Na ulice miasta wyszli mieszkańcy Kalisza, którzy obdarowywali kwiatami pielgrzymów zdążających do bazyliki, a na czele szła orkiestra.
Pątnicy pokłonili się św. Józefowi, a potem uczestniczyli we Mszy św. pod przewodnictwem biskupa pomocniczego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W homilii celebrans podkreślał, że życie człowieka tylko w Chrystusie nabiera sensu. - Pielgrzymi idący kaliskimi ulicami powodują, że inni chcą się przebudzić, chcą żyć w Chrystusie. Życie nabiera sensu, jeśli jest w Chrystusie. Wtedy cierpienie ma sens i radość ma sens, praca ma sens i odpoczynek ma sens, posiadanie ma sens i ubóstwo na sens. Wszystko ma sens, bo wtedy człowiek jest wolny, bo nie jest od niczego zależny, tylko od Chrystusa, jest z Nim w relacji i On go prowadzi - powiedział bp Buzun.
Przed zakończeniem Mszy św. pielgrzymi podziękowali ks. Rafałowi Grzędzie i ks. Szymonowi Rybakowi, kierownikom pielgrzymki, którzy po raz ostatni ją prowadzili.
Słowa wdzięczności za wszystkie te lata do pątników skierował ks. Rafał Grzęda, który podkreślił, że tegoroczna pielgrzymka była najliczniejszą od kilku lat.
W tegorocznej pielgrzymce na Jasną Górę w 24 grupach, w tym 4 rowerowych i biegowej uczestniczyło 2554 pielgrzymów. W grupie rowerowej Akcji Katolickiej pielgrzymował bp Łukasz Buzun.
Reklama
W tym roku pielgrzymka odbyła się pod hasłem „Pielgrzymi nadziei”, a jej główną intencją była modlitwa o powołania kapłańskie, zakonne i misyjne.
Kierownikami pielgrzymki byli: ks. Rafał Grzęda i ks. Szymon Rybak, a ojcem duchownym - ks. Wojciech Deresiński.
Przez cały czas pielgrzymom towarzyszyli duchowo diecezjanie skupieni w grupie złotej, którzy codziennie spotykali się w Narodowym Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu pod przewodnictwem ks. Krzysztofa Niciejewskiego.