Reklama

Święta i uroczystości

Duch wieje, kędy chce

Z Zesłaniem Ducha Świętego kojarzy się często zieleń młodych gałązek. Byłoby jednak uproszczeniem wiązać ten fakt jedynie z wiosenną porą w kalendarzu. Duch Święty jest przecież Ożywicielem, a przymiot taki najlepiej oddaje metafora świeżych roślin

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prawda o Duchu Świętym dość długo przebijała się do świadomości Kościoła. Wyobraźmy to sobie: wychowywani w bardzo radykalnym podejściu do monoteizmu Żydzi powtarzają codziennie: – Słuchaj, Izraelu Pan jest naszym Bogiem, Panem jedynym (Pwt 6, 4). Zaciekle bronią swojej wiary, gdy zdani są na wojnę z dotychczasowymi mieszkańcami Kanaanu, którzy wyznają politeizm. Podobnie później, gdy są już prawowitymi mieszkańcami tej ziemi, naokoło dominują poglądy teologiczne sprzeczne z ich wiarą, którą na przestrzeni wieków przekazują swoim dzieciom. I nagle wśród Koryntian pojawia się Paweł z Tarsu, który pozdrawia ich tajemniczymi słowami: „Łaska Pana Jezusa Chrystusa, miłość Boga i dar jedności w Duchu Świętym niech będą z wami wszystkimi” (2 Kor 13, 13). Ile zamętu takie słowa mogły wywołać w ortodoksyjnej żydowskiej głowie.

Chrystus też miał ogromne problemy z manifestowaniem pobratymcom poczucia swej boskiej tożsamości, a każdorazowa sugestia odnosząca się do Bożego synostwa spotykała się z ich zdecydowaną reakcją. Gdy tylko Jezus zrównywał się z Ojcem, Żydzi zatykali sobie uszy i rozdzierali szaty. A kiedy powiedział: „Ja jestem”, co musiało Żydom przywieść na myśl imię Boże – Jahwe, krzyknęli, że zbluźnił, i skazali Go de facto za te słowa na śmierć przez ukrzyżowanie (por. J 18, 1-11; Łk 22, 66-71).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pan i Ożywiciel

Reklama

Drugi List do Koryntian wraz z cytowanymi powyżej słowami powstał w Macedonii ok. roku 57. Musiało zatem minąć bardzo wiele lat, by Sobór Konstantynopolitański I dopiero w 381 r. sformułował tezę, którą powtarzamy w naszych kościołach od VI wieku po dziś dzień. Zanim do tego doszło, pojawili się liczni heretycy, którzy odmawiali Duchowi Świętemu bóstwa i twierdzili, że nie pochodzi On od Ojca i Syna.

Dzięki Cyrylowi Aleksandryjskiemu na gruncie filozofii możliwe było wypracowanie pojęcia potrzebnego do oddania istoty naszej wiary. Gdyby więc nie filozoficzna myśl tego uczonego, byłoby trudne – albo nawet niemożliwe – wyrażenie tego, co jest treścią wiary Kościoła: że Bóg jest jeden, choć obecny w Trzech Osobach.

W tzw. Symbolu nicejsko-konstantynopolitańskim możemy zatem odnaleźć słowa mówiące o Duchu Świętym, że jest Panem i Ożywicielem, oraz że mówił przez proroków. „Pan” i „Ożywiciel” to sformułowania odnoszące się do Boga. Greckie słowo „Kyrios” oznacza Boga właśnie. Jeśli zaś chodzi o Ożywiciela, trudno także nie widzieć w takim sformułowaniu wyraźnej przesłanki, że przecież jedynie Bóg daje życie. W tym miejscu powraca też wątek zieleni, który niemal jednoznacznie kojarzony jest z życiem.

Który mówił przez proroków

W sformułowaniu „mówił przez proroków” kryje się natomiast rola, jaką Duch Święty odgrywa w życiu Kościoła. Dla potrzeb nieco akademickich zwykło się powtarzać, że o ile Bóg Ojciec w jakimś sensie jest odpowiedzialny za stworzenie, Jezus Chrystus – za odkupienie, to właśnie Duch Święty odpowiedzialny jest za Kościół. W takim ujęciu jest wiele uproszczeń, bo przecież mamy w każdej sytuacji do czynienia z tym samym, jedynym Bogiem, choć chcemy jednocześnie zauważyć, że jest On obecny w Trzech Osobach.

Reklama

Duch Święty obecny był podczas wszystkich synodów i soborów, kiedy formułowały się prawdy naszej wiary, jest również „odpowiedzialny” za wybór każdego kolejnego papieża. Dotykamy tu zatem tematu asystencji Ducha Świętego. Jego obecność w Kościele jest jednym jej aspektem, a drugim jest przemawianie do tego Kościoła w taki sposób, by wywrzeć wpływ na decyzje jego pasterzy.

Jan Paweł II w encyklice „Dominum et Vivificantem” potwierdza przekonanie o początku Kościoła w dniu Pięćdziesiątnicy: „Wydarzenie Zielonych Świąt stanowi definitywne ujawnienie tego, co dokonało się w tymże samym Wieczerniku już w niedzielę wielkanocną. Chrystus zmartwychwstały przyszedł i «przyniósł» Apostołom Ducha Świętego. Dał im Go, mówiąc: «Weźmijcie Ducha Świętego!». To, co wówczas zostało dokonane w ukryciu Wieczernika «przy drzwiach zamkniętych» – to z kolei, w dniu Pięćdziesiątnicy, zostaje objawione na zewnątrz, wobec ludzi. Drzwi Wieczernika otwierają się i Apostołowie wychodzą do mieszkańców i pielgrzymów zgromadzonych w Jerozolimie z okazji święta, aby dawać świadectwo o Chrystusie w mocy Ducha Świętego” (n. 25).

Sakrament dojrzałości

Dzięki Zesłaniu Ducha Świętego Apostołowie zostali niejako bierzmowani. Niektórzy mówią nawet, że jeśli byli oni zdolni do tego, by iść na krańce świata i głosić Ewangelię, to właśnie dlatego, że zstąpił na nich Duch Święty. Dla nas tym wyjątkowym momentem jest przyjęcie sakramentu bierzmowania. Wśród katechetów można spotkać opinie, że młodzi ludzie są jeszcze nie dość dojrzali, by przyjąć ten sakrament, który ma przecież uzdolnić ich do dawania świadectwa. Ale nie brakuje też opinii, że bierzmowanie nie tyle potwierdza dojrzałość, ile raczej w znacznym stopniu ma się do niej przyczynić.

Dla każdego katolika nową perspektywą jest zaś doświadczenie wspomnianej wyżej asystencji Ducha Świętego. Niekoniecznie w odniesieniu do wielkiej teologii, związanej z natchnieniem ksiąg biblijnych, czy do wyboru nowego papieża, ale w odniesieniu do indywidualnego życia. Każdy musi się nauczyć wsłuchiwania w powiew Bożego wiatru. Duch wieje, kędy chce.

2014-06-03 14:58

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Duch Święty wciąż do odkrycia

[ TEMATY ]

Duch Święty

diecezja kielecka

Agnieszka Dziarmaga

Ks. dr Adam Wilczyński

Ks. dr Adam Wilczyński

Agnieszka Dziarmaga: Duch Święty jest trzecią Osobą Boską, którego dary otrzymujemy podczas sakramentu bierzmowania. Zstąpił na Apostołów w wieczerniku - i stąd mamy święto Zesłania Ducha Świętego. A zatem równy Ojcu i Synowi, a jakby mniej znany, jakby mniej (przynajmniej niektórym we wspólnocie chrześcijan) - bliższy. Czy Ksiądz się ze mną zgodzi?

Ks. Adam Wilczyński: Tak, zgadzam się, Duch Święty jest dla nas katolików wciąż do odkrycia, ale uczyniono już bardzo dużo, aby Trzecia Osoba Boska stała się nam bardziej znana. Ogromna w tym zasługa papieża Jana Pawła II, który w 1986 r. opublikował encyklikę poświęconą osobie Ducha Świętego. Duży wkład w poznawanie Trzeciej Osoby Boskiej miały w ostatnim czasie również liczne publikacje polskich teologów. Na szczególną uwagę zasługuje książka ks. prof. Józefa Kudasiewicza pt. „Odkrywanie Ducha Świętego”. To on właśnie stwierdził, że w okresie przed Soborem Watykańskim II, a nawet w czasie soborowym mało mówiono na temat Ducha Świętego. Książka ks. Kudasiewicza jest doskonałym przewodnikiem pozwalającym czytelnikowi na odkrywanie tego wielkiego daru Zmartwychwstałego Pana.
CZYTAJ DALEJ

Modlą się o dobrego współmałżonka ze św. Józefem

2025-06-18 12:51

Magdalena Lewandowska

Inicjatywa przyciąga do parafii św. Maurycego coraz więcej osób.

Inicjatywa przyciąga do parafii św. Maurycego coraz więcej osób.

– Ufamy, że przez wstawiennictwo św. Józefa uda się wyprosić dobrego męża, żonę i zbliżyć do siebie ludzi, których z miesiąca na miesiąc tutaj w parafii św. Maurycego jest coraz więcej – mówi ks. Adrian Gałuszka.

W parafii św. Maurycego we Wrocławiu Eucharystii o dobrą żonę i dobrego męża przewodniczył bp Maciej Małyga. Patronem inicjatywy jest święty Józef. Przyciąga ona coraz więcej osób pragnących modlić się za jego wstawiennictwem o dobrego współmałżonka. – Św. Józef to piękny patron, sam osobiście wiele mu zawdzięczam. Warto trwać na modlitwie przez jego wstawiennictwo i zawierzać św. Józefowi swoje ważne sprawy – podkreślał podczas Eucharystii bp Małyga. W homilii stawiał pytanie, jak kochać i dać się kochać: – Po pierwsze nie chodzi tylko o słowa. Miłość w nas musi być wypróbowana i prawdziwa. To pytanie do mnie, do was: czy moja miłość, moja zdolność do miłości, jest gotowa przetrwać różne próby, czy wszystko przetrzyma, czy jest gotowa do dawania?
CZYTAJ DALEJ

MSZ: w czwartek ewakuacja 65 polskich obywateli z Izraela, będą lecieć z Ammanu

2025-06-18 14:51

[ TEMATY ]

Izrael

Monika Książek

W czwartek planowana jest ewakuacja kolejnych 65 osób z Izraela, tym razem będą to tylko obywatele polscy; samolot zabierze ich z Ammanu - poinformowała w środę wiceszefowa MSZ Henryka Mościcka-Dendys. Dodała, że grupa 13 polskich obywateli opuszczająca Iran powinna nad ranem wylecieć z Baku.

Na konferencji prasowej Mościcka-Dendys przypomniała, że pierwsza grupa ewakuowanych wylądowała w środę rano w Warszawie; z Izraela w konwoju lądowym dotarli oni do Egiptu, a stamtąd samolotem do kraju. Wiceszefowa MSZ poinformowała, że na pokładzie samolotu, który wylądował w Warszawie przyleciały 154 osoby, z czego 130 obywateli polskich. Pozostałe osoby to obywatele Niemiec, Austrii, Francji i Ukrainy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję