Dom w Markowej
Rodzina Ulmów prowadziła w Markowej niewielkie gospodarstwo. Głowa rodzina - Józef - zajmował się m. in. sadownictwem, hodowlą pszczół i jedwabników. Ponadto pasjonował się fotografią i nowoczesnymi technologiami, Wiktoria dbała o dom i wychowanie dzieci. Na zachowanych zdjęciach widać codzienność ich życia - zwykłą, pogodną, zakorzenioną w wierze i pracy.
Pomoc udzielona z przekonania
Podczas okupacji niemieckiej Ulmowie zdecydowali się ukrywać ośmioro Żydów z rodzin Goldmanów, Grünfeldów i Didnerów. Byli świadomi ryzyka, ale kierowali się sumieniem. W Biblii Józefa i Wiktorii Ulmów znaleziono podkreślenia i słowo "tak" przy przypowieści o miłosiernym Samarytaninie. Najprawdopodobniej po doniesieniu miejscowego granatowego policjanta, 24 marca 1944 roku niemieccy żandarmi dowodzeni przez Eilerta Diekena zamordowali wszystkich mieszkańców domu - najpierw ukrywanych Żydów, następnie gospodarzy, a później ich sześcioro małych dzieci. Wiktoria była wówczas w zaawansowanej ciąży a siódme dziecko przyszło na świat w chwili egzekucji.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Błogosławieni miłosierni
10 września 2023 roku w Markowej odbyła się beatyfikacja rodziny Ulmów. Było to pierwsze w historii Kościoła katolickiego wyniesienie na ołtarze całej rodziny - rodziców wraz z dziećmi.
Ulmowie są też patronami otwartego w 2016 roku Muzeum Polaków Ratujących Żydów w Markowej. Placówka założona z inicjatywy dr. Mateusza Szpytmy, obecnego wiceszefa IPN a zarazem członka rodzin Ulmów, opowiada zarówno historię Józefa, Wiktorii ich dzieci, jak i wielu innych podkarpackich rodzin pomagających Żydom. Ich świadectwo pozostaje ważnym punktem wspólnej pamięci - przypomnieniem, że w mrocznych czasach Holokaustu można było pozostać wiernym człowieczeństwu.