Reklama

Niedziela Sandomierska

Animatorzy Ewangelizacji w akcji

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W dniach 26-29 marca odbyła się w Chwałowicach Oaza Rekolekcyjna Animatorów Ewangelizacji (ORAE). Było to szkolenie dla członków Ruchu Światło-Życie poświęcone tematyce ewangelizacji. Wzięło w nim udział blisko 30 osób. Wydarzenie zostało przygotowane przez Diakonię Ewangelizacji diecezji sandomierskiej. Każdy dzień był wypełniony konferencjami, które mówiły o tym, w jaki sposób wyjść do drugiego człowieka i rozmawiać z nim o Bogu. S. Iwona Oraniec, odpowiedzialna za wspólnotę oazową w diecezji, mówi: – Był to dla mnie doskonały czas refleksji nad własnym życiem duchowym i zaangażowaniem ewangelizacyjnym, ale też miejscem doświadczenia daru wspólnoty. Mogłam spojrzeć całościowo na kwestię ewangelizacji i zweryfikować na nowo swoje nawyki, postawy i zaangażowanie w tym dziele. Doświadczyłam też wiele dobra i ciepła od członków Ruchu oraz uświadomiłam sobie, że najważniejsze w głoszeniu Ewangelii jest to, by człowiek, do którego idziemy, doświadczył w naszej posłudze tego, że jest kochany.

Reklama

Podstawą każdej ewangelizacji jest modlitwa, dlatego w czasie rekolekcji uczestnicy korzystali z różnych jej form – modlitwy śpiewem, gestem, modlitwy „Ojcze nasz”. Była także możliwość rozważania Słowa Bożego i dzielenia się Nim, adoracji Jezusa w Najświętszym Sakramencie, włączania się w modlitwę Kościoła poprzez Jutrznię i Nieszpory. W Godzinie Miłosierdzia uczestnicy szkolenia polecali Jezusowi rekolekcje w Chwałowicach i wszystkich ludzi, których tam spotykają.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W czasie ORAE odbywały się także rekolekcje ewangelizacyjne, które prowadził zespół ewangelizacyjny. Diakonia Ewangelizacji prowadziła spotkania dla dzieci i młodzieży w kościele, szkole i domu kultury. Każdego dnia uczestnicy szkolenia spotykali się z parafianami na Mszy św. Była to okazja do wspólnej modlitwy, przekazania treści przez pantomimę oraz podzielenia się świadectwem. Animatorka Marta Kilarska mówi: – Po raz pierwszy w tak dużym gronie podzieliłam się z innymi doświadczeniem obecności Jezusa Chrystusa w moim życiu. To ważne dla mnie, ponieważ do tej pory mówienie świadectwa publicznie było dla mnie bardzo trudne. Teraz wiem, że z pomocą Ducha Świętego można to wszystko pokonać i zyskać ogromną radość z dzielenia się tym, czym Bóg mnie obdarza.

Reklama

Zwieńczeniem rekolekcji było niedzielne wyjście ewangelizacyjne do mieszkańców i rozmowa z nimi na temat wiary oraz trwania we wspólnocie oazowej. Animator Adrian Pieniążek, który przeżywał rekolekcje ze swoją żoną Agnieszką, należący do Domowego Kościoła, podkreśla: – Byłem bardzo podbudowany postawą innych podczas niedzielnej ewangelizacji. Ich odwaga i bezpośrednie rozmowy o Jezusie zdumiewały mnie. Kiedy byłem młodszy rozmawianie o Jezusie przychodziło mi dużo łatwiej. Wierzę, że moje ograniczenia wypełni Jego moc, bo wiem jak ważne jest głoszenie Jego słowa. Kolejnym pięknym doświadczeniem było przeżywanie rekolekcji u boku żony. Nie chcemy być małżeństwem, które jest zamknięte w swoim ciepłym domku, nie chcemy zatrzymywać Jezusa tylko dla siebie.

Przez te cztery dni uczestnicy Oazy Rekolekcyjnej doświadczali wielkiej życzliwości i gościnności ze strony osób, które przyjęły ich do swoich domów.

* * *

Świadectwo

To było cudowne wydarzenie. Podarowaliśmy Jezusowi swój czas, wyhamowaliśmy gorączkę przedświątecznego zagonienia. Otrzymaliśmy w zamian ogromne łaski. Czuliśmy jak Jezus nas dotyka swoją Miłością, jak oczyszcza w nas to, co potrzebuje uzdrowienia. Łaską był pomysł na połączenie ORAE z rekolekcjami ewangelizacyjnymi. Bardzo szybko doświadczyliśmy prawdy: „Kto daje, dwa razy więcej otrzymuje”. Oddaliśmy Jezusowi siebie do dyspozycji według Jego zamysłu, zapragnęliśmy, aby działał w nas i przez nas, a otrzymaliśmy kolejne dary Ducha Świętego, które pomagają nam odkrywać przestrzenie naszego życia rządzone przez grzech.

Nie da się słowami wyrazić radości, którą w naszych sercach sprawiła młodzież oraz dar współpracy z nimi. Jesteśmy pełni podziwu dla ich dynamizmu w przekazie wiary, dla ich świadectwa. Gotowość młodzieży do służby Jezusowi była dla nas wyzwaniem i zadaniem. Ważnym doświadczeniem było dla nas potwierdzenie prawdy, że ” Nowa Ewangelizacja”, to nic innego jak nowe metody w przekazie tej samej prawdy: „Bóg kocha nas Miłością bezwarunkową, a w Jezusie jest nasze wyzwolenie z niewoli grzechu i nasze zbawienie”. Sukces tej prawdy w słowach z Apokalipsy: „Oto stoję u drzwi i kołaczę”. Słowa księdza prowadzącego, że trzeba odważnie wchodzić w to, co nowe, odważnie rozwalać stare schematy myślowe, bo oto teraz wszystko staje się nowe w Chrystusie stało się dla nas przyczyną wołania w sercu: „Panie dobrze, że tu jesteśmy”. Pokój w naszych sercach zagościł w czasie ewangelizacji w terenie. Poczuliśmy się tak blisko Jezusa, który posłał Apostołów, aby głosili Dobrą Nowinę. Zawsze czuliśmy wewnętrzną potrzebę włączenia się w dzieło ewangelizacji. Po tych rekolekcjach to nie jest już tylko pragnienie, jesteśmy gotowi służyć w Diakonii Ewangelizacji tak, jak chce tego Jezus. Bo za św. Pawłem mówimy: „Nie możemy nie mówić o tym, czego dokonuje w nas Pan”.

Wiesława i Mirosław Bąkowie

2015-04-09 11:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wspólne dziękczynienie

Niedziela podlaska 44/2019, str. 1

[ TEMATY ]

Ruch Światło‑Życie

Ks. Marcin Gołębiewski

Nowa i ustępująca para diecezjalna Domowego Kościoła oraz ks. Janusz Bolewski

Nowa i ustępująca  para diecezjalna Domowego Kościoła oraz ks. Janusz Bolewski

W sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Sokołowie Podlaskim 19 października br. na Diecezjalnym Dniu Wspólnoty Ruchu Światło-Życie spotkały się osoby związane z tym ruchem

Hasłem spotkania były słowa „Moja niewola i moja wolność”. Punktem centralnym była Msza św. celebrowana pod przewodnictwem bp. Piotra Sawczuka homilii Ekscelencja wyraził radość ze spotkania i wdzięczność wszystkim osobom zaangażowanym w Ruch Światło-Życie. – Wasz Ruch ma wielką wartość formacyjną i wielkie zasługi dla Kościoła. Przybyliście, aby w tym powakacyjnym okresie wspólnie uwielbić Boga za Jego łaski otrzymane w poprzednim roku duszpasterskim, ale też zanieść modlitwy i zawierzyć kolejny rok formacji – powiedział. Przywołał również postać bł. ks. Jerzego Popiełuszki oraz sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego – założyciela Ruchu Światło-Życie. Mszę św. koncelebrowali kapłani zaangażowani i związani z ruchem oazowym. Oprawę muzyczną zapewniła schola parafialna.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: przed Bogiem zdamy sprawę z troski o bliźnich i świat stworzony

2025-10-01 17:47

[ TEMATY ]

Leon XIV

Monika Książek

„Bóg zapyta nas, czy pielęgnowaliśmy i dbaliśmy o świat, który stworzył (por. Rdz 2, 15), dla dobra wszystkich i przyszłych pokoleń, oraz czy troszczyliśmy się o naszych braci i siostry” - stwierdził Ojciec Święty podczas konferencji zorganizowanej w 10. rocznicę publikacji encykliki Laudato si’ w Centrum Mariapoli w Castel Gandolfo.

Zanim przejdę do kilku przygotowanych uwag, chciałbym podziękować dwojgu przedmówcom, [Arnoldowi Schwarzeneggerowi i Marinie Silva - brazylijska minister środowiska i zmian klimatycznych - przyp. KAI], ale chciałbym dodać, że jeśli rzeczywiście jest wśród nas dziś po południu bohater akcji, to są to wszyscy, którzy wspólnie pracują, aby coś zmienić.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję