Przed nami perspektywa roku 2015. Co nam przyniesie? Czy będzie lepszy? Okazuje się, że granice czasowe wyznaczane przez kolejne lata mają swój sens, są okazją do różnych podsumowań, uświadomienia sobie błędów i porażek, by móc piąć się wyżej. Czas ma swoją filozofię, zawierającą się nie tylko w pamięci i planowaniu, ale także w ludzkiej psychice, w naszych doznaniach, które swoją bazę mają w miłości. Bez niej nie dałoby się żyć. To ona sprawia, że możemy pięknie spełniać się w pracy, w rodzinie, w życiu społecznym, że właściwie reagujemy na ludzką krzywdę, odejście bliskich, nieprawidłowości w zachowaniu. Miłość jest określeniem Boga. To do Niego odnosi się nasze życie, w Jego dziele i w Jego perspektywie widzimy ją i doceniamy. Żeby jeszcze bardziej przybliżyć nam definicję prawdziwej miłości, Bóg dał nam swojego Syna – „Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami” (J 1,14). On ma nas bezpośrednio prowadzić właściwymi drogami. Tak wygląda nasze chrześcijańskie zamyślenie nad czasem i człowiekiem, którego powinniśmy widzieć w blasku Ewangelii.
Reklama
Na progu nowego roku musimy sobie zdać sprawę, że Bóg chce uczestniczyć i chce być obecny w naszym życiu, że to On – miłość nadaje nam moc i wewnętrzną treść – nie zniewalając przecież człowieka, a przeciwnie: dając mu pełną wolność, w której może odnaleźć swoje spełnienie. W rozeznaniu się pośród życiowych wyborów bardzo pomaga chrześcijaninowi Dekalog, przejęty od wyznawców judaizmu, a podyktowany przez Boga Mojżeszowi i zapisany w Księdze Wyjścia. Już tam widać, że świat jest moralnie ustawiony na dobro, że w życiu chodzi o miłość.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Takie treści kłębią się w naszych umysłach na początku nowego roku, z takich też rozliczamy się – przynajmniej powinniśmy – analizując stary rok. Bo tylko miłość jest twórcza, tylko ona nadaje sens, tylko nią bogate powinno być nasze życie.
Życzmy sobie w nowym roku bliskości Boga, który jest Miłością, i tej Miłości zaufajmy. Bóg jest także najwyższą prawdą i najwyższym pięknem. Niech rok 2015 będzie nimi dla nas niejako owinięty. Po prostu żyjmy duchowością Ojca Niebieskiego, miłością zbawczą Jezusa Chrystusa Bożego Syna i uświęcajmy się darami Ducha Uświęciciela.