Reklama

Oko w oko

Oko w oko

Biedna Polsko…

Niedziela Ogólnopolska 4/2015, str. 44

[ TEMATY ]

górnicy

Karolina Pękala

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gdy piszę ten tekst, trwa walka górników o zachowanie polskich kopalń, miejsc pracy, nie ustają rozpaczliwe protesty Śląska. Cała Polska ma świadomość, że dzieje się coś bardzo złego, wręcz tragicznego. Wszyscy oczekują jakiś mądrych wypowiedzi ludzi rządzących, decydujących o losach milionów Polaków. I co słyszymy i widzimy na ekranach telewizyjnych? Pani premier Kopacz powiedziała jakieś nic nieznaczące zdania, a do decydującej rozmowy w TVP została wydelegowana pani Kidawa-Błońska. Mówiła coś, ale chyba sama nie bardzo wiedziała co – ogólniki, bzdury, nie potrafiła nawet skomentować zdań z projektu rządowego, pod którym się podpisała. Tu przypominają mi się komentarze ekip technicznych, montażowych, pracujących przy realizacji programów wyborczych PO. Mówili o wulgarnym języku, przeklinaniu, popijaniu z gwinta, zmyślaniu i szkalowaniu z wielką zaciętością przeciwników („zaje... PiS”), cytowali takie wypowiedzi i przywoływali takie zachowania, że włos się jeżył! Oświadczali, że wycofują się z PO, zmieniali swoje poglądy o 180 stopni. To świadczy o tym, kto nami rządzi, jaka klasa ludzi. Poza tym ludzie obsadzani na najwyższych stanowiskach są absolutnie nieprzygotowani merytorycznie: bez odpowiedniego wykształcenia, wiedzy z ekonomii, zarządzania, bez doświadczenia. Jeden z rolników powiedział: „Nawet swojego gospodarstwa bym im nie powierzył, a co tu mówić o całym państwie”. I miał rację, bo co lekarka, pani Kopacz, może wiedzieć o zarządzaniu dużym państwem w środku Europy?! Czy wiemy, kim są ludzie na najwyższych stanowiskach, jakie mają przygotowanie merytoryczne i praktyczne w zarządzaniu poszczególnymi resortami, by całość państwa dobrze funkcjonowała? Nie pytam już o takie cechy, jak: patriotyzm, morale, kultura bycia, zasady, sumienie… Ale przecież nie możemy narzekać – mamy to, co wybraliśmy. Wolne wybory, demokracja? Znawcy tematyki ekonomicznej i międzynarodowej twierdzą, że ośrodki decyzyjne znajdują się poza Polską. Jak wytłumaczyć decyzje rządu o zamykaniu naszych kopalń, podczas gdy Niemcy budują u nas swoje? Koncern HMS Bergbau AG, posiadający kopalnie w Indonezji i w RPA, wykonał już odwierty w Orzeszu na Górnym Śląsku i, jak podaje portal gospodarczy, wydobycie w nowej kopalni ma ruszyć najdalej za 3 lata. Podobnie dzieje się w wielu innych dziedzinach. Po nominacjach oscarowych zadzwonił do mnie nauczyciel akademicki, dr historii, oburzony treścią filmu „Ida”. Powiedział: „Biedna Polska, opleciona gęstą siecią kłamstwa, nie ma żadnych szans w walce o prawdę, bo nie ma Polaków mądrych, odważnych, silnych, gotowych przeciwstawić się kłamstwu możnych tego świata i zawalczyć o dobre imię swojej Ojczyzny”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2015-01-20 11:55

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Górnicy KGHM obchodzili święto swojej patronki

[ TEMATY ]

Legnica

górnicy

Ks. Piotr Nowosielski

Z udziałem górników i ich rodzin, zarządów Kombinatu i kopalń, obchodzono 4 grudnia uroczyście wspomnienie św. Barbary. Mszy św. w kościele św. Maksymiliana Kolbe w Lubinie, przewodniczył biskup legnicki Zbigniew Kiernikowski.
CZYTAJ DALEJ

Św. Franciszek Salezy

[ TEMATY ]

media

dziennikarze

św. Stanisław

Edycja Świętego Pawła

Drodzy bracia i siostry, „Dieu est le Dieu du coeur humain » [Bóg jest Bogiem serca ludzkiego] (Traktat o miłości Bożej, 1, XV): w tych pozornie prostych słowach znajdujemy pieczęć duchowości wielkiego nauczyciela, o którym chciałbym wam dzisiaj opowiedzieć - św. Franciszka Salezego, biskupa i doktora Kościoła. Urodzony w 1567 r. w nadgranicznym regionie francuskim był synem Pana z Boisy - starożytnego i szlacheckiego rodu z Sabaudii. Żyjąc na przełomie dwóch wieków - szesnastego i siedemnastego - zgromadził w sobie to, co najlepsze z nauczania i zdobyczy kulturalnych stulecia, które się skończyło, godząc spuściznę humanizmu z właściwym nurtom mistycznym bodźcem ku absolutowi. Otrzymał bardzo dobrą formację; w Paryżu odbył studia wyższe, zgłębiając także teologię, a na Uniwersytecie w Padwie studiował nauki prawne, na życzenie ojca, zakończone świetnym dyplomem „in utroque iure” - z prawa kanonicznego i prawa cywilnego. W swej pogodnej młodości, skupiając się na myśli św. Augustyna i św. Tomasza z Akwinu, doświadczył głębokiego kryzysu, który doprowadził go do postawienia pytań o własne zbawienie wieczne i o przeznaczenie Boże względem siebie, przeżywając jako prawdziwy dramat duchowy podstawowe problemy teologiczne swoich czasów. Modlił się gorąco, ale wątpliwości wstrząsały nim tak mocno, że przez kilka tygodni prawie zupełnie nie mógł jeść ani spać. W szczytowym okresie tych doświadczeń udał się do kościoła dominikanów w Paryżu, otworzył swe serce i tak się modlił: „Cokolwiek się wydarzy, Panie, to Ty trzymasz wszystko w swych rękach, a Twoimi drogami są sprawiedliwość i prawda; cokolwiek postanowiłeś wobec mnie...; Ty, który zawsze jesteś sprawiedliwym sędzią i Ojcem miłosiernym, będę Cię kochał, Panie [...], będę Cię tutaj kochał, mój Boże i będę zawsze pokładał nadzieję w Twoim miłosierdziu i zawsze będę powtarzał Twoją chwałę... Panie Jezu, będziesz zawsze moją nadzieją i moim zbawieniem na ziemi żyjących” (I Proc. Canon., t. I, art. 4). Dwudziestoletni Franciszek znalazł spokój w radykalnej i wyzwalającej rzeczywistości miłości Bożej: kochać Go, nie chcąc nic w zamian i ufać w miłość Bożą; nie chcieć nic ponad to, co uczni Bóg ze mną: kocham Go po prostu, niezależnie od tego, ile mi to da czy nie da. Tak oto znalazł spokój a zagadnienie przeznaczenia [predestynacji] - wokół którego dyskutowano w owym czasie - zostało rozwiązane, gdyż nie szukał już tego, co mógł mieć od Boga; kochał Go po prostu, zdawał się na Jego dobroć. Będzie to tajemnicą jego życia, która pojawi się w jego głównym dziele: Traktacie o Bożej miłości.
CZYTAJ DALEJ

Jubileusz świata mediów: niemal 10 tys. uczestników

2025-01-24 16:45

[ TEMATY ]

media

Watykan

jubileusz

Monika Książek

Na Jubileuszu świata mediów będzie obecnych niemal 10 tys. osób. Liczba ta przekroczyła wszystkie nasze oczekiwania, gdyż spodziewaliśmy się około 6 tys. - poinformował proprefekt Dykasterii ds. Ewangelizacji abp Rino Fisichella. Pierwsze wielkie wydarzenie roku jubileuszowego, z udziałem przedstawicieli świata mediów, dziennikarstwa i komunikacji, odbędzie się 24 i 25 stycznia w Watykanie.

Nadspodziewanie duży napływ przedstawicieli mediów stworzył problemy logistyczne. Aula Pawła VI, w której ma się odbyć sobotnie spotkanie z papieżem Franciszkiem, może pomieścić nie więcej niż 7 tys. osób. Jednak, jak zapewnił abp Fisichella, odpowiedzialny za organizację Jubileuszu, wszyscy wezmą w spotkaniu udział, choć niektórzy za pośrednictwem telebimów, na których będą mogli śledzić to wydarzenie.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję