Po wieczornej Mszy św. i adoracji Najświętszego Sakramentu parafianie mogli wysłuchać wykonania kilkunastu pastorałek opartych na folklorze i tradycji muzyki góralskiej. Tekst i melodie pastorałek, po które sięgnęły „Katarzynki”, choć rzadkie i mniej znane, ogromnie się podobały publiczności, czego dowodem były długie i zasłużone brawa oraz prośby o bisy.
Zespół Ludowy „Katarzynki” powstał 10 lat temu, a prowadzi go obecnie Danuta Jarosz, która zastąpiła jego założycielkę – mamę Katarzynę – stąd „Katarzynki” – działaczkę Koła Gospodyń Wiejskich w Ścinawce Górnej, która w lipcu skończy 90 lat i jest osobą bardzo aktywną, ale wyjątkowo nie mogła przyjechać. Zespołowi towarzyszył za to sołtys Ścinawki Górnej Stanisław Hajłasz, co z radością mówił, przedstawiając go swoim parafianom – proboszcz bazyliki ks. prał. Marek Babuśka, który zespół zaprosił.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
– Cieszę się bardzo z tego ogromnie udanego koncertu, w którym mieszkańcom naszego miasta zaprezentowano tyle przepięknych kolęd i pastorałek. Jestem też dumny z ich występu, bo to zespół z mojej rodzinnej miejscowości, a więc złożony z moich sąsiadów i przyjaciół z młodych lat. Pochodzę ze Ścinawki Górnej. Tam mieszkałem i tam chodziłem razem z nimi do naszego wspólnego kościoła pw. św. Magdaleny w Ścinawce Średniej. Większość rodzin, które przybyły zaraz po wojnie do Ścinawki i okolicy tej miejscowości, to górale gorczańscy i nowosądeccy. Przyjeżdżali tutaj, jak zrobił to mój tato na Ziemie Zachodnie po pracę, a więc i chleb, bo tam gdzie dotąd mieszkali, było ubogo. To pierwsze pokolenie zawsze pieczołowicie dbało o swoją góralską tradycję, a teraz czynią tak ich dzieci i wnukowie Stąd góralskie stroje u nas i muzyka.
Odnosząc się jeszcze do rodzinnej okolicy ks. Marek Babuśka przypomniał ze Ścinawki Średniej, a więc o krok od Górnej wywodzi się biskup pomocniczy naszej diecezji ks. Adam Bałabuch i że w tej miejscowości był przed laty proboszczem ks. Stanisław Siwiec, zanim przyjechał na parafię do Strzegomia. Obie Ścinawki z Rejonu Gór Stołowych i Strzegom łączą więc bardzo serdeczne i sentymentalne związki – dodał.
Po koncercie w parafialnej świetlicy odbyło spotkanie z poczęstunkiem dla zespołu, a Ksiądz Prałat wpisał się do księgi pamiątkowej, którą „Katarzynki” wożą ze sobą na występy. Składając podziękowania Zespołowi, życzono mu równie udanych występów, w których ukazują swoje wielkie przywiązanie do religii oraz tradycji ojców i kultury góralskiej.