Reklama

Niedziela Legnicka

Rok Życia Konsekrowanego

Towarzystwo Świętego Franciszka Salezego

Niedziela legnicka 5/2015, str. 4-5

[ TEMATY ]

towarzystwo

św. Franciszek

Monika Łukaszów

Ks. Dariusz Kułan, dyrektor salezjańskiego liceum w Lublinie

Ks. Dariusz Kułan, dyrektor salezjańskiego liceum w Lublinie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W listopadzie 2014 r. papież Franciszek zainaugurował w Kościele Rok Życia Konsekrowanego. Przez kolejne miesiące będziemy przybliżać na naszych łamach zgromadzenia zakonne w diecezji legnickiej. Na terenie diecezji posługuje 15 żeńskich oraz 6 męskich zgromadzeń zakonnych. Ponadto 3 osoby świeckie z Instytutu Niepokalanej Matki Kościoła oraz 2 dziewice konsekrowane. To blisko 280 osób. Zgromadzenia zakonne prowadzą m.in. domy dziecka, przedszkola i szkoły. Posługują również w służbie zdrowia, parafiach, szkołach oraz innych placówkach oświatowo-wychowawczych. Naszą prezentację zaczynamy od Towarzystwa Świętego Franciszka Salezego, czyli Salezjanów.

Charyzmat zgromadzenia

Reklama

Zgromadzenie Towarzystwa Świętego Franciszka Salezego zostało założone we Włoszech w XIX wieku przez ks. Jana Bosko. Kapłan całe swoje życie poświęcił pracy na rzecz młodzieży, szczególnie tej najuboższej i opuszczonej. Salezjanie w swojej pracy są wierni słowom założyciela: „Być dla młodzieży znakiem miłości Boga”. Charyzmatem zakonu jest praca z młodzieżą, stąd tam, gdzie są Salezjanie, zakładane są szkoły, prowadzone bursy, a także organizowana jest praca wychowawcza w tzw. oratoriach. Obecnie jest ich ponad 15 tys. w 132 krajach. W zgromadzeniu są księża oraz bracia zakonni tzw. koadiutorzy. Do Polski salezjanie trafili pod koniec XIX wieku i osiedlili się w Oświęcimiu, który stanowi kolebkę zgromadzenia w Polsce. To tutaj na zaproszenie proboszcza ks. Andrzeja Knycza 15 sierpnia 1898 r. przybyli pierwsi salezjanie, przejmując ruiny podominikańskiego klasztoru. Dzisiaj, w całym kraju pracuje ponad 1 tys. salezjanów w 4 prowincjach tzw. Inspektoriach: Krakowska, Warszawska, Pilska i Wrocławska. Księża salezjanie, pracujący w Lubinie, należą do prowincji wrocławskiej. Ks. Mariusz Jeżewicz z Domu Zakonnego Najświętszego Serca Pana Jezusa podkreśla, że Lubin jest w pewnym sensie ewenementem w skali światowej. – Tutaj bowiem na 7 istniejących parafii, 3 prowadzone są przez salezjanów. Są to parafie pw.: Najświętszego Serca Pana Jezusa, Matki Bożej Częstochowskiej i św. Jana Bosko. W samym tylko Lubinie pracuje 30 salezjanów, głównie są to księża, także 1 brat zakonny i 2 kleryków odbywających praktykę pedagogiczną. Osobny dom mają także siostry salezjanki. W mieście działają prężnie także liceum i gimnazjum salezjańskie – mówi ks. Mariusz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Formacja

Formacja w tym zgromadzeniu trwa aż 9 lat dla kapłanów i blisko 5 lat dla braci zakonnych. Podzielona jest na kilka etapów, w czasie których powołani zdobywają odpowiednie kwalifikacje pedagogiczne, filozoficzne i teologiczne. Cała formacja rozpoczyna się od etapu poznania i rozeznania się kandydata we wspólnocie zakonnej. Następnie jest prenowicjat, gdzie kandydat przez pół roku uczestnicząc w różnych spotkaniach, przygotowuje się do nowicjatu. Roczny pobyt w nowicjacie kończy się złożeniem pierwszych ślubów zakonnych. Na tym etapie formacji zakonnej, kandydaci na kapłanów otrzymują sutanny, a koadiutorzy krzyże zakonne. Później w murach seminarium w Lądzie n. Wartą kandydat odbywa 2-letnie studia z zakresu filozofii i pedagogiki. Kolejny etap to praktyka duszpasterska tzw. asystencja. Kandydaci posyłani są do różnych wspólnot salezjańskich, aby tam zdobywać pierwsze doświadczenia w pracy z młodzieżą. Po ukończonej praktyce kandydat zostaje skierowany do Krakowa, gdzie przez 4 lata odbywa studia teologiczne oraz przygotowanie do profesji wieczystej i święceń prezbiteratu.

Szkoła

Reklama

Szkoła w Lubinie działa już od blisko 25 lat i ma już swoją renomę. Jej specyfiką jest to, że oprócz dobrego wykształcenia, szkoła wychowuje młodzież w duchu św. Jana Bosko. – Bardzo mocno akcentujemy personalizm chrześcijański. Każdy uczeń w naszej szkole nie jest anonimowy, znany jest nie tylko z imienia, ale także rozeznany jest pod kątem jego życia – mówi ks. Dariusz Kułan, dyrektor lubińskiej placówki.

I jak się okazuje, uczniowie bardzo sobie to cenią. Uczniowie „salezjana” zgodnie podkreślają, że w ich szkole panuje zupełnie inna atmosfera niż w dużych szkołach. Jest to jedna wielka rodzina. Jak dodaje ks. Kułan zarówno dla niego, jak i dla wszystkich wychowawców najważniejsza jest troska o ucznia i jego dobro. – Wszystko inne – jak mówi dyrektor – przyjdzie samo. – Naszych wychowanków uczymy podejmowania obowiązków każdego dnia i to nie tylko przez obowiązek nauki, ale również przez wolontariat, który w naszej szkole prowadzony jest na szeroką skalę.

Jednak podstawową rzeczą, która wyróżnia salezjańską szkołę od innych jest tzw. słówko. Na wzór ks. Bosko, który zwracał się do swoich wychowanków wieczorem tzw. słówkiem na dobranoc, salezjanie ze względu na rzeczywistość szkolną, praktykują słówko na dzień dobry. Codziennie wszyscy uczniowie wraz z nauczycielami gromadzą się w głównym korytarzu, tuż przed rozpoczęciem lekcji, i zaczynają dzień od wspólnej modlitwy. Następnie jeden z księży lub nauczycieli mówi krótkie słówko na dzień dobry.

Jak dodaje ks. Kułan, szkoła reprezentuje wysoki poziom nauczania, o czym świadczy wiele osiągnięć uczniów na szczeblu wojewódzkim, a nawet ogólnopolskim, jak również zdawalność matury, która w tej szkole jest na poziomie 98%.

Reklama

Wśród sukcesów, którymi może pochwalić się dyrekcja szkoły, są m.in. osiągnięcia sportowe dziewcząt w piłce ręcznej, chłopców w piłce siatkowej, a także wysokie miejsca w konkursach plastycznych, historycznych czy chemicznych. Obecnie w szkole uczy się 263 uczniów w 10 oddziałach.

Oratorium

Pierwsze oratorium zostało założone przez św. Jana Bosko w Turynie dla trudnej i biednej młodzieży. Według założyciela wszystkie tego typu placówki powinny bazować na czterech podstawowych elementach: dom, szkoła, kościół i boisko. Ks. Tomasz Rutkowski, kierownik Oratorium w Lubinie, tłumaczy, że jest to miejsce, w którym młodzież chce odkrywać swoje powołanie w życiu, spędzać wolny czas w duchu wartości chrześcijańskich, ale chce także odkrywać Pana Boga i uczy się razem działać, aby wspólnie coś tworzyć dla dobra innych. – To miejsce, gdzie przez zabawę, modlitwę i pracę nad sobą, młodzi pragną wzrastać i rozwijać się. Można tutaj nawiązywać przyjaźnie i czuć, że jest się otoczonym opieką – dodaje ks. Tomasz. W lubińskim oratorium można także skorzystać z pomocy w nauce, uczestnicząc w korepetycjach udzielanych przez wolontariuszy. Tutaj w każdą sobotę ok. 30 dzieci uczestniczy w organizowanych dla nich różnych zajęciach, które prowadzą wolontariusze z oratorium młodzieżowego.

Bursa

Bursa salezjańska jest katolicką placówką opiekuńczo-wychowawczą młodzieży męskiej, uczącej się w gimnazjach i szkołach średnich. W lubińskiej placówce obecnie przebywa 25 chłopców, w większości uczniów szkoły salezjańskiej. Opiekę nad wychowankami sprawuje wykwalifikowana kadra pedagogiczna. Wśród niej pracuje Sebastian Andrzejewski, brat zakonny. – Fakt, że jestem bratem zakonnym i nie noszę habitu, pomaga mi w nawiązaniu lepszego kontaktu z uczniami. Jestem z nimi przez całą dobę. Wspólnie się bawimy, uczymy i modlimy. Staramy się wychowywać dobrych chrześcijan i uczciwych obywateli – mówi Sebastian, dlatego też w naszej placówce akcentowana jest wspólna modlitwa, organizowane są konferencje dotyczące różnych ciekawych tematów, a także zajęcia sportowe. Jednak najważniejsze w salezjańskich placówkach jest bycie i towarzyszenie młodemu człowiekowi w jego codziennym życiu – dodaje br. Sebastian.

Siostry salezjanki

Z Salezjanami współpracują na co dzień siostry salezjanki, których pełna nazwa brzmi Córki Maryi Wspomożycielki. Zgromadzenie zostało założone przez ks. Bosko jako wotum wdzięczności za łaski, jakimi Bóg obdarzał jego dzieło apostolskie przez przyczynę Maryi Wspomożenie Wiernych. Charyzmat salezjański został zainicjowany przez św. Jana Bosko i św. Marię Dominikę Mazzarello, a następnie przekazany dzięki ich pasji wychowawczej, zakorzenionej w głębokim życiu eucharystycznym i maryjnym. Zgromadzenie realizuje w Kościele dzieło wychowania chrześcijańskiego właściwe systemowi prewencyjnemu, skierowanemu do dzieci i młodzieży, zwłaszcza do najmniejszych i najuboższych. Blisko 13 tys. sióstr tego zgromadzenia pracuje w 94 państwach na 5 kontynentach. W Polsce pracuje ok. 400 sióstr w dwóch Inspektoriach – Warszawskiej i Wrocławskiej. Na terenie diecezji legnickiej jest jedna wspólnota pięcioosobowa pw. Miłosierdzia Bożego w Lubinie. Główną działalnością sióstr jest katechizacja w szkołach na wszystkich szczeblach edukacji. Siostry prowadzą grupy młodzieżowe, schole, pracują w oratoriach, współpracując z salezjanami i osobami świeckimi z Rodziny Salezjańskiej.

2015-01-29 13:33

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przed 800. laty św. Franciszek zainicjował pierwsze święto betlejemskiego Żłóbka

[ TEMATY ]

szopka

Boże Narodzenie

szopka

św. Franciszek

ks. Łukasz Romańczuk

Szopka w kościele pw. Wniebowzięcia NMP we Wrocławiu - Ołtaszynie

Szopka w kościele pw. Wniebowzięcia NMP we Wrocławiu - Ołtaszynie

Przed 800 laty, w 1223 roku, we włoskim Greccio, św. Franciszek po raz pierwszy postanowił „odtworzyć” grotę Narodzenia Jezusa w Betlejem. Wraz z prostymi ludźmi z okolicy przygotował pierwszą, żywą szopkę. Do pielęgnowania tradycji przygotowywania żłóbka w okresie poprzedzającym Boże Narodzenie zachęcił papież Franciszek w podpisanym 1 grudnia 2019 r. w Greccio liście apostolskim „Admirabile signum”.

Jak pisze zakonnik i kronikarz, Tomasz z Celano (1190-1260), w dzikim krajobrazie Monte Lacerone, „biedaczyna z Asyżu” pragnął „przynajmniej jeden jedyny raz ujrzeć na własne oczy narodziny Bożej dzieciny”. To musiało być niemal ekstatyczne nocne świętowanie, które Franciszek z Asyżu zorganizował w nocy 25 grudnia 1223 roku w pobliżu górskiej wioski Greccio. W każdym razie pierwsza udokumentowana uroczystość jasełkowa została tak opisana: „Mężczyźni i kobiety z tego regionu przygotowali świece i pochodnie najlepiej jak potrafili z radosnymi sercami, aby oświetlić tę noc, która rozświetliła wszystkie dni i lata błyszczącymi gwiazdami", napisał Tomasz z Celano.
CZYTAJ DALEJ

Chrystus nie musi udowadniać swojego zmartwychwstania

2025-04-15 10:00

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Grażyna Kołek

Chrystus nie musi udowadniać swojego zmartwychwstania. On żyje niezależnie od tego, czy ja tego chcę czy nie, czy w to wierzę czy neguję. Kwestia zmartwychwstania nie jest problemem Jezusa, ale naszym problemem. To ja muszę podjąć decyzję, czy w to wierzę czy to odrzucam.

Pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu. Pobiegła więc i przybyła do Szymona Piotra oraz do drugiego ucznia, którego Jezus kochał, i rzekła do nich: «Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono». Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. Biegli obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka. Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą w jednym miejscu. Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył. Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, które mówi, że On ma powstać z martwych.
CZYTAJ DALEJ

Lublin. Śniadanie Wielkanocne dla osób potrzebujących

2025-04-16 05:13

materiały prasowe

W Wielką Sobotę, 19 kwietnia, o godz. 11.00 na placu Caritas przy al. Unii Lubelskiej 15 w Lublinie, odbędzie się Śniadanie Wielkanocne dla osób ubogich, bezdomnych, samotnych, potrzebujących. Każdy może po prostu przyjść, nie są prowadzone żadne zapisy.

- Tego dnia zjednoczymy się we wspólnej modlitwie, symbolicznie podzielimy się jajkiem, złożymy sobie życzenia i razem będziemy cieszyć się ze Zmartwychwstania Pańskiego – mówi Gabriela Samorańska z lubelskiej Caritas. – Zmartwychwstanie Pańskie to najważniejsze święta dla nas jako katolików. Każdy z nas już dużo wcześniej zapewne planuje jak je spędzi, do kogo pojedzie w Niedzielę, a do kogo w Poniedziałek Wielkanocny. Kilka dni wcześniej zaczynamy przygotowania; sprzątamy mieszkania i domy, szykujemy potrawy. Warto sobie jednak uświadomić, że nie każdy ma taką możliwość. Nie każdy ma wokół siebie rodzinę, najbliższych, z którymi mógłby spotkać się w święta, więc spędza je samotnie. Wiele osób nie stać na zakup podstawowych produktów spożywczych, nie mówiąc już o przygotowaniu typowych potraw, ponieważ doświadczają skrajnego ubóstwa. Nie znają naszej codzienności, która dla nas jest oczywista. Dlatego w Caritas w każde święta chcemy dać tym ludziom chociaż namiastkę rodzinnej atmosfery, ciepła i nadziei. Oczywiście, nie pomagamy tylko od święta, służymy ubogim przez cały rok, jednak święta są czasem wyjątkowym, więc tym bardziej chcemy, żeby nasi beneficjenci wiedzieli, że ktoś o nich pamięta, i poczuli solidarność społeczną. Właśnie dlatego organizujemy Śniadanie Wielkanocne, które dla wielu osób będzie jedynym momentem, kiedy spotkają się z innymi, aby wspólnie się pomodlić, podzielić symbolicznym jajkiem i złożyć sobie życzenia - mówi G. Samorańska.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję