W jednym z numerów "Niedzieli" przeczytałem o nowym sformułowaniu przykazań kościelnych. Zacząłem się jednak zastanawiać, skąd się one wzięły? Akceptuję przykazania Boże, bo pochodzą od Boga. Na
jakiej jednak zasadzie funkcjonują przykazania kościelne i dlaczego właściwie mam ich słuchać? Jak mam je rozumieć? Jak ich treść odnosi się do prawa moralnego? Czy do dobrego życia nie wystarczy mi Dekalog?
Dobre życie najlepiej przedstawia sam Zbawiciel, który jest niedościgłym wzorem moralnym. On przecież czynił tylko dobro. Mówił na czym ono polega, wskazywał sposoby jego realizacji. Współodczuwał ludzką
biedę, cierpienie, osamotnienie, a także radość i wesele. Był na cmentarzu, widział, jak uboga wdowa wrzucała jeden grosz do skarbony, uzdrowił trędowatych, a także pocił się krwawym potem w Ogrójcu.
Taki żywy Chrystus z bogactwem swego życia, z miłością i dobrocią, jest obecny w zgromadzeniu liturgicznym, gdy odprawia się Msza św. Tu każdy z nas może obficie czerpać moc do dobrego postępowania
i przekonywać się do tego, że warto być dobrym człowiekiem. W ostatecznym rozrachunku to przecież najbardziej się opłaca i daje prawdziwą radość i spokój. To z Najświętszej Ofiary bierze się siła do życia
zgodnego z przykazaniem miłości Boga i bliźniego.
Dlatego pierwsze przykazanie kościelne odnosi się do uczestnictwa we Mszy św. w niedziele i święta nakazane oraz do powstrzymania się od prac niekoniecznych. Chodzi o takie zajęcia i obowiązki, które
przeszkadzają w oddawaniu czci Panu Bogu i życiu według przykazania miłości bliźniego.
Kolejne przykazania wymagają, aby przynajmniej raz w roku oczyścić swoje sumienie i przystąpić do Komunii św. Powołanie wyznawcy Chrystusa winno być pozostawaniem w stałej bliskości ze Zbawicielem,
ale ponieważ niektórzy z nas o tym zapominają, Kościół wymaga, nakazuje wręcz, aby przynajmniej raz w roku być blisko Pana Boga. Czy jest to wymaganie przesadne, zbytnio rygorystyczne, czy raczej bardzo
małe, nawet minimalistyczne? Kryje się w tych przykazaniach (drugim i trzecim) pewna natarczywość wyrażona słowem "przynajmniej". Jest ona znakiem miłości Kościoła wobec swych członków (mądra miłość wymaga),
a jednocześnie zachętą, aby częściej, w niedziele i święta, a nawet codziennie przystępować do Komunii św.
Kolejne przykazanie wskazuje na konieczność współprzeżywania z Chrystusem Jego cierpienia i śmierci krzyżowej - poprzez zachowanie postów, wstrzemięźliwości, powstrzymania się w okresach pokuty od
zabaw.
Ostatnie przykazanie zobowiązuje do troski duchowej i materialnej o Kościół, wspólnotę ludzi związanych z Bogiem. Jest to wymaganie oczywiste, gdy pomyślimy o pomocy dla doświadczających biedy, przeżywających
życiowe tragedie czy inne smutne wydarzenia. Także troska o świątynię, o dobro wspólne parafii, uczestnictwo w ponoszeniu kosztów funkcjonowania kościoła czy utrzymaniu tych, którzy służą całej społeczności
wiernych - wydaje się być sprawą oczywistą.
To tylko niewielki zarys spraw związanych z nowymi przykazaniami kościelnymi. Jeśli jednak temat ten wzbudzi zainteresowanie, możemy przyjrzeć się nieco uważniej temu, do czego zobowiązują nas poszczególne
przykazania kościelne w ich nowym sformułowaniu.
Nowenna przed Uroczystością Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej trwa od 17 do 25 sierpnia przez dziewięć kolejnych dni, podczas których odmawiamy przypisane na każdy dzień poniższe modlitwy.
- Módlmy się za Kościół w Polsce, aby nie odchodził od Boga, by życie nienarodzonych było chronione i aby lekcje religii nie zniknęły ze szkół - apeluje ks. Marek Studenski. Wikariusz generalny diecezji bielsko-żywieckiej poprowadzi w tym roku duchowe przygotowanie do obchodzonej 26 sierpnia uroczystości Matki Bożej Częstochowskiej.
Był rok 1873, kiedy metropolita Konstantynopola Filoteos Bryennios otoczył się księgami biblioteki Hospicjum św. Krzyża. Pogrążony w lekturze, natrafił na manuskrypt pochodzący z XI stulecia. Hierarcha zanurzył się lekturze… Już w pierwszych zdaniach wyczytał: „Dwie są drogi, jedna droga życia, a druga śmierci – i wielka jest różnica między nimi. Oto droga życia: Przede wszystkim będziesz miłował Boga, który cię stworzył, następnie zaś bliźniego twego jak siebie samego, a czego nie chcesz, by ktoś ci robił, tego wszystkiego i ty także nie rób drugiemu”.
Odkryty przez Filoteosa apokryf, któremu nadano tytuł Nauka Dwunastu Apostołów, jest bardzo wczesny. Badacze datują go na koniec pierwszego stulecia, a jako miejsce jego powstania wskazują Syrię. Przytoczony powyżej fragment mógłby stać się doskonałym komentarzem do słów Jezusa, zanotowanych przez Łukasza w tym samym mniej więcej czasie: „Przyjdą ze wschodu i zachodu, z północy i południa, i siądą za stołem w królestwie Bożym. Tak oto są ostatni, którzy będą pierwszymi, i są pierwsi, którzy będą ostatnimi” (Łk 13,29-30). Jeśli sprawiedliwi przyjdą do królestwa Bożego, to kroczyć tam będą drogą życia – musiał myśleć Filoteos – a na niej drogowskazem jest przykazanie miłości Boga i bliźniego. Wskazanie na cztery strony świata dzisiejszemu czytelnikowi Ewangelii wydaje się zupełnie zrozumiałe, jednak pierwszych słuchaczy Nauczyciela z Nazaretu słowa te musiały szokować. Przecież królestwo Boże przeznaczone jest tylko dla wybranych, dla należących do narodu Boga, dla Żydów, którzy odziedziczyli obietnice dane Abrahamowi! Mówiąc o czterech stronach świata, Jezus włącza w zbawcze oddziaływanie Boga także pogan. To właśnie oni, choć przez wyznawców judaizmu uznani byli za ostatnich, staną się pierwszymi!…
W Asyżu odsłonięto rzeźbę przedstawiającą bł. Carlo Acutisa klęczącego u stóp Chrystusa. Dzieło zostało wykonane z brązu przez znanego kanadyjskiego artystę Timothy’ego Paula Schmalza – informuje agencja SIR. To pierwsza rzeźba, która oddaje hołd przyszłemu świętemu z pokolenia millenialsów, który zostanie kanonizowany 7 września wraz z Pier Giorgio Frassatim.
Acutis, znany jako „influencer Boga”, wykorzystywał internet do szerzenia kultu Eucharystii, dokumentując eucharystyczne cuda z całego świata i ukazując, jak wiara może łączyć się z technologią. W rzeźbie Carlo trzyma laptopa, na którego ekranie widnieją kielich i patena – symbol tego, że za pomocą technologii ukazywał światu Najświętszą Eucharystię. Przy jego plecaku zawieszona jest także proca, którą artysta Schmalz interpretuje jako odniesienie „do Dawida stojącego naprzeciw Goliata: młodzieńca, który stawia czoło współczesnej kulturze świeckiej za pomocą narzędzi świata cyfrowego, a swoją siłę czerpie z filaru krzyża”.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.