Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Szacunek i wdzięczność Żołnierzom Wyklętym

– Chylimy przed każdym z Was nasze głowy, Żołnierze Wyklęci – Żołnierze Niezłomni, z szacunkiem i wdzięcznością – mówił bp Henryk Wejman podczas Mszy św. sprawowanej 1 marca w szczecińskiej katedrze w Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Niedziela szczecińsko-kamieńska 11/2015, str. 1, 3

[ TEMATY ]

żołnierze wyklęci

Bogdan Cywiński

Apel na pl. Grunwaldzkim w Szczecinie

Apel na pl. Grunwaldzkim w Szczecinie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Święto obchodzone było po raz piąty. 3 lutego 2011 r. ustanowił je uchwałą Sejm Rzeczypospolitej Polskiej. Uzasadniając wprowadzenie święta, Sejm stwierdzał, że „jest ono wyrazem hołdu dla żołnierzy drugiej konspiracji za świadectwo męstwa, niezłomnej postawy patriotycznej i przywiązania do tradycji patriotycznych, za krew przelaną w obronie Ojczyzny (…). Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych to także wyraz hołdu dla licznych społeczności lokalnych, których patriotyzm i stała gotowość ofiar na rzecz idei niepodległościowej pozwoliły na kontynuację oporu na długie lata”. Inicjatywę dla ustanowienia święta podjął śp. Prezydent RP Lech Kaczyński, a wspierał go ówczesny prezes Instytutu Pamięci Narodowej śp. Janusz Kurtyka.

Promocja i projekcja

26 lutego szczecińskie uroczystości zainaugurowało spotkanie w siedzibie Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana” promujące książkę Jadwigi Lazarowicz ps. Aldona pt. „Stracony dom”. Zawarty jest w niej pouczający opis walki o niepodległość i losy patriotycznej rodziny skreślony przez żonę mjr. Adama Lazarowicza ps. Klamra, żołnierza Armii Krajowej i Zrzeszenia „Wolność i Niepodległość”, zamordowanego w więzieniu na ul. Rakowieckiej w Warszawie. Książkę promowała ich córka Danuta Iwan. Spotkaniu towarzyszyła projekcja filmu dokumentalnego „Tajemnice Cmentarza Osobowickiego” w reżyserii Wojciecha Wojnicza. Film dokumentuje prace ekshumacyjne prowadzone na kwaterze więziennej cmentarza we Wrocławiu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bieg Pamięci

Obchody 1 marca rozpoczęły się w południe na Jasnych Błoniach przy pomniku Czynu Polaków. Wystartował tam Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych „Wilczym Tropem”, który jest projektem edukacyjnym ogólnopolskim Fundacji „Wolność i Demokracja”. Biegano na dwóch dystansach. Pierwszy liczył 1963 m. Odległość ta miała wymiar symboliczny, gdyż w 1963 r. poległ ostatni Żołnierz Niezłomny Józef Franczak ps. Lalek. Wygrał go Grzegorz Janiak z czasem 7,53 min. W biegu tym uczestniczył też Bartek Bryszkiewicz, który dystans pokonał z dwójką swoich półtorarocznych pociech, Gabrysią i Frankiem, pchając wózek. – Chcieliśmy uczcić Żołnierzy Wyklętych – mówił na mecie tata, słusznie dodając, że dzieciom trzeba wcześnie wpajać ideały. Część uczestników pokonała trasę trzykrotnie, a najlepszy okazał się Krzysztof Pokrzywiński z Polic. Łącznie w biegach, w tym na trasie dla najmłodszych, wzięło udział ok. 400 osób.

Reklama

Apel Poległych

Apel Poległych tradycyjnie odbył się na pl. Grunwaldzkim, gdzie składano kwiaty pod pomnikiem Ofiar Komunizmu. Apel prowadził Bartłomiej Ilcewicz, wiceprezes Okręgu Szczecin Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych. Obecna była garstka żyjących kombatantów. Trzech z nich przemówiło do zebranych. Głos zabrali płk. Bolesław Pawłowski ps. Lanca, kpt. Zbigniew Piasecki ps. Czekolada i kpt. Konrad Strycharczyk ps. Słowik. Ten ostatni apelował do młodych, mówiąc: „historia toczy się jak bieg sztafetowy, pałeczka ma swoją nazwę: Bóg, Honor i Ojczyzna. Przekazujcie ją swoim dzieciom i wnukom”.

Msza św. w katedrze

Po Apelu zebrani przeszli ulicami Szczecina w kierunku katedry pw. św. Jakuba, w której w intencji Żołnierzy Wyklętych odprawiona została Msza św. Głównym celebransem był biskup pomocniczy archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej Henryk Wejman. On też wygłosił homilię.

– Służba Żołnierzy Niezłomnych, a wyklętych przez państwo była natężeniem serc, zrodzonym z miłości do Ojczyzny i woli budowania jej pomyślności na bazie prawdy, dobra, wolności i suwerenności – mówił bp Henryk. – To dzięki tym żołnierzom w tych ciemnych czasach zniewolenia, pogardy, a także zbrodni popełnianych na synach polskiego narodu wstawała Ojczyzna. Oni, mimo że byli przez lata obywatelami drugiej kategorii w tej Ojczyźnie, nie ulegli narzuconej ideologii. Przypominał to Jan Paweł II, kiedy mówił, że naród nigdy się nie pogodził i nigdy nie uległ narzuconej ideologii i totalitaryzmowi. To ludzie i żołnierze pokolenia Armii Krajowej ponieśli przez mroczne lata powojenne i następne ideał pracy dla Ojczyzny, Najjaśniejszej Rzeczypospolitej, pracy na rzecz jej wolności i niepodległości. Wtedy nikt nie stawiał pytań: Za ile? Z ich tradycji czerpał później ruch „Solidarności”.

Reklama

Dziś chylimy przed każdym z Was nasze głowy z szacunkiem i wdzięcznością. Ale równocześnie pytamy Was, czy ta Polska, która buduje swoją odzyskaną wolność i niepodległość, jest Polską Waszego ideału? Czy odpowiada Wam duchowy jej kształt, w którym wychodzi na jaw tak wiele prywaty, lekceważącego stosunku do autorytetów, tradycji i wartości chrześcijańskich. Pytanie to jest retoryczne, ale stawiane w tym celu, by pobudzić do refleksji. Gdy czyha tyle pokus, co mamy robić, aby nie zmarnować tego wkładu pokolenia Żołnierzy Niezłomnych w budowaniu pomyślności Ojczyzny. Odpowiedź podsuwa nam sam Bóg Ojciec, który w scenie Przemienienia Chrystusa kieruje do zgromadzonych na górze Tabor Apostołów słowa: „To jest Syn umiłowany, Jego słuchajcie”.

Koncert

Ostatnim akcentem obchodów był poniedziałkowy koncert pt. „Panny Wyklęte” w filharmonii według projektu Fundacji Niepodległości i Dariusza Malejonka z zespołu „Maleo Reggae Rockers”. Wystąpiły w nim zaproszone znane polskie wokalistki. Ich występ był hołdem oddanym muzyką i tekstem żołnierzom podziemia niepodległościowego walczących z komunistycznym reżimem.

2015-03-12 11:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przychodnia, w której mordowano

Niedziela bielsko-żywiecka 11/2013, str. 6

[ TEMATY ]

żołnierze wyklęci

JJ

Miejsc kaźni było na Podbeskidziu więcej. Na fotografii żywiecki budynek, gdzie mieściła się siedziba UB

Miejsc kaźni było na Podbeskidziu więcej. Na fotografii żywiecki budynek, gdzie mieściła się siedziba UB

Do przychodni „Welux”, mieszczącej się przy ul. Krasińskiego 30 w Bielsku-Białej przychodzą ludzie po zdrowie. Ponad pół wieku temu było zupełnie inaczej. Ten, kto tu trafiał, albo wychodził stąd jako kaleka, albo jako kolejny klient grabarza. Miejsce to na swoją siedzibę wybrał lokalny Urząd Bezpieczeństwa Publicznego

Ile osób zginęło na Podbeskidziu w wyniku działań ubecji - tego dokładnie nie wiadomo. W sierpniu 1945 r. zniknął prawie cały oddział kpt. Jana Wadonia „Prawego” - 23 mężczyzn. Stało się to tuż po przeprowadzeniu przez partyzantów nieudanego zamachu na znanego z okrucieństwa funkcjonariusza bezpieki, Farbera i po zabiciu przez nich w Kamienicy sekretarki ZWM, Janiny Drewniak, odpowiedzialnej za wydanie zakonspirowanych partyzantów. Dla bezpieki był to kolejny z wielkich sukcesów. Trzy miesiące wcześniej ubekom udało się bowiem dokonać pierwszej dekonspiracji. W jej wyniku wykryto 13 żołnierzy NSZ, pracujących w bialskim UB. Wszyscy z zatrzymanych zostali zamordowani. Dokładnie rok później bezpieka urządziła w Komorowicach Śląskich zasadzkę na oddział partyzancki „Burza”. W jej wyniku zginął jego dowódca, „Śmiały”. Ten sam scenariusz UB próbowało zastosować wobec oddziału kpt. Henryka Flamego „Bartka”. Obławy w Straconce nie dały jednak żadnych rezultatów. Mimo przejściowych niepowodzeń, impas w sprawie sił narodowowyzwoleńczych nie trwał zbyt długo. Dzięki pozyskaniu nowych współpracowników, w tym m.in. Bronisława Smolenia, szefa podziemnego wywiadu, do katowni bezpieki trafiło 90 żołnierzy kpt. Flamego. Kolejnych 167 Żołnierzy Wyklętych zginęło we wrześniu 1946 r. w wyniku prowokacji. Do struktur organizacji przeniknął podający się za cichociemnego agent Henryk Wendrowski ze sfabrykowanym rozkazem przerzucenia na Zachód oddziału „Bartka”. W ten sposób udało się ubekom wywieźć i zabić znaczną część podkomendnych Flamego. Według ustaleń IPN ich masowa mogiła znajduje się w lasach w okolicach wsi Barut bądź Łambinowice na Opolszczyźnie. Dzięki temu, że krwawą masakrę przeżył jeden z partyzantów, reszta oddziału „Bartka” nie podzieliła losu swoich kolegów.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 1.): Bez przesady

2024-04-30 21:13

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Po co Jezus dał nam Maryję? Jak budować z Nią relację? Czy da się przesadzić w miłości do Matki Bożej? Tymi i innymi przemyśleniami dzieli się w swoim podcaście ks. Tomasz Podlewski. Zapraszamy do wysłuchania pierwszego odcinka "Podcastu umajonego".

CZYTAJ DALEJ

Matko Serdeczna, módl się za nami...

2024-05-02 20:37

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Zasłuchani w „Polską litanię” ks. Jana Twardowskiego zatrzymamy się w stolicy diecezji sandomierskiej ze świadomością, że na jej terenie jest jeszcze kilka innych sanktuariów maryjnych.

Rozważanie 3

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję