Drodzy Bracia i Siostry, dzień dobry!
Jubileusz sprawia, że stajemy się pielgrzymami nadziei, ponieważ intuicyjnie wyczuwamy wielką potrzebę odnowy, która dotyczy nas i całej ziemi.
Właśnie powiedziałem „intuicyjnie wyczuwamy”: ten czasownik - intuicyjnie wyczuwać - opisuje ruch ducha, inteligencję serca, którą Jezus dostrzegał przede wszystkim w prostaczkach, czyli w ludziach o pokornym sercu. Często bowiem ludzie uczeni intuicyjnie wyczuwają niewiele, ponieważ zakładają, że już wszystko wiedzą. Natomiast dobrze jest mieć jeszcze miejsce w umyśle i sercu, aby Bóg mógł się objawić. Ileż nadziei budzą nowe intuicje pojawiające się wśród ludu Bożego!
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jezus raduje się tym, jest pełen wesela, ponieważ dostrzega, że prostaczkowie wyczuwają intuicyjnie. Mają oni sensus fidei, który jest jak „szósty zmysł” ludzi prostych w sprawach Bożych. Bóg jest prosty i objawia się prostym [ludziom]. Dlatego istnieje nieomylność ludu Bożego w wierze, której wyrazem i posługą jest nieomylność Papieża (por. Sobór Watykański II, Lumen gentium, 12; Międzynarodowa Komisja Teologiczna, „Sensus fidei” w życiu Kościoła, 30-40).
Reklama
Chciałbym przypomnieć moment w historii Kościoła, który pokazuje, jak nadzieja może wynikać ze zdolności ludu do wyczuwania intuicją. W IV w. w Mediolanie Kościół był rozdarty wielkimi konfliktami, a wybór nowego biskupa przeradzał się w prawdziwą burzę. Interweniowały władze świeckie - gubernator Ambroży - który dzięki wielkiej zdolności słuchania i mediacji przywrócił spokój. Opowieść mówi, że wtedy podniósł się głos dziecka, które krzyknęło: „Ambroży biskupem!”. W ten sposób cały lud zawołał: „Ambroży biskupem!”.
Ambroży nie był nawet ochrzczony, był tylko katechumenem, czyli przygotowywał się do chrztu. Lud jednak wyczuwał w tym człowieku coś głębokiego i go wybrał. W ten sposób Kościół zyskał jednego ze swoich największych biskupów, a także doktora Kościoła.
Ambroży początkowo nie godzi się na to, a nawet ucieka. Potem jednak rozumie, że jest to wezwanie Boga, więc pozwala się ochrzcić i wyświęcić na biskupa. I staje się chrześcijaninem, pełniąc urząd biskupa! Widzicie, jak wielki dar ofiarowali Kościołowi prostaczkowie? Również dzisiaj jest to łaska, o którą należy prosić: stać się chrześcijaninem, realizując jednocześnie otrzymane powołanie! Jesteś mamą, jesteś tatą? Stań się chrześcijaninem jako mama i tata. Jesteś przedsiębiorcą, robotnikiem, nauczycielem, księdzem, siostrą zakonną? Stań się chrześcijaninem na swojej [życiowej] drodze. Ludzie mają ten „zmysł”: rozumieją, czy stajemy się chrześcijanami, czy nie. Mogą nas poprawiać, mogą wskazywać nam kierunek Jezusa.
Św. Ambroży przez lata wiele dał swojemu ludowi. Na przykład opracował nowe sposoby śpiewania psalmów i hymnów, celebracji i głoszenia kazań. Sam potrafił intuicyjnie wyczuwać, przez co pomnożyła się nadzieja. Augustyn nawrócił się dzięki jego przepowiadaniu i został przez niego ochrzczony. Intuicja jest sposobem na życie nadzieją, nie zapominajmy o tym!
Również w ten sposób Bóg prowadzi naprzód swój Kościół, wskazując mu nowe drogi. Intuicja jest zmysłem prostaczków odnośnie do nadchodzącego Królestwa. Niech Jubileusz pomoże nam stać się prostaczkami według Ewangelii, abyśmy mogli intuicyjnie odczuwać i służyć marzeniom Boga!