Reklama

Niedziela Przemyska

Rok Życia Konsekrowanego

Kolorowe życie szarych braci

Niedziela przemyska 50/2014, str. 6

[ TEMATY ]

zakon

pomoc

powołanie

Archiwum Braci Albertynów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak to się stało, że zostałem albertynem? Wygrałem casting” – śmieje się brat Gabriel z Przemyśla. „Od początku szkoły średniej interesowałem się wolontariatem. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, Polski Komitet Pomocy Społecznej, Szkolne Koło Caritas. Pan Jezus wtedy postawił na mojej drodze ludzi, dzięki którym i ja w pewnym momencie zacząłem coraz bardziej otwierać się na Boga. Nie usłyszałem głosu z krzyża, nie przyszedł do mnie anioł i nie powiedział, że będę albertynem. Po prostu poczułem w sercu, że muszę odpowiedzieć na Jego wezwanie. Nie było łatwo, bo wiara słaba, a i życie przed murami zakonu też ciekawe. Po niecałym roku od przyjęcia mnie do postulatu, bracia «zrobili mnie na szaro». Przywdziali mnie w szary habit i bardziej oficjalnie przyjęli do wspólnoty. Początkowo miałem kolorową wizję służby ubogim. Z czasem jednak przekonałem się i nadal się przekonuję, że nie zawsze jest kolorowo. Praca z bezdomnymi, chorymi psychicznie czy nawet życie wspólnotowe z braćmi to nie przysłowiowa bułka z masłem. Często życie we wspólnocie pokazuje nam, jak bardzo jeszcze nasza miłość jest autystyczna. Wszyscy jesteśmy grzesznikami, ale bez Jezusa niczego byśmy nie zrobili. To On daje nam siłę, aby przezwyciężać trudności dnia codziennego i żeby szare życie szarych braci, stawało się coraz bardziej kolorowe”.

Reklama

Św. Brat Albert powiedział: „Świat, jak złodziej, wydziera co dzień i w każdej godzinie wszystko dobre z serca, wykrada miłość dla ludzi, wykrada spokój i szczęście, kradnie nam Boga i niebo. Dlatego wstępuję do zakonu. Jeżeli duszę bym stracił, cóż by mi zostało?”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Powołanie zakonne jest wezwaniem Jezusa do wspólnotowego kroczenia za Nim po drodze rad ewangelicznych czystości, ubóstwa i posłuszeństwa. Pierwszym etapem tej drogi jest tak zwany postulat, w którym bracia rozeznają swoje powołanie i poznają rodzaj albertyńskiej posługi. Przywdzianiem habitu rozpoczyna się drugi, tym razem dwuletni etap formacji – nowicjat. Jego miejscem jest pustelnia na Kalatówkach w Zakopanem. Po złożeniu pierwszych ślubów w tzw. junioracie, w różnych domach Zgromadzenia bracia uczą się łączyć modlitwę z pracą pośród ubogich. Jednocześnie poszerzają swoje wykształcenie i umiejętności w ramach albertyńskiego posłannictwa (teologia, pedagogika, resocjalizacja, psychologia, pielęgniarstwo, praca socjalna). Okres ślubów czasowych jest formacją duchową do podjęcia ostatecznej decyzji złożenia ślubów wieczystych. Zasadniczo bracia nie przyjmują święceń kapłańskich.

Albertyni w Przemyślu obecni są od maja 1907 r. 11 grudnia, w obecności św. Brata Alberta, odbyło się uroczyste poświęcenie przytuliska na Zasaniu. Br. Albert dość często bywał w przemyskim przytulisku, którego zadaniem było pomagać ubogim w potrzebach materialnych, by w konsekwencji ocalać ich ludzką godność. Bracia Albertyni, wraz z rozwojem dzieła w Przemyślu, podejmowali wiele inicjatyw, aby jak najlepiej przysłużyć się wspólnemu dobru. Po II wojnie światowej władze państwowe przekształciły profil domu i nakazały braciom opiekę nad osobami chorymi psychicznie. Od tej pory bracia opiekują się osobami chorymi psychicznie i niepełnosprawnymi intelektualnie. Obecnie Dom Pomocy Społecznej Zgromadzenia Braci Albertynów w Przemyślu dla 70 podopiecznych prowadzi czterech braci zakonnych przy pomocy współpracowników świeckich.

Ponad stuletnie dzieje albertyńskiej posługi w Przemyślu przywodzą na myśl słowa Jana Pawła II o św. Bracie Albercie, który „nie pisał uczonych traktatów na ten temat. On po prostu pokazał, jak trzeba miłosierdzie czynić. Pokazał, że kto chce prawdziwie czynić miłosierdzie, musi sam stać się bezinteresownym darem dla drugiego człowieka”.

Oprac. s. Dawida Ryll

2014-12-11 11:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pielgrzymka braci zakonnych - kim są dla Kościoła?

[ TEMATY ]

Jasna Góra

zakon

Bożena Sztajner/Niedziela

Nad tożsamością powołania brata zakonnego i tego kim on jest dla Kościoła zastanawiają się na Jasnej Górze przedstawiciele różnych zgromadzeń zakonnych. W 33. pielgrzymce braci uczestniczy kilkaset osób. W Roku Życia Konsekrowanego spotkanie jest okazją do ukazania piękna brackiego powołania i potrzeby jego istnienia w klasztornych wspólnotach.

W Polsce, w różnych zgromadzeniach zakonnych, posługuje około 650 braci. Najczęściej są furtianami, ogrodnikami czy kucharzami, ale w zakonach typowo brackich, jak u bonifratrów są lekarzami a u braci szkolnych np. nauczycielami. Większość zgromadzeń przyjmuje chętnych do posługi zakonnej bez świeceń kapłańskich. - Jesteśmy sługami, którzy poprzez konsekrację zakonną, dbając o własną drogę zbawienia, jednocześnie pomagamy innym – powiedział br. Eugeniusz, bonifrater. Br. Andrzej, kamilianin dodał, że jego zdaniem bracia są znakiem miłości, wierności Bogu i powołaniu.
CZYTAJ DALEJ

Bp Greger: szatan to nie bajka dla niegrzecznych dzieci, to są realia

2025-09-28 13:26

[ TEMATY ]

szatan

bp Piotr Greger

Monika Jaworska/Niedziela na Podbeskidziu

„Szatan to nie jest bajka dla niegrzecznych dzieci, to są realia. Szatan naprawdę istnieje, chociaż doskonale wie, że jego dni są policzone” - powiedział bp Piotr Greger podczas uroczystości odpustowych 28 września ku czci św. Michała Archanioła w Kończycach Wielkich na Śląsku Cieszyńskim. W homilii hierarcha przypomniał, że nauka Kościoła o szatanie nie ma wzbudzać strachu, lecz mobilizować wierzących do czujności wobec jego pokus i do całkowitego zaufania mocy Boga.

W kazaniu bp Greger nawiązał do znanej modlitwy ułożonej przez papieża Leona XIII w 1886 r., której słowa: „Święty Michale Archaniele! Wspomagaj nas w walce, a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną” odwołują się bezpośrednio do Apokalipsy św. Jana. „Największym osiągnięciem szatana jest wmówić człowiekowi, że diabeł nie istnieje. Wtedy człowiek zupełnie go lekceważy, nie zwraca na niego żadnej uwagi” - przestrzegł kaznodzieja.
CZYTAJ DALEJ

Nowacka bezczelnie uderza w Kościół. "Zrobił nagonkę na edukację zdrowotną"

2025-09-29 11:36

[ TEMATY ]

edukacja seksualna

edukacja zdrowotna

Barbara Nowacka

uderza w Kościół

nagonka

PAP

Barbara Nowacka w Sejmie

Barbara Nowacka w Sejmie

10 października będzie wiadomo, ilu uczniów wypisało się z edukacji zdrowotnej - poinformowała w poniedziałek ministra edukacji Barbara Nowacka. Jej zdaniem wprowadzenie edukacji zdrowotnej jest sukcesem, ale nieobowiązkowość przedmiotu - porażką. W swojej wypowiedzi bezczelnie uderza także w Kościół Katolicki.

Rodzic, który nie chce, by jego dziecko uczestniczyło w zajęciach edukacji zdrowotnej, do 25 września musiał złożyć pisemną rezygnację dyrektorowi szkoły. Uczeń pełnoletni musiał ją złożyć sam.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję