Dzięki staraniom dziennikarzy udało się odrestaurować dwa grobowce: Aleksandra Milskiego (założyciela Towarzystwa Dziennikarzy Polskich we Lwowie oraz fundacji, która prowadziła przytulisko dla dziennikarzy, literatów i artystów) oraz braci Ludwika i Władysława Inlenderów. Akcję zapoczątkowała dziennikarka Polskiego Radia Rzeszów, Jolanta Danak-Gajda. To z jej inicjatywy we wrześniu 2009 r. powstał Komitet Opieki nad Grobami Dziennikarzy Polskich na Cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie. Ideą tego Komitetu jest otoczenie opieką mogił, na których już nikt nie zapala zniczy, by nie odeszła w niepamięć ważna część historii Polski na Kresach mówi.
Na Łyczakowie pochowanych jest ok. 50 wybitnych polskich żurnalistów z przełomu XIX i XX wieku. Niełatwo było znaleźć ich grobowce w większości przypadków były zniszczone, miały zatarte napisy. Udało się to dzięki pomocy pracowników archiwum Cmentarza Łyczakowskiego podkreśla. W akcji porządkowania mogił regularnie uczestniczy dziennikarz Andrzej Klimczak. Dlaczego? Po pierwsze dlatego, że miło jest uczestniczyć w rzeczach pięknych i pożytecznych. Po drugie z obowiązku, aby ratować przed zapomnieniem ludzi, którzy za życia pełnili dziennikarską misję z wielką klasą, pełnym poświęceniem i dbałością o prawdę, czego tak bardzo dzisiaj brakuje wielu z naszych kolegów po fachu. I po trzecie z sentymentu rodzinnego... jednym z dziennikarzy pochowanych na Łyczakowie był ojciec mojej prababki tłumaczy. Zapalone przez nas znicze, zawiązane na nagrobkach biało-czerwone tasiemki są znakiem, że te groby nie są opuszczone mówi fotoreporter Waldemar Sosnowski, przemyślanin zamieszkały w Krakowie. I po chwili zadumy dodaje: Każdy z nas ma taką refleksję, że być może kiedyś jakiś młodszy dziennikarz zapali znicz na moim grobie… O zmarłych należy pamiętać podkreśla Józef Matusz, prezes rzeszowskiego oddziału Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. To właśnie rzeszowski SDP wziął pod swoje skrzydła Komitet Opieki nad Grobami Dziennikarzy Polskich na Cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie. Na październikowym zjeździe SDP-u w Warszawie zaproponowałem, żeby w naszą inicjatywę włączyły się redakcje z całego kraju, by objęły pieczę nad poszczególnymi grobami. Ten pomysł bardzo się spodobał mówi. W akcji od początku uczestniczą redaktorzy z polskich redakcji na zachodniej Ukrainie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu