Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Przywrócić Boży zamysł

– Przychodzimy tutaj, wspominając naszą rodzinę, z której wyszliśmy, dziękując Bogu za rodziców, których mieliśmy, którzy nam objawili miłość Boga do człowieka. Ale też przychodzimy z tymi rodzinami, które tworzymy aktualnie: z mężem, żoną, dziećmi. Przybywamy, dziękując Bogu za to, co wspaniałego się dokonało dzięki Bogu, Jego łasce i prowadzeniu. Ale też przynosimy te trudne sprawy – powiedział bp Roman Pindel w Kalwarii Zebrzydowskiej 20 września na VII Pielgrzymce Małżeństw i Rodzin

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na pielgrzymkę złożyła się Droga Krzyżowa odprawiona na dróżkach kalwaryjskich i Eucharystia, którą tym razem sprawowano nie w bazylice, ale na Placu Rajskim przed bazyliką.

– Jestem tu już kolejny raz. Pielgrzymuję dlatego, że moja mama jest w Duszpasterstwie Rodzin, ale także dlatego, że to taka rodzinna pielgrzymka i my również idziemy cała rodziną – powiedziała Justyna Handzlik. W przygotowanie pielgrzymki zaangażowały się rodziny z dekanatów: łodygowickiego, milowskiego, osieckiego i oświęcimskiego – jedni odpowiadali za posługę na dróżkach, inni – przy Mszy św. – Przygotowanie do takiej pielgrzymki wymaga czasu; księża dziekani z poszczególnych dekanatów spotkali się w czerwcu, potem w sierpniu. Staramy się, aby to wszystko współgrało ze sobą. Myślę, że taka pielgrzymka, to też jest czas na wykazanie się poszczególnych parafii czy dekanatów, ponieważ co roku mamy nieco inną Drogę Krzyżową, inną oprawę muzyczną – powiedziała Beata Handzlik z Wydziału Duszpasterstwa Rodzin.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bóg przemawia indywidualnie

Eucharystia w intencji rodzin rozpoczęła się o godz. 12. Przewodniczył jej po raz pierwszy biskup Roman Pindel w koncelebrze z kilkudziesięcioma kapłanami. Dla biskupa to miejsce nie jest obce, ponieważ w Kalwarii ma rodzinne korzenie, a jego rodzice 2 lutego 1949 r. brali ślub w bazylice. Zebranych powitał kustosz sanktuarium o. Azariasz Jacek Hess OFM.

Reklama

Biskup w homilii porównał tragedię z 2010 r. w Lanckoronie, jaką było zawalenie się domów na podmokłym po ulewach terenie, do budowania na trwałym fundamencie, jakim jest Chrystus. W końcu hasło tegorocznej pielgrzymki brzmiało: „Budować na skale, którą jest Chrystus”. – Bóg chce przemawiać w naszym domu i naszej rodzinie bardzo osobiście, nie tylko przez czytanie Pisma Świętego, kazania w kościele, ale Bóg przemawia bardzo indywidualnie np. przez słowo w sakramencie pokuty, albo z ust naszego współmałżonka – zauważył Hierarcha, dodając, że w rodzinie nosi się różne krzyże, a nieraz człowiek jest wybrany przez Boga do jakiejś niepowtarzalnej misji życia naznaczonej większym krzyżem np. chorobą dziecka, trudnym współmałżonkiem. Biskup przestrzegał również przed tym, aby w rodzinie nie być wpatrzonym głównie w telewizor, w smartfona czy komputer, ale żeby członkowie rodziny się spotkali, rozmawiali, umieli powiedzieć życzliwe słowa miłości czy przebaczenia i mieli na uwadze słowo Boga.

Pokazać spójność i wierność małżeńską

Na Mszę św. złożyło się również odnowienie przyrzeczeń małżeńskich, modlitwa Ojca Świętego za rodziny i podziękowania, szczególnie ks. Franciszkowi Płonce za 22 lata posługi jako opiekuna Wydziału Duszpasterstwa Rodzin. – Mobilizacja i modlitwa jest po to, żeby te rodziny jakoś się zobaczyły i żeby się wspólnie modliły. Dzisiaj przede wszystkim chodzi o wielkie wołanie, bo idą nowe czasy. Robiliśmy sprawozdanie do Rzymu z naszej diecezji odnośnie do synodu, który ma się odbyć w październiku, i wyszło że ok. jedna trzecia związków to są związki niesakramentalne, a to jest ogromny problem. To widać – te związki niesakramentalne w ok. 60-70% rozpadają się potem. Widać jak na dłoni, że taki styl życia to nie jest rozwiązanie, stąd trzeba walczyć o przywrócenie Bożego zamysłu. I ta pielgrzymka jest właśnie po to. Jeden z biskupów mówił, że jeżeli w telewizji widzi się rozwody, czyta się o tym, to tym bardziej raz na rok trzeba potwierdzić jedność rodziny, pokazać spójność i wierność małżeńską. I my to staramy się robić – zaznaczył ks. Płonka.

Na Mszy św. powitano nowego dyrektora Wydziału Duszpasterstwa Rodzin – ks. T. Gorczyńskiego.

Wzmocnieni duchowo

Reklama

W rodzinnym pielgrzymowali wzięli udział także doradcy rodzinni z różnych parafii diecezji. – Pielgrzymuję tu już 4 raz. To jest cudowne miejsce. Mogę się tutaj umocnić duchowo – mówiła Wiesława Bogacka z parafii św. Stanisława w Andrychowie. – Jestem tu trzeci raz. Tym razem przyjechałam sama. Dla mnie ta pielgrzymka też jest wzmocnieniem duchowym – dodała Danuta Rajda z parafii św. Jana Chrzciciela w Sułkowicach-Bolęcinie. Na Placu Rajskim dominowały małżeństwa: – Jesteśmy małżeństwem z 30-letnim stażem. Pielgrzymujemy tu od samego początku. To pielgrzymowanie jest dla nas takim umocnieniem na drodze do świętości, do tego, żebyśmy razem dążyli do świętości. Poprzez to zbliżamy się razem do Pana Boga, a i całą rodziną też. Odnawialiśmy przyrzeczenia któryś już raz, ale za każdym razem jest to dla nas wielkie przeżycie – dzielili się przemyśleniami Anna i Stanisław Wawrowie z parafii św. Urbana w Brzeszczach. – Pielgrzymujemy do Kalwarii od początku. W ogóle bierzemy udział rodzinnie w różnych wyjazdach organizowanych przez Duszpasterstwo Rodzin, w tym uczestniczyliśmy w pielgrzymkach z grupą doradców rodzinnych – dodali Jadwiga i Wiesław Cholewowie z parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Skoczowie.

– Na tej pielgrzymce rodzin jesteśmy pierwszy raz, ale pielgrzymujemy tu stale. Dzisiejsze spotkanie szczególnie cenimy dlatego, że odnowiliśmy przyrzeczenia małżeńskie, a przy okazji przypomnieliśmy sobie nasz pobyt tutaj z Janem Pawłem II. On nam całe życie patronuje i cały czas myślimy o nim. Dziś, gdy odnowiliśmy przyrzeczenia, to popatrzyliśmy na niego i wołaliśmy: „Pomóż nam” – wspominali małżonkowie Urszula i Andrzej Omylińscy z parafii NMP Królowej Polski w Bielsku-Białej.

Po Mszy św. uczestnicy mieli czas na piknik, modlitwę w sanktuarium, zwiedzanie. Schola młodzieżowa i Orkiestra Dęta z Osieka, które grały podczas Eucharystii, zagrały jeszcze koncerty po Mszy św. Szacuje się, że w tegorocznej pielgrzymce wzięło udział ponad 2 tys. osób.

2014-10-01 14:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież: módlmy się za rodziny w potrzebie i tych, którzy je wykorzystują

Za rodziny, które często pozostają bez pracy i nie mają co jeść, a dodatkowo często są wykorzystywane przez tych, którzy na pandemii chcą się dorobić modlił się Papież na porannej Mszy w Domu św. Marty. W homilii mówił o Jezusie, który modli się za nas ukazując Ojcu Swoje rany.

Podziel się cytatem „W wielu częściach słyszy się o jednym z efektów tej pandemii: wiele rodzin znajduje się w potrzebie, głodują i niestety «pomaga im» grupa lichwiarzy. To jest kolejna pandemia. Pandemia społeczna: rodziny, które mają pracę dorywczą, albo niestety «na czarno», jak również te, które nie mogą pracować nie mają co jeść… razem z dziećmi – mówił Ojciec Święty. - A lichwiarze zabierają im nawet to niewiele, które mają. Módlmy się. Módlmy się za te rodziny, za tak wiele dzieci w tych rodzinach, o godność dla tych rodzin, ale módlmy się także za lichwiarzy: niech Pan dotnie ich serc i niech się nawrócą.“
CZYTAJ DALEJ

Jezus stawia dzisiaj ważne i ciągle aktualne pytanie: Czy czuję się Jego uczniem?

2025-07-01 20:39

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Jezus stawia dzisiaj ważne i ciągle aktualne pytania: Czy czuję się Jego uczniem? Czy jestem uczniem Jezusa w moim środowisku życia (w rodzinie, wspólnocie, w pracy…)? Czy wierzę, że tam, gdzie żyję i pracuję, jestem „posłany” przez Jezusa? W kapłaństwie, w rodzinie, w szkole, w pracy, w ośrodku wakacyjnym?

Jezus wyznaczył jeszcze innych siedemdziesięciu dwu uczniów i wysłał ich po dwóch przed sobą do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał. Powiedział też do nich: «Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało; proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo. Idźcie! Oto posyłam was jak owce między wilki. Nie noście z sobą trzosa ani torby, ani sandałów; i nikogo w drodze nie pozdrawiajcie. Gdy wejdziecie do jakiegoś domu, najpierw mówcie: Pokój temu domowi. Jeśli tam mieszka człowiek godny pokoju, wasz pokój spocznie na nim; jeśli nie, powróci do was. W tym samym domu zostańcie, jedząc i pijąc, co będą mieli: bo zasługuje robotnik na swoją zapłatę. Nie przechodźcie z domu do domu. Jeśli do jakiegoś miasta wejdziecie i przyjmą was, jedzcie, co wam podadzą; uzdrawiajcie chorych, którzy tam są, i mówcie im: Przybliżyło się do was królestwo Boże».
CZYTAJ DALEJ

Na Plac Zbawiciela w Warszawie powróci tęcza. Koszt? 700 tys. złotych

2025-07-06 21:56

[ TEMATY ]

Warszawa

Artur Stelmasiak

Na Plac Zbawiciela w Warszawie ma powrócić tęcza, która nieco ponad 10 lat temu wzbudzała liczne kontrowersje - była siedmiokrotnie podpalana, a ówczesne władze stolicy za każdym razem naprawiały instalację, która doczekała się nawet ochrony. Nowa tęcza to jeden z projektów wybranych przez mieszkańców w głosowaniu w budżecie obywatelskim.

Tęcza na Pl. Zbawiciela w latach 2011-2012 stała przed budynkiem Parlamentu Europejskiego w Brukseli, a następnie trafiła na warszawski Plac Zbawiciela.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję