- Maryja jest tutaj z nami, Ona wciąż czeka na nas, którzy przychodzimy z naszymi radościami i troskami, i pragnie, abyśmy przychodzili do Niej, Jej zawierzali nasze życie, od Niej uczyli się żyć nadzieją – powiedział ks. kan. Jerzy Ważny, kustosz sanktuarium Matki Bożej Kębelskiej. – Żyjmy nadzieją! – to wezwanie szczególnie mocno wybrzmiało, nie tylko z racji Roku Jubileuszowego, ale też w kontekście choroby, jakiej doświadcza kustosz Pani Kębelskiej.
Reklama
- Nam, pielgrzymom do Wąwolnicy, Pan Bóg przypomina, że nasze życie jest wartościowe i cenne; daje nam łaskę wiary i pociesza nasze serca pośród tych spraw i trosk, które tu dzisiaj przynieśliśmy – powiedział bp Adam Bab podczas sobotniej Mszy św. na błoniach. W odniesieniu do fragmentu Ewangelii, która ukazuje Jezusa jako Pana szabatu, zaapelował o przywrócenie właściwego kształtu świętowania, co pomoże przywrócić właściwy kształt życia. – Święto jest od tego żeby, otworzyć swoje serce na Boga; chodzi o spotkanie się z Kimś, kto jest Panem czasu. Jeśli dobrze przeżyje się dzień świąteczny, równie dobrze przeżyje się dni pracy. Bez właściwego odniesienia do Boga, świętowanie może być upokarzające, niemoralne, rozpustne – przestrzegał. – Jeśli jesteś domownikiem Boga, jeśli On jest Panem twojego świętowania, to zupełnie inaczej wygląda codzienność; jest „uprawianiem” szlachetnego życia. Kiedy pracujemy w jedności z Panem, rozwija się nasze człowieczeństwo, nasze życie, serca i dusze - nauczał. Zachęcał zgromadzonych, a szczególnie młodzież, do życia w perspektywie pielgrzyma, który ma jasno określony cel wędrówki i nie zraża się trudnościami w drodze.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W godzinie Apelu Jasnogórskiego w bazylice wąwolnickiej i wokół niej tysiące pielgrzymów zgromadziło się na modlitwie i różańcowej procesji światła do miejsca objawień w Kęble. Zgromadzeni pod przewodnictwem bp. Artura Mizińskiego zawierzyli Maryi życie osobiste, rodzinne i narodowe. – Jako pielgrzymi nadziei dziękujemy Bogu za ten święty czas i za naszą wiarę, i jak w zwierciadle przeglądamy się, by zobaczyć, czy zasadą naszego życia jest miłość Boga i bliźniego – powiedział ksiądz biskup. Wskazując na radości i troski, z jakimi dzieci przychodzą do Matki, szczególnie polecał modlitwie młodzież, która rozpoczęła rok szkolny. – Maryjo, bądź przy nich w niełatwym czasie, kiedy religia jako lekcja w szkole jest niemile widziana, kiedy zostały wprowadzone różne ograniczenia, które godzą w zagwarantowane konstytucją i konkordatem prawo do wychowania katolickiego zgodnego z wolą rodziców – powiedział bp Miziński. Jak podkreślił, mimo przeciwności nie tracimy nadziei, bo naszą matką jest Maryja Matka Nadziei.
Reklama
Podczas Mszy św. w Kęble ksiądz biskup powiedział, że na szlaku chrześcijańskiej nadziei Maryja jest wzorem człowieka nadziei, ikoną nadziei dla każdego z nas. Pielgrzymom do wąwolnickiego sanktuarium przypomniał, że całe życie człowieka jest pielgrzymką, której celem jest niebo. – Nasze życie nie jest tułaczką, nie jesteśmy włóczęgami bez celu. Naszym celem jest niebo, a drogą Chrystus, który przyniósł nadzieję całemu światu. Tego uczy nas Maryja – podkreślił bp Miziński.
W niedzielę już od wczesnych godzin porannych w Wąwolnicy gromadzą się czciciele Matki Bożej Kębelskiej. O godz. 9.00 z kaplicy zamkowej została wyniesiona łaskami słynąca figura Matki Bożej z Dzieciątkiem i w uroczystej procesji przeniesiona na pl. Różańcowy pod przewodnictwem ks. kan. Jerzego Ważnego. Kustosz sanktuarium zachęcał pielgrzymów do podążania Maryjnym szlakiem świętości i ufności.
Reklama
Następnie rozpoczęła się Msza św. pod przewodnictwem bp. Mieczysława Cisło. - Dzisiaj daje nam Pan dzień spotkania z Matką, która nie zatrzymuje naszego wzroku na sobie, ale kieruje ku swojemu Synowi Jezusowi Chrystusowi – powiedział we wprowadzeniu ksiądz biskup. Wstawiennictwu Matki Najświętszej polecił ważne sprawy w naszej Ojczyźnie: pokój (w kontekście rocznicy wybuchu II wojny światowej i trwającej w Ukrainie i Ziemi Świętej wojny) i wychowanie młodego pokolenia. – W nowy rok szkolny weszliśmy z wielką troską o kształt edukacji – powiedział w kontekście rugowania lekcji religii w szkołach. – Tym bardziej jednoczy nas troska o wychowanie młodego pokolenia, które stoi wobec nowego wyzwania przemian cywilizacyjnych i kulturowych, w tym destrukcyjnych. Większą troskę powinna przejąć rodzina i wspólnoty kościelne, bo przecież jesteśmy społeczeństwem katolickim – podkreślił. W duchu jedności z Rzymem, gdzie właśnie rozpoczęły się uroczystości kanonizacji bł. Piotra Jerzego Frassatiego i bł. Carla Acutisa, nauczał, że wszyscy jesteśmy powołani do świętości, do heroizmu wiary i miłości. Realizacji tych wartości w codziennym życiu uczy nas Maryja, najpopularniejsza kobieta świata.
Fotorelacje na https://www.facebook.com/profile.php?id=100079880112212