Reklama

Odsłony

Zostawić za sobą okno

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Stanąć pod murem może każdy (czy samemu stać się dla kogoś murem lub zawalidrogą), ale rzadko kto umie i może otworzyć i zostawić za sobą okno.

*

Nigdy nie wiadomo, czy jakiś mur, który wyrasta przed kimś w życiu, jest tylko kolejną w nim przeszkodą, czy jego kresem. Czasem, niestety, przedwczesnym, gdy jeszcze nic naprawdę w tym życiu się nie spełniło. Tak było z Dawidem, który z zaawansowanym rakiem trafił do szpitala w poczuciu takiego właśnie niespełnienia i bezsensu. Cecylia – wolontariuszka, która nim się zajęła, prócz prostych posług pielęgnacyjnych, mogła go jedynie słuchać i tylko przez to dać mu poczucie odchodzenia stąd z jakimś doznaniem osobistej wartości, jeśli nie nadał jej swojemu życiu. Bywało tak, że on mówił, opowiadał, cytował coś z pamięci, ale i tego samego oczekiwał od niej. Kiedyś, gdy wyczerpała już wszystko, co mogła mu powiedzieć, zaproponowała czytanie Psalmów, na co on odrzekł: – Chcę tylko tego, co jest w pani umyśle i sercu. Potem zapisał jej sporą sumę pieniędzy na stworzenie domu, w którym byłoby miejsce i czas na takie rozmowy z odchodzącymi, mówiąc: – To będzie okno w pani domu. Z tego potem wyrosło, jako jedno z pierwszych, Hospicjum św. Krzysztofa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Prócz pieniędzy Dawid zostawił po sobie list: „Mam tylko czterdzieści lat, nikogo, by opuścić. Nie uczyniłem nic złego ni dobrego, co świat by pamiętał. Liść, który porywa rzeka i który gubi się na zawsze, bez najmniejszego śladu. Ktoś przychodzi i słucha. Odkrywam, że mam coś do powiedzenia. Pamiętam – jako dziecko w Warszawie – mojego dziadka rabina, który każe mi wyjść z łóżka, rozmawiać do późna w nocy, by przenikać drogi Boże. W późniejszych latach, nawet nie wiem jak, wszelka myśl o Bogu zaginęła i sam siebie nie mogłem już znaleźć. W tym ruchliwym szpitalu przyszedłem zakończyć życie, znalazłem przyjaciółkę, która ofiarowała mi umysł i serce. Okno się otwiera i Bóg moich ojców z łagodnością wzywa mnie do siebie. Dopiero teraz rozpoczynam. I tak pozostawię po sobie okno. Kto spojrzy przez nie, by znaleźć swój własny początek?”.

*

Koniec, który stał się początkiem. Zamknięcie drzwi umożliwiło otwarcie okna.

2014-10-21 15:12

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Grzegorz Braun już zdecydował. Zagłosuje na Karola Nawrockiego

2025-05-29 13:01

[ TEMATY ]

wybory prezydenckie

Karol Nawrocki

Grzegorz Braun

druga tura

poparcie

Sprawki.pl

Grzegorz Braun w wywiadzie przeprowadzonym przez Dawida Mysiora

Grzegorz Braun w wywiadzie przeprowadzonym przez Dawida Mysiora

To już pewne. Europoseł Grzegorz Braun wybrał, na którego z kandydatów zagłosuje: „Pójdę do obwodowej komisji wyborczej, oddam głos ważny i postawię krzyżyk przy nazwisku Nawrocki” - w rozmowie z Dawidem Mysiorem na kanale Youtube - Sprawki.pl.

Do dziś nie było wiadomo, czy w ogóle jeden z kandydatów uzyska poparcie w II turze wyborów prezydenckich od Grzegorza Brauna.
CZYTAJ DALEJ

Obrońca ks. Olszewskiego: Ta sprawa to proces polityczny. Może potrwać kilkanaście lat

2025-05-28 20:30

[ TEMATY ]

Ks. Michał Olszewski

Red

Zaatakowano księdza w Wielkim Tygodniu także po to, żeby nasze środowisko, takie konserwatywne, oparte o wartości, oparte o chrześcijaństwo, o katolicyzm, wystraszyć, żeby nas spacyfikować strachem. To się nie udało, dzisiejsza konferencja jest tego dowodem - mówił podczas spotkania CPAC w Rzeszowie w rozmowie z Łukaszem Brodzikiem mec. Michał Skwarzyński.

Łukasz Brodzik: Co dalej w sprawie księdza Olszewskiego? Na jakim etapie jest śledztwo? Czy ruszyło do przodu?
CZYTAJ DALEJ

Kard. Pizzaballa: Jerozolima ma wymiar duchowy i teologiczny

2025-05-29 13:08

Adobe Stock

„Dla uczniów każde miejsce będzie Jerozolimą, będzie miejscem, gdzie podobnie jak ich Mistrz, będą wezwani do oddania życia. I podobnie jak ich Mistrz, doświadczą, że także dla nich Jerozolima będzie bramą, otwartą bramą, przez którą będą mogli powrócić do Ojca” - stwierdza kard. Pierbattista Pizzaballa OFM. Łaciński patriarcha Jerozolimy skomentował fragment Ewangelii (Łk 24,46-53) czytany w obchodzoną w tym roku 1 czerwca uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego.

Ewangelia św. Łukasza ponownie interpretuje ziemskie dzieje Jezusa, traktując je jako jedną wielką drogę, która ma określony cel, którym jest Jerozolima. Jest to cel fizyczny, ale przede wszystkim duchowy i teologiczny: Jerozolima jest miejscem, do którego się wstępuje, żeby oddawać cześć Bogu. Natomiast Jezus, po przybyciu do Jerozolimy, złoży Ojcu prawdziwą ofiarę, swoje życie, ofiarowane jako dar miłości dla zbawienia wszystkich. Z powodu grzechu człowieka ofiara ta będzie krwawa i przybierze formę bolesnej śmierci na krzyżu. Droga Jezusa ku Jerozolimie prowadzi Go do tego kroku, którego Jezus jest w pełni świadomy i aby stawić mu czoła, Jego twarz staje się wyrazistsza i podejmuje stanowczą decyzję, że pójdzie aż do końca (Łk 9,51).
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję