Gdy zbliżamy się do Świąt Wielkanocnych, prawdy chrześcijańskie są nam przypominane w sposób jeszcze bardziej oczywisty, wręcz krzyczący. Niedziela Palmowa jest okazją do zamanifestowania poparcia dla Jezusa Chrystusa, który jako Król wjeżdża w chwale do Jerozolimy. Zaraz jednak musimy dostrzec, że ten Król nie przybywa w karocy i z należną królowi świtą, lecz wjeżdża na pospolitym osiołku, symbolizującym codzienność, a chwilę później słyszymy już w kościele dramat Męki Pańskiej, zgotowanej Jezusowi przez tych, którzy tak niedawno jeszcze wiwatowali na Jego cześć.
Z inicjatywy Jana Pawła II ta niedziela jest Światowym Dniem Młodzieży obchodzonym w Kościołach lokalnych. Wraz ze swoimi biskupami gromadzi się ona licznie przy Chrystusie w katedrach całego świata, z gorącym sercem, piękną duszą, wspaniałymi intencjami. To bardzo ważne, że młody człowiek znajduje dziś czas i podejmuje wysiłek, by trwać przy Chrystusie, okazać Mu swoją miłość, pogłębić z Nim przyjaźń, że opowiada się za wartościami najwyższymi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Dobrze rozumie te intencje młodzieży papież Franciszek, który w tegorocznym orędziu do młodych upewnia ich: „Chrześcijaństwo nie polega na serii zakazów, tłumiących nasze pragnienia szczęścia, ale na planie życia, który może zafascynować nasze serca”. Obecny Dzień Młodzieży jest przygotowaniem do tego przyszłorocznego w Krakowie, obchodzonego pod hasłem: „Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą” (Mt 5, 8).
Święta Zmartwychwstania Pańskiego należą do najważniejszych w chrześcijaństwie. W 2033 r. będziemy obchodzić 2-tysięczną rocznicę zbawienia świata przez Chrystusa, Bożego Syna. Ta tajemnica Bożego Miłosierdzia dotyka każdego człowieka, człowieka, który niejeden grzech ma na swoim sumieniu i chciałby się z tego wyzwolić, być oczyszczonym, uzyskać Boże przebaczenie. To podstawowe pragnienia człowieka, wyraźnie dające o sobie znać zwłaszcza na łożu śmierci.
Dlatego bardzo cieszymy się tymi świętami, które przygotowują nas do spotkania z Bogiem, Ojcem miłosierdzia, z Bogiem, który nas kocha. Są one owiane jakąś wewnętrzną radością, są nagrodą bycia z Bogiem po trudnym okresie Wielkiego Postu, a zwłaszcza Triduum Paschalnego. Ale nie będą mieć żadnego sensu dla tych, którzy nie skorzystają z propozycji Kościoła i kapłanów dotyczącej odnowy duchowej, pokuty i nawrócenia.