Reklama

Wiadomości

Powszechna ofensywa katolicka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie pamiętam, czyje to słowa, że dzisiaj niebezpieczni nie są ludzie bez wiary w Boga, ale ci wierzący, którzy patrzą na wszystko obojętnie. Jakiej te słowa nabrały dzisiaj aktualności, budząc wielu katolików do działania! Któżby się bowiem spodziewał, że tak skutecznie zostanie oprotestowany bluźnierczy spektakl „Golgota Picnic”. Zdecydowany protest wielu katolickich środowisk w Poznaniu doprowadził do odwołania spektaklu z Malta Festival (m.in. zaprotestowało ponad 75 tys. internautów).

Świat artystów nie dał za wygraną, postanowiono w innych miastach Polski albo zorganizować publiczne czytanie scenariusza, albo wyświetlić film z tego spektaklu, wystawionego za granicą. Lecz i to publiczne bluźnienie Chrystusowi zostało dość skutecznie wyciszone: nie argumentem siły przeciw rzekomej absolutnej wolności artystów, ale głównie siłą modlitwy różańcowej. Oprócz modlitewnych manifestacji przed teatrami zorganizowano protest przed budynkiem Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Warszawie, które hojną dotacją z naszych podatków wsparło poznański festiwal.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Oceniając liczne manifestacje i protesty ostatnich lat, należałoby napisać, że wreszcie Polacy budzą się, sięgają po najbardziej demokratyczną broń, jaką są m.in. pokojowe demonstracje. Czy nie dzięki nim mamy Telewizję Trwam na multipleksie? Czy nie dzięki manifestacjom na Krakowskim Przedmieściu oraz nabożeństwom każdego 10. dnia miesiąca trwa pamięć o tragedii smoleńskiej?

Jest wiele pomniejszych nacisków na władzę, jak chociażby ten z 2011 r., kiedy zaprotestowaliśmy przeciw dalszemu zatrudnianiu w Telewizji Polskiej Adama „Nergala” Darskiego, zdeklarowanego satanisty i wroga chrześcijańskich wartości. Pod wpływem tych protestów prezes TVP Juliusz Braun przyznał, że zatrudnienie „Nergala” było błędem.

Całkiem niedawno, bo 13 czerwca br., w Warszawie starły się dwa światy: obrońcy życia ze zwolennikami zabijania. Jedni manifestanci bronili prof. Bogdana Chazana - dyrektora Szpitala im. Świętej Rodziny, który odmówił zamordowania bezbronnego dziecka, powołując się na klauzulę sumienia, inni - grupa zacietrzewionych feministek - domagali się prawa do mordowania, nazywając to pokrętnie „prawem do wyboru”. Bohaterem został prof. Chazan, obroniła się również Deklaracja Wiary lekarzy katolickich, podjęta dla uczczenia kanonizacji Jana Pawła II.

Również ostatnio ćwierć miliona obywateli wsparło podpisem projekt ustawy chroniącej dzieci przed demoralizacją, a konkretnie przeciw „edukacji” seksualnej promowanej przez WHO, inspirowanej ideologią gender, zawierającą postulaty lobby homoseksualnego i pedofilskiego. Projekt ustawy powstał z inicjatywy Fundacji Pro-prawo do życia, wspieranej przez Stowarzyszenie Pedagogów NATAN i Stowarzyszenie Stop Seksualizacji. Zobaczymy, jaką odwagą odznaczą się posłowie.

Reklama

Skuteczny okazał się protest rodziców przeciw rządowemu podręcznikowi dla pierwszoklasistów, w którym opisano przygotowania dzieci do świąt Bożego Narodzenia, jednak pominięto całkowicie ich chrześcijańską tożsamość. Z inicjatywy Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris petycję w ciągu kilku dni podpisało ponad 45 tys. osób. W poprawionej wersji mowa jest już o świętach Bożego Narodzenia, Wigilii i kolędach.

Wymienić należałoby też obecne protesty związane z ujawnieniem afery taśmowej. Nawet jeśli nie będą one zwycięskie, tzn. nie doprowadzą do odwołania skompromitowanych polityków, to naszym obowiązkiem jest obrona suwerenności państwa polskiego, zmuszenie rządzących do działań dla dobra wspólnego.

Św. Jan Paweł II mówił w Skoczowie w 1995 r., że „czas próby polskich sumień trwa. Musicie być mocni w wierze. Dzisiaj, kiedy zmagacie się o kształt życia politycznego i państwowego, pamiętajcie, że zależy on przede wszystkim od tego, jaki będzie człowiek, jakie będzie jego sumienie”.

Reklama

Wielki prymas August Hlond - do którego wielokrotnie odwoływał się w nauczaniu Jan Paweł II - w liście pasterskim „O zadaniach katolicyzmu wobec walki z Bogiem” zapowiadał, że zwycięstwo przyjdzie, ale „naczelnym nakazem dzisiejszej chwili jest uruchomienie powszechnej ofensywy katolickiej”. W innym z listów - „O katolickie zasady moralne” prymas prorokował, że z walk duchowych XX wieku wyrośnie nowy człowiek. „Wyróść powinien z człowieczeństwem nieokaleczonym, z człowieczeństwem uporządkowanym, człowiek pełny, wolny, z inicjatywą, z obowiązkami i prawami złączony ze swoim Stwórcą i ze stworzonym światem, złączony ze swym Odkupicielem i Jego prawem, złączony z Duchem Świętym i Jego łaską. A więc nie mechaniczny, elektryczny, bezduszny robot w zamienionym na fabrykę świecie techniki, lecz prawdziwy władca świata, pan siebie samego, a sługa Boży”.

Czy ten nowy człowiek wyrośnie jeszcze za naszego życia? Wyrośnie, o ile liczne manifestacje i protesty w obronie wartości religijnych i narodowych doprowadzą do poszanowania zasad i norm moralnych w naszym państwie.

Czesław Ryszka - Pisarz i polityk, publicysta „Niedzieli”, poseł AWS w latach 1997 - 2001, w latach 2005-11 senator RP; www.ryszka.com

2014-07-08 13:29

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

KOD atakuje córkę gen. Andersa

[ TEMATY ]

polityka

komentarz

AnnaMariaAnders/Facebook.com

Anna Maria Anders

Anna Maria Anders

Podczas uroczystości otwarcia wystawy poświęconej Armii gen. Władysława Andersa w Suwałkach doszło skandalicznej awantury. Przemówienie Anny Marii Anders zostało zakłócone okrzykami wznoszonymi przez członków Komitetu Obrony Demokracji.

Poza zwykłymi uczestnikami uroczystości otwarcia wystawy pt. „Armia Skazańców” wzięli udział także przedstawiciele KOD. Nie protestowali oni przeciwko wystawie, ale przeciwko temu, że otwiera je córka generała - min. Anna Maria Anders, przewodnicząca Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Członkowie KOD zakrzyczeli Panią Minister tylko dlatego, że jest ona kandydatką w wyborach uzupełniających do senatu, a ich zdaniem, takie wystąpienie jest „bezprawnym wiecem wyborczym”.
CZYTAJ DALEJ

„Katolicki influencer” – czyli jaki? Misja na cyfrowym kontynencie

2025-07-27 10:26

[ TEMATY ]

Monika Przybysz

katoliccy influencerzy

sdecoret/fotolia.com

Żyjemy w epoce, w której cyfrowy świat stał się nowym kontynentem - miejscem rozmów, idei i poszukiwania sensu. Pojawia się pytanie: kim jest „katolicki influencer” i jak wygląda jego misja w cyfrowym świecie - przestrzeni pełnej możliwości, ale i zagrożeń? „W świecie ulotności i półprawd trzeba głosić nadzieję, która jest trwała i zakorzeniona w Chrystusie” - wskazała dr hab. Monika Przybysz, medioznawca z Instytutu Edukacji Medialnej Wydziału Teologicznego UKSW.

28 i 29 lipca w Rzymie odbędzie się jubileusz dedykowany katolickim influencerom i ewangelizatorom internetowym. To historyczne wydarzenie zgromadzi cyfrowych ewangelizatorów z całego świata, by wspólnie się modlić, dzielić doświadczeniami i umacniać w misji głoszenia Chrystusa w sieci.
CZYTAJ DALEJ

Reformę należy zacząć od siebie [Felieton]

2025-07-27 13:00

ks. Łukasz Romańczuk

Proces synodalny trwa, a Stolica Apostolska oczekuje dalszej transformacji Kościoła. Bardzo często słyszy się dziś opinie, że Kościół przeżywa kryzys i że jest potrzebna reforma. Na czym ta reforma ma polegać?

W każdej epoce były takie kryzysy dlatego, że walkę dobra ze złem każde pokolenie podejmuje na nowo. Każde pokolenie i każdy człowiek musi podejmować tę walkę ze złem, dlatego ten kryzys będzie obecny zawsze. Kościół musi się stale reformować, ale prawdziwa reforma Kościoła nie polega na zmianie struktur, bo to jest drugorzędna sprawa. Podstawową sprawą jest nawrócenie ludzkich serc. I tę reformę należy zacząć od siebie, od swojego życia duchowego i fizycznego, od swojego stosunku do bliźnich, od swojego stosunku do żywych obowiązków, do społeczeństwa, do kultury, do polityki, do posiadania i używania dóbr doczesnych. Każdy musi zacząć reformę od siebie – nie żądać od papieża czy biskupa, by zmieniał obowiązujące w Kościele zasady. Potrzebne jest dziś bowiem nawrócenie wszystkich – polskich rodzin, by byli prawdziwymi naśladowcami Jezusa Chrystusa. Potrzebne jest nawrócenie naszej polskiej młodzieży - ideowo i moralnie. Potrzebne jest też nawrócenie naszych polityków, aby myśleli kategoriami „dobra wspólnego” - tzw. „bonum commune” [łac] - w kontekście filozofii i etyki, odnosi się do korzyści i pomyślności, które dotyczą całej społeczności, a nie tylko jednostek. Pojęcie to ma głębokie korzenie w historii i jest fundamentalne w prawie kanonicznym oraz świeckim. Potrzebne jest nawracanie pracowników, urzędników, lekarzy, duchownych, nauczycieli i wszystkich innych. Nawrócenie potrzebne jest każdemu z nas.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję