Reklama

Ze świata

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Opinia Sekretarza Stanu

O konfliktach niepokojących Stolicę Apostolską

Sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolin uznaje kryzys ukraiński za „jeden z najbardziej niepokojących konfliktów na świecie”. – Mamy nadzieję, że przeważy zdrowy rozsądek i roztropność, by znaleźć drogę wyjścia poprzez negocjacje i osiągnąć pokój – powiedział w wywiadzie wideo, udzielonym wydawanemu przez włoską diecezję Rieti tygodnikowi „Frontiera”.

Kard. Parolin wspomniał też liczne kryzysy afrykańskie, zwłaszcza związane z obecnością Boko Haram w Nigerii, rozszerzającą się obecnie także na Kamerun i powodującą destabilizację w Afryce Subsaharyjskiej. Jako „naprawdę dramatyczną” określił on też sytuację na Bliskim Wschodzie. Zapewnił, że w tych kryzysach niepokojących Stolicę Apostolską stara się ona udzielać pomocy. Czyni to przede wszystkim Papież, ale także watykańska dyplomacja, próbując zbliżyć strony konfliktów, aby umiały one odłożyć broń i znaleźć wyjście poprzez negocjacje – powiedział kard. Parolin.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

(KAI)

Ofensywa przeciw Państwu Islamskiemu

Potrzebna pomoc wojskowa

Chaldejski arcybiskup Irbilu – Bashar Matti Warda zwrócił się do państw zachodnich o podjęcie ofensywy wojsk lądowych przeciwko terrorystom Państwa Islamskiego w północnym Iraku. „Ataki z powietrza nie wystarczą” – te słowa chaldejskiego arcybiskupa z Irbilu, skierowane do członków obu izb parlamentu Wielkiej Brytanii, zacytowała rozgłośnia BBC w Londynie.

„Nam, chrześcijanom w regionie, nie pozostało już wiele czasu – powiedział abp Warda. – Jako katolikowi z trudem przychodzą mi te słowa, ale uważam, że jedyną drogą jest akcja militarna” – dodał iracki hierarcha.

W ostatnim czasie naloty na rejony zajęte przez Państwo Islamskie przeprowadziły siły jordańskie. Ofensywę przeciw islamistom prowadziły też wojska egipskie na półwyspie Synaj. Do interwencji lądowej szykują się także wojska irackie. Ma ona nastąpić w ciągu kilku tygodni.

(KAI)

Belgia

Zmarł ostatni świadek objawień dotyczących II wojny światowej

W wieku 92 lat zmarła 10 lutego br. Gilberte Degeimbre – ostatni z pięciorga świadków objawień maryjnych w Beauraing w Belgii. Matka Boża ukazywała się tam pięciorgu dzieciom na przełomie lat 1932 i 33, kiedy w sąsiednich Niemczech do władzy dochodził Adolf Hitler. Maryja, która przedstawiła się dzieciom jako Matka Boża i Królowa Nieba, prosiła je o modlitwę i ofiary. Obiecała też, że sama nawróci grzeszników. Zdaniem prymasa Belgii abp. André-Josepha Léonarda, obietnica ta wciąż jeszcze się nie wypełniła.

Reklama

Od 29 listopada 1932 r. do 3 stycznia 1933 r. „Maryja ze złotym sercem” objawiła się tam 33 razy. Przepowiadała dramat i okrucieństwa II wojny światowej oraz wzywała do modlitwy i nawrócenia. „Widzącymi” były miejscowe dzieci: troje rodzeństwa Voisin – Fernande, Gilberte i Albert oraz Andrée i Gilberte Degeimbre.

(KAI)

Szukając Boga, człowiek musi odnajdywać siebie, skoro sam jest podobieństwem Boga.
Nie odnajdzie siebie inaczej.

Jan Paweł II

Krótko

Islamscy fundamentaliści chcieli zabić papieża Franciszka podczas pielgrzymki na Filipiny, eksplodując bombę pod samochodem, którym udawał się na największe spotkanie podczas swej pielgrzymki, z udziałem 7 mln wiernych. Szef filipińskiej policji Getulio Napenas poinformował, że udaremniono zamach na Ojca Świętego.

Sąd w Egipcie orzekł 193 wyroki śmierci dla zwolenników zdelegalizowanego Bractwa Muzułmańskiego. Grupę oskarżono o zabójstwo 16 policjantów w sierpniu 2013 r.

W Mińsku wielogodzinne spotkanie tzw. normandzkiej czwórki, czyli przywódców Ukrainy, Rosji, Niemiec i Francji, zakończyło się podpisaniem porozumienia w sprawie uregulowania sytuacji we wschodniej Ukrainie. Uzgodniono rozejm, wycofanie ciężkiej artylerii i reformę konstytucyjną Ukrainy.

Redakcja francuskiego tygodnika satyrycznego „Charlie Hebdo” zawiesiła na kilka tygodni wydawanie pisma. Podanym powodem jest „wyczerpanie pracowników”.

Słowacy w przytłaczającej większości (90 proc.) opowiedzieli się w narodowym referendum przeciw tzw. małżeństwom homoseksualnym i adoptowaniu przez nie dzieci. Jednak z powodu niskiej frekwencji referendum zostało uznane za nieważne.

Christoph Graf – nowy komendant Gwardii Szwajcarskiej zapewnił, że jej istnienie nie jest zagrożone. Papież Franciszek nie myśli o rozwiązaniu Gwardii Szwajcarskiej. W ten sposób Graf odpowiedział w Radiu Watykańskim na spekulacje mediów dotyczące przyszłości papieskiego korpusu.

Premier Łotwy Laimdota Straujuma stwierdziła, że w jej kraju można zauważyć pewne oznaki wojny hybrydowej. Dotyczą one przede wszystkim sfery informacyjnej.

2015-02-17 11:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Gniezno: abp Antonio Guido Filipazzi przekazał krzyże misyjne misjonarzom

2024-04-28 13:19

[ TEMATY ]

misje

PAP/Paweł Jaskółka

Czternastu misjonarzy - 12 księży, siostra zakonna i osoba świecka - otrzymało dziś w Gnieźnie z rąk nuncjusza apostolskiego w Polsce abp. Antonio Guido Filipazzi krzyże misyjne. „Przyjmując krzyż pamiętajcie, że nie jesteście pracownikami organizacji pozarządowej, ale podobnie jak św. Wojciech, niesiecie Ewangelię Chrystusa, Kościół Chrystusa i samego Chrystusa” - mówił nuncjusz.

Życzeniami dla posłanych misjonarzy nuncjusz apostolski w Polsce uczynił słowa papieża Franciszka, którymi rozpoczął on swój pontyfikat: „Chciałbym, abyśmy wszyscy mieli odwagę wędrować w obecności Pana, z krzyżem Pana; budować Kościół na krwi Pana, która została przelana na krzyżu, i wyznawać jedną chwałę Chrystusa ukrzyżowanego, a tym samym Kościół będzie postępować naprzód”.

CZYTAJ DALEJ

Bp Piotrowski: duchowni byli ostoją polskości

2024-04-29 11:42

[ TEMATY ]

bp Jan Piotrowski

duchowni

archiwum Ryszard Wyszyński

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Duchowni byli ostoją polskości, co uniemożliwiało skuteczne wyniszczenie narodu, zgodnie z niemieckim planem - mówił dzisiaj w kieleckiej bazylice bp Jan Piotrowski, sprawując Mszę św. przy ołtarzu Matki Bożej Łaskawej, z okazji Narodowego Dnia Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego.

- To duchowni, według Niemców, byli grupą niezwykle niebezpieczną, ponieważ poprzez swoją pracę duszpasterską wspierali wszystkich Polaków - podkreślał biskup w homilii. - Od początku wojny byli wyłapywani, torturowani, niszczeni i mordowani - dodał. Jak zauważył, „sakramentalne kapłaństwo było dla Niemców, Rosjan, a potem komunistów znakiem sprzeciwu”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję