Reklama

Wiadomości

Wylogowani

Wielu moich znajomych nie potrafi już żyć bez swojego telefonu komórkowego. A młode pokolenie ma sporo problemów związanych z życiem społecznym

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wieczorne spotkanie młodych ludzi w jednym z warszawskich pubów. Przy stoliku siedzi pięć osób: dwie kobiety i trzech mężczyzn, studenci. Przed każdym z nich stoi kufel złocistego płynu z pianką. Towarzystwo patrzy po sobie. Jak na komendę wyciągają telefony komórkowe i robią zdjęcia. – Wrzucę na Facebooka! – krzyczy jedna z dziewczyn. Przez kolejne dwie godziny żadne z nich nie odkłada smartphone’a. Nie rozmawiają, wymieniają jedynie krótkie uwagi na temat ilości „polubień” pod ich zdjęciami.

Nieco dalej przy innym stoliku siedzi nastoletnia córka z ojcem. Złożyli już zamówienia, kelnerka odeszła, więc oboje sięgają do kieszeni. Po chwili na blacie lądują dwa telefony. Dziś nie porozmawiają; dziewczyna pisze wiadomość do koleżanki, mężczyzna przegląda informacje ze świata. Cisza.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Coraz częściej jestem świadkiem podobnych sytuacji. Wielu moich znajomych nie potrafi żyć bez swojego telefonu komórkowego. Notorycznie sprawdzają pocztę, portale społecznościowe, wysyłają mnóstwo wiadomości tekstowych i z niecierpliwością czekają na odpowiedź od innych, równie uzależnionych ludzi. Tak, uzależnionych, bo jak inaczej nazwać przemożną chęć, a raczej potrzebę ciągłego korzystania ze smartphone’a?

Internet jest już obecny w każdej sferze naszego życia. Możemy nie tylko porozumiewać się z ludźmi na całej kuli ziemskiej, co jeszcze kilka lat temu uważano za jeden z głównych walorów sieci, ale także opłacać rachunki, robić zakupy, prowadzić interesy... Z pewnością bycie „online” ma wiele zalet: orientacja w sytuacji na świecie, wymiana korespondencji, relacjonowanie wydarzeń z życia. Jednak czy będąc w wirtualnym świecie, nie wylogowujemy się z rzeczywistości?

Słyszę coraz więcej opinii, że młode pokolenie ma wiele problemów związanych z życiem społecznym. Nie potrafią porozumieć się z innymi ludźmi, rozwiązywać trudności, mają kłopoty z pamięcią. To wszystko następstwa nadużywania Internetu. Życie wirtualne przeplata się z rzeczywistością, a ludzie coraz częściej nie zauważają różnicy pomiędzy tym, co dzieje się wokół nich a sytuacją na portalu społecznościowym. I jeszcze jeden problem: przestaliśmy ze sobą rozmawiać. Zwykła wymiana zdań, kilka uwag, dyskusja – to wszystko odchodzi do lamusa. Pozostaje jedynie czytanie krótkich wiadomości, uniki konfrontacji poprzez nieodpisywanie i zapomnienie o sprawie. To nie działa w realu.

2015-02-19 11:25

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dialektyka europejskiej solidarności

Niedziela Ogólnopolska 39/2015, str. 43

[ TEMATY ]

polityka

społeczeństwo

Unia Europejska

EU flags/pl.fotolia.com

Zarówno przywódcom Francji i Niemiec, jak i niemal wszystkim czołowym politykom europejskim z ust nie schodzi slogan europejskiej solidarności.

Unia Europejska oficjalnie nakłada na Rosję coraz to nowe sankcje. Patrzy, kiedy Putin skruszeje. To pokłosie agresywnej polityki Moskwy wobec Ukrainy. Niemcy i Francja niezwykle się w ten konflikt zaangażowały, tworząc specjalną grupę zwaną „formatem normandzkim”. Zarówno przywódcom tych krajów, jak i niemal wszystkim czołowym politykom europejskim z ust nie schodzi slogan europejskiej solidarności. W praktyce, podobnie jak niegdyś w Związku Radzieckim, ma ona wymiar dialektyczny. Okazuje się bowiem, że nie bacząc na ogólnoeuropejski solidarnościowy trend, będący wyznacznikiem swoistej unijnej tezy, na gruncie gospodarczym tworzona jest realna antyteza. Otóż niedawno rosyjski Gazprom podpisał z europejskimi firmami, przede wszystkim z Niemiec, Wielkiej Brytanii, Holandii, Austrii i Francji, porozumienie w sprawie dodatkowej rury gazowej Nord Stream 2. Główną korzyść z budowy drugiej nitki Gazociągu Północnego, przez który rocznie będą przepływać dziesiątki miliardów sześciennych gazu, skonsumują Niemcy. Do nich bowiem trafi ten surowiec i to oni będą go mogli dalej rozprowadzać. Oczywiście, nowy projekt pomija Ukrainę, Słowację, Polskę i inne kraje tego regionu, co ewidentnie osłabi je gospodarczo i politycznie. Idzie w poprzek europejskiej energetycznej solidarności, zapisanej expressis verbis w Traktacie Lizbońskim (art. 194). Odsłania też hipokryzję rzekomych wspólnych działań na rzecz Ukrainy. Premier tego kraju Arsenij Jaceniuk zaapelował do Komisji Europejskiej o zablokowanie inwestycji. Niektórzy zbulwersowani politycy europejscy porzucają dyplomatyczne frazesy i nazywają rzeczy po imieniu. Tak też uczynił premier Słowacji Robert Fico, który to gospodarcze rosyjsko-europejskie porozumienie nie tylko nazwał „zdradą”, ale też powiedział: „Po prostu robią z nas idiotów”. Czy przypadkiem nie inaczej jest z głośnym domaganiem się europejskiej solidarności w sprawie uchodźców? Choć to z pozoru odmienne zjawiska, z pewnością da się je pogodzić. Trzeba jednak sięgnąć do Hegla i Marksa. Wówczas możliwe będzie wyprowadzenie swoistej dialektycznej europejskiej solidarnościowej syntezy.
CZYTAJ DALEJ

Papież zachęca do słuchania muzyki, która zbliża do Boga

2025-12-13 11:25

[ TEMATY ]

muzyka

Leon XIV

Vatican Media

W okresie Bożego Narodzenia również muzyka musi być przestrzenią dla duszy, miejscem, w którym serce dochodzi do głosu i zbliża się do Boga – powiedział Papież na audiencji dla artystów, którzy wezmą dziś udział w dorocznym koncercie bożonarodzeniowym wspierającym salezjańskie misje w świecie. W tym roku zebrane środki zostaną przeznaczone na budowę szkoły w Republice Konga.

Leon XIV zauważył, że muzyka rodzi się z codziennego życia, towarzyszy naszym podróżom, wspomnieniom, wysiłkom: jest swoistym zbiorowym dziennikiem, który przechowuje uczucia, opowiadając o naszej drodze w prosty, a jednocześnie głęboki sposób.
CZYTAJ DALEJ

Narastają ataki na obrońców życia przed placówką aborcyjną AboTak w Warszawie

2025-12-13 20:16

[ TEMATY ]

aborcja

Fundacja Życie i Rodzina

O sprawie poinformowała Fundacja Życie i Rodzina. – Aborcyjny Dream Team szczuł i szczuł, aż w końcu są efekty.

W ostatnim czasie doszło do serii ataków na działaczy pro-life, którzy protestują przeciwko działalności tzw. przychodni aborcyjnej na ul. Wiejskiej – wskazuje w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” Krzysztof Kasprzak z Fundacji Życie i Rodzina. Jak relacjonuje, podczas jednego z ataków kobieta podeszła z wiaderkiem i wylała bliżej niezidentyfikowaną lepką ciecz na wolontariuszy. – Została zatrzymana przez policję, ale… bardzo szybko zwolniona! Natomiast mężczyzna, który był z tą kobietą, pobił pikietujące dziewczyny – wybrał moment ataku, kiedy były same, bez chłopaków w pobliżu. Jedną popchnął, drugą uderzył w twarz i rozbił jej wargę. Inny mężczyzna wparował w zgromadzenie, przewrócił stolik i niszczył sprzęt – wylicza Krzysztof Kasprzak. – Mamy do czynienia z bezprawiem w AboTaku i bezprawiem na ulicy – ocenia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję