Reklama

Sanktuaria

Zawitaj Stradowska Pani

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Stradów w gminie Czarnocin z maryjnym sanktuarium, w którym czczony jest od wieków obraz Matki Bożej, słynie na całą Polskę również z wczesnośredniowiecznego grodziska z potężnymi wałami zachowanymi dobrze po dzień dzisiejszy. Czasy, kiedy do kościoła w Stradowie ciągnęły kompanie z pielgrzymami z różnych okolic, by pokłonić się Maryi w cudownym wizerunku, minęły. Jednak sami parafianie otaczają obraz wielkim kultem i często zwracają się w modlitwie do Tej, która rozdaje hojnie swoje łaski.

Pierwszy kościół w Stradowie (wieś ta nazywała się Stradów lub Zastampow) pw. św. Bartłomieja wzmiankowany był już przez Jana Długosza w 1326 roku. W czasie reformacji przejęli go na jakiś czas protestanci. Katolicy odzyskali świątynię, ale kościół został zniszczony w czasie potopu szwedzkiego w 1656 roku. Spłonął całkowicie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Z fundacji Myszkowskiego

Reklama

Możnowładca i wojewoda krakowski Władysław Myszkowski ufundował nowy kościół w 1657 roku. Powstała świątynia z bali drewnianych. Kościół był rozbudowywany na przestrzeni lat. W 1982 roku przeszedł gruntowny remont. Kościół rozebrano, wykonano także nową podmurówkę i podpiwniczenie. Bryła świątyni została zestawiona na nowo. Od strony zachodniej dobudowano nową kruchtę, wyremontowaną dzwonnicę z 1780 roku przeniesiono na inne miejsce. Wymieniono też ogrodzenie wokół kościoła. Odrestaurowany kościół konsekrował bp Stanisław Szymecki 24 sierpnia 1985 roku. Świątynia jest orientowana. Do prostokątnej nawy przylega mniejsze prostokątne prezbiterium zakończone trójbocznie. Kościół zbudowany jest z modrzewia na konstrukcji zrębowej. Dach pokryty blachą miedzianą wieńczy sygnaturka. We wnętrzu kościoła są trzy ołtarze. W głównym ołtarzu znajduje się barokowa rzeźba Chrystusa Ukrzyżowanego z początku XVIII wieku oraz obraz Bóg Ojciec z Gołębicą Ducha Świętego. Figura Chrystusa z grubą koroną ażurową na skroniach przedstawiona jest bardzo realistycznie. Widać, jak bardzo umęczone jest ciało Chrystusa. Z przebitych rąk, nóg i boku płyną strugi krwi. Obecnie rzeźba przebywa w pracowni konserwacji, gdzie będzie poddana gruntownej renowacji, podobnie jak krzyż, na którym umieszczona jest figura i barokowe tabernakulum z 2. poł. XVIII wieku. Po prawej stronie prezbiterium – ołtarz św. Bartłomieja z początku XVIII wieku, drugi obraz w tym ołtarzu to wizerunek św. Izydora. W kościele są także zabytkowe obrazy Chrystusa i św. Marii Magdaleny z XVII i XVIII wieku, chrzcielnica z XVII wieku, relikwiarz św. Stanisława i zabytkowe kielichy. Remont prezbiterium został przeprowadzony w Roku Jubileuszowym 2000.

Kult Matki Bożej Stradowskiej dawniej i dziś

Największym skarbem świątyni jest obraz Matki Bożej Stradowskiej z początku XVII wieku. Nie jest znany artysta, który namalował wizerunek ani historia jego pochodzenia. W latach 1980-81 obraz został poddany konserwacji przez konserwatora Norberta Szunke w Kielcach. Wizerunek został namalowany na płótnie i naklejony na desce z drzewa iglastego. Maryja w jednej ręce trzyma Dziecię, a w drugiej berło. Jej skronie wieńczy korona. Pierwotne wymiary obrazu zmieniono ze względu na ramę ołtarzową. Obraz przyozdobiony był srebrną sukienką z 1879 roku. Skronie Maryi i Dzieciątka wieńczyły korony i gwiazdy. Te precjoza wskazują na wielki kult, jakim był otaczany wizerunek w dawnych latach. W czasie konserwacji obraz odłączono od deski i rozpięto na nowych krosnach, usunięto z niego przemalowania i uszkodzenia, przeprowadzając konieczne rekonstrukcje malarskie. Srebrna sukienka zawisła w gablocie obok, powyżej ołtarza. Cudowny wizerunek przykrywa inny obraz – św. Józefa Oblubieńca z Panem Jezusem.

Reklama

Moment odsłonięcia obrazu Matki Bożej i jego zasłonięcia to zawsze chwila podniosła. Obraz odsłaniany jest przy dźwiękach fanfar w trakcie uroczystości pogrzebowych, ślubu, chrztu. W każdą niedzielę wizerunek jest odsłaniany o godz. 7.45 przed Mszą św., kiedy śpiewane są w kościele Godzinki o NMP. Zasłaniany jest po Sumie. Ostatni raz odsłonięty jest przed Mszą św. popołudniową. Długoletnią tradycją, która przyjęła się w parafii, są prośby i podziękowania, bardzo często składane są przez wiernych do specjalnej skrzynki. Intencje czcicieli Pani Stradowskiej odczytywane są w czasie Apelu Jasnogórskiego raz w miesiącu. Ks. proboszcz Jan Piłat podkreśla, że wiele osób wraca po jakimś czasie z podziękowaniem za otrzymane łaski. Przeszło siedem lat temu rodzice prosili tutaj o zdrowie i życie dla ciężko rannego synka, który uległ wypadkowi. Wrócili z podziękowaniem dla Matki Bożej za uratowane dziecko, które mogło przystąpić do Pierwszej Komunii Świętej – opowiadał Ksiądz Proboszcz. Wierni proszą najczęściej o zdrowie dla siebie, bliskich, opiekę w cierpieniu i chorobie, błogosławieństwo dla rodziny, nawrócenie dla członka rodziny, uleczenie z choroby alkoholowej, młodzi proszą o pomyślne zdanie egzaminów. Ludzie mają wielkie nabożeństwo i ufność w pomoc Matki Bożej – podkreśla Proboszcz. Świadczy o tym również ułożona specjalnie na cześć Matki Bożej i śpiewana często pieśń „Zawitaj Pani Stradowska”. Najwięcej wiernych przed obrazem gromadzi się w odpust 31 maja. Od kilku lat przybywa tutaj także grupa wiernych z parafii św. Jana Chrzciciela ze Skalbmierza wraz z proboszczem ks. Marianem Fatygą.

Wczesnośredniowieczny gród

Niespełna kilometr od kościoła, odbijamy w lewo, kierując się na Chroberz. Znajduje się tutaj wyjątkowe miejsce, będące dziedzictwem wielowiekowej historii. Grodzisko w Stradowie to według naukowców największy tego typu obronny gród słowiański na ziemiach polskich. Właściwy gród o nazwie „Zamczysko” powierzchni ok. 1,5 ha otoczony był złożonym systemem wałów obronnych, których wysokość od strony fosy wynosiła 12 metrów. Grodzisko z trzech stron otoczone było przez rozległe podgrodzia o łącznej powierzchni ok. 25 ha. Miejscowa ludność nazywała je: Waliki, Mieścisko, Barzyńskie. Rozdzielają je wąwozy i częściowo zniszczone przez prace polowe wały. Początki tego kompleksu datowane są na połowę VIII wieku.

Badania archeologiczne wskazują na istnienie wielu chat budowanych techniką zrębową, budynków gospodarczych, pieców, palenisk. W czasach istnienia państwa Wiślan, Grodzisko mogło być ważnym ośrodkiem administracyjnym, z czasem, w kształtującym się państwie Piastów traciło na znaczeniu. Przetrwało do XII wieku. Obok Grodziska przebiega malowniczy szlak rowerowy, idealny na wakacyjne wyprawy.

* * *

Obok ołtarza z obrazem Matki Bożej widnieje tablica, która zawiera świadectwa i cuda, jakich dostąpili czciciele Maryi w tym miejscu na przestrzeni wieków. Zatytułowana jest „Cuda przy obrazie Matki Bożej w Stradowie doznane”.

Reklama

1. Urodzony Bobola w ciężkiej chorobie z Dobrowody przybywszy zdrowie odzyskał.

2. Jegość Xsiądz Piotr Kłosiński w śmiertelnej niemocy ofiarowawszy się do cudownego obrazu Matki Bożej w Stradowie, tu w kościele wobec ludu zebranego uzdrowionym został.

3. 1680 r. Kwietniowa kmiotka z Maleszyc w sześćdziesiątym roku życia, będąc niepłodną i cierpiąc wiele a udawszy się do cudownej Matki Bożej Stradowskiej powiła syna.

4.1687 r. 15 maja Jejmość Pani Anna Kucharska z Motkowic z pod Imielna ofiarując się w ciężkiej chorobie do cudownego obrazu Matki Bożej w Stradowie pociechy i uzdrowienia doznała.

5. Panna Anna Duślina z Krakowa w srogich utrapieniach i chorobie przybywszy do cudownego obrazu Matki Bożej w Stradowie, pociechy wielkiej doznała i zdrowie otrzymała.

„O Matko Boża, módl się do swego Syna,
za parafjan Stradowskich pasterza A.D. 1892 r.”

(pisownia oryginalna).

Cuda te są zapisane w aktach Konsystorza Krakowskiego. Na obrazie Matki Bożej Stradowskiej było kilkadziesiąt tablic i wotów srebrnych, które kozacy w 1656 roku paląc kościół, zrabowali.

2014-07-31 09:04

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Cmolaski Chrystus Przemieniony

Niedziela rzeszowska 13/2018, str. V

[ TEMATY ]

obraz

obraz

sanktuarium

Archiwum parafii

Obraz Chrystusa Przemienionego

Obraz Chrystusa Przemienionego
Zmartwychwstanie jest przejściem Chrystusa z rzeczywistości śmierci do życia, jest przemianą tego, co śmiertelne, w to, co wieczne. Obok tego faktu zawarta jest również inna treść, a mianowicie prawda o powszechnym zmartwychwstaniu i życiu wiecznym. Prawdę tę celebrują dziś katolicy na całym świecie, uczestnicząc w nabożeństwach paschalnych. Radość płynąca ze zmartwychwstania jest niejako zapowiedzią szczęścia wiecznego w niebie. W Kościele rzeczywistość nieba ukazywana jest nie tylko w liturgii, ale również w wybranych przez Boga miejscach łaski. Wśród nich jedno położone jest na terenie diecezji rzeszowskiej, w Cmolasie, nieopodal Kolbuszowej, gdzie w sposób szczególny czczony jest Chrystus w tajemnicy Przemienienia Pańskiego.
CZYTAJ DALEJ

Przeżył 95 dni na morzu, dziś mówi: "Niech wszyscy wiedzą, że Bóg jest wielki"

2025-03-28 21:31

[ TEMATY ]

świadectwo

aciprensa/zrzut ekranu YT

"Chcę, żeby wszyscy wiedzieli, że Bóg jest wielki. Bóg jest piękny. Bóg chce, żebyśmy wszyscy się modlili, mieli miłość w sercach, pomagali sobie nawzajem" – takie jest życzenie Máximo Napa Castro – znanego jako "Gatón" – peruwiańskiego rybaka, który nigdy nie stracił wiary, nawet kiedy utknął na morzu na 95 dni, aż w końcu został uratowany u wybrzeży Ekwadoru.

Maximo przyznaje, że nigdy nie przeczytał Biblii, co teraz chce zrobić, jak tylko zdobędzie trochę pieniędzy. Teraz stracił łódź, która zapewniała mu codzienne utrzymanie.
CZYTAJ DALEJ

Tymi słowami kard. Ratzinger żegnał się z Janem Pawłem II

2025-04-02 06:50

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

Benedykt XVI

Adam Bujak

Pójdź za Mną – ten lapidarny zwrot Chrystusa można uznać za klucz do zrozumienia Jana Pawła II – mówił przed 20 laty na jego pogrzebie kard. Joseph Ratzinger. Jego homilia to nie tylko pożegnanie z polskim Papieżem, ale również podsumowanie całego jego życia, z pozycji wybitnego teologa i znawcy ludzkiej duszy, a zarazem bliskiego i wieloletniego współpracownika Jana Pawła II, naocznego świadka jego posługi. Przytaczamy integralne nagranie tej homilii z tłumaczeniem na język polski.

Kard. Ratzinger ukazał, jak na różnych etapach swego życia Karol Wojtyła wciąż na nowo odpowiadał na wezwanie Chrystusa „Pójdź za mną”. Zawsze wiązało się to z jakąś ofiarą, z koniecznością wyrzeczenia się samego siebie, własnych planów i aspiracji. „Nasz Papież, wiemy to wszyscy - mówił kard. Ratzinger - nigdy nie pragnął ocalić swego życia, zachować go dla siebie; chciał ofiarować samego siebie bez reszty, aż do ostatniej chwili, dla Chrystusa i także dla nas. Dzięki temu właśnie mógł doświadczyć, jak to wszystko, co złożył w ręce Pana, powróciło w nowy sposób: umiłowanie słowa, poezji, literatury stało się istotną częścią Jego pasterskiej misji i nadało Jego głoszeniu Ewangelii nową świeżość, aktualność i moc przyciągania — i to właśnie w czasach, gdy jest ona znakiem sprzeciwu”.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję