
Ty osuszasz moje łzy,
prowadzisz moje stopy prostymi ścieżkami
Idę ręka w rękę z Miłością
przez krainę przebudzonych.
Podtrzymuję swoją wiarę, nawet w czasach
wielkiego zamętu.
Zapraszam innych, by przebudzili się i poznali radość
Twojej obecności.
(…)
PONIŻEJ FRAGMENT KSIĄŻKI „Działanie duchów w stanach pokusy”
Materiał prasowy
MIĘDZY DUCHOWOŚCIĄ A ŚWIATOWOŚCIĄ
Rozeznawanie duchowe należy zacząć od siebie. Musimy popatrzeć we własne serce i sumienie. Nie jesteśmy nieprzemakalni. Samo chodzenie do kościoła, mury kościelne, zaświadczenia o przyjętych sakramentach nie obronią nas przed światowością, nie zaimpregnują nas. Jeśli zaniedbamy siebie duchowo, przestaniemy słuchać Słowa i rozeznawać w świetle Ewangelii, wówczas przestaniemy rozeznawać i myśleć teologicznie. Wtedy staniemy się „światowi”, a światowość stanie się naszą religią. Przy „ołtarzu” światowych oczekiwań zaczniemy praktykować kult światowego myślenia, światowej mody, światowych gwarancji, zabezpieczeń, medialnych opinii. Będziemy przemawiali, by zdobyć poklask, mówili z ukierunkowaniem na to, co ludzie chcieliby usłyszeć, posłuszni dyktaturze opinii publicznej. Benedykt XVI nazwał taką postawę pewnym rodzajem prostytucji słowa i duszy. Umizgi wobec świata za cenę zdrady Ewangelii – to współczesne srebrniki. Jeśli damy się przez nie skusić, możemy być pewni, że nasi „światowi fani”, gdy nas już przekupią i wykorzystają, na końcu nas odrzucą. Gdy zaczniemy się im żalić i „spowiadać”, usłyszymy: „Co nas to obchodzi? To twoja sprawa” (por. Mt 27, 4).
Artykuł zawiera fragment z książki ks. Krzysztofa Wonsa SDS „Działanie duchów w stanach pokusy”, wyd. Salwator. Zobacz więcej: ksiegarnia.niedziela.pl
Czytając akty fundacyjne naszych świątyń, możemy natrafić na stereotypowe, acz wzniosłe sformułowanie, że ofiarodawca czyni to wszystko „na chwałę Boga Najwyższego i dla zbawienia własnej duszy”. Ta sama myśl, chociaż ubrana w najwymyślniejsze formuły, oddaje nieraz do głębi autentyczną pobożność człowieka, który doświadczył zarówno obfitości Bożych łask, jak też dotknął tajemnicy Krzyża. Modląc się dzisiaj w swoim parafialnym kościele, mamy okazję zadumać się nad świątynią ludzkiego serca.
Rozważanie odnosi się tym razem do Łukaszowej opowieści o celniku Zacheuszu (Łk 19, 1-10). Barwny obrazek z prastarego Jerycha każe nam na moment przymknąć oczy i w wyobraźni spojrzeć w górę, gdzie na sykomorze, trzymając się kurczowo gałęzi, czeka na Jezusa bogacz - zwierzchnik celników. Zacheusz jakby nie słyszał kąśliwych uwag i nic sobie nie robił z jawnych kpin. Dopiero oczy Chrystusa wzniesione ku górze wyjaśniły sens tego dziwnego spotkania: „Zejdź…, dziś muszę się zatrzymać w twoim domu”. Drwiny zamieniły się w okrzyki zgorszenia i szemranie: „Do grzesznika poszedł w gościnę”. Czy Zbawiciel tego nie słyszał? Wręcz przeciwnie - znał doskonale serca krytykantów, ale znał nade wszystko tajemnicę serca Zacheusza. Pozwolił, by ten w niezwykły sposób wypowiedział swoją winę, a zarazem zapowiedział konkretny sposób naprawienia krzywd. Dla celnika nie było miejsca w świątyni jerozolimskiej, dlatego do jego domu zawitał Mieszkaniec świątyni - wcielony Syn Boży. Serce celnika, zajęte wcześniej przez bogactwa i wygodę, dotknięte zostało i uleczone przez Miłosierdzie, by mogło stać się mieszkaniem Najwyższego. Wyraża to najpełniej uroczysta deklaracja Jezusa: „Dziś zbawienie stało się udziałem tego domu…”. Bóg ma szczególne upodobanie w odnajdywaniu i zbawianiu grzeszników! On sam jest Świątynią żywą, w której każdy wierzący ma - przewidziane przez Ojca - własne miejsce.
Wyrażana dziś wdzięczność za dar świątyni parafialnej ma swoje reperkusje w codziennej postawie wiernych. Okazuje się, że wiele osób potrafi pogodzić chlubę z piękna własnego kościoła ze sporadycznym odwiedzaniem go; potrafi dbać o kościół w sensie materialnym, nie robiąc jednocześnie nic, by oczyścić swoją duszę; klęka przed Najświętszym Sakramentem, ale zakazuje Chrystusowi wstępu do swego serca… Czy i dla mnie Zacheusz nie jest wyrzutem sumienia? Czy potrafię - jak on - wykorzystać chwilę przyjścia Pana, moje „dziś”?
Choć od wyboru Papieża Leona XIV minęło już kilka miesięcy, niektóre algorytmy sztucznej inteligencji wciąż żyją w przeszłości. Jak zauważa National Catholic Register, popularne czaty wykorzystujące AI - w tym ChatGPT - mają poważny problem z uznaniem nowego Papieża.
Podziel się cytatem
- odpowiedział ChatGPT na pytanie NCR o obecnego Papieża.
Leon XIV przyjął na audiencji prezydenta Palestyny. Rozmawiano o pomocy humanitarnej dla Strefy Gazy oraz o perspektywach zakończenia konfliktu w Ziemi Świętej.
Mahmud Abbas przybył do Watykanu z okazji przypadającej w tym roku (26 czerwca 2015 r.), 10. rocznicy porozumienia między Stolicą Apostolską a państwem palestyńskim.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.