Reklama

Do Aleksandry

Widocznie czegoś nie mogę zrozumieć

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nigdy nie byłam mężatką. Jestem taką starą panną, która nie opowiada o „ogromnym powodzeniu”. Wiele niezamężnych kobiet podobno to robi. (Proszę zwrócić uwagę na cudzysłów).

Mam jednak kontakt z wieloma wdowami. To sąsiadki, znajome. Żadna nie miała w planie powtórnego związku. Dlatego pewnie dziwi mnie to, co czytam często w „Niedzieli”. Widocznie czegoś nie mogę zrozumieć. Ale pewnie te panie, które się ogłaszają, były bardzo szczęśliwe jako mężatki i oczekują nowego szczęścia. Pewnie to cynizm, ale uśmiecham się i dziwię się, czytając te ogłoszenia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Inaczej jest z pannami i kawalerami bardzo już dorosłymi – nie mogli zostawić rodziców bez opieki, mieli inne powody, i – mając 58 lat – zaczynają szukać żony. Znam Ewę – widuję ją z okna, gdy spaceruje z pieskiem. Mama jeszcze nie stara, ale nie życzy sobie zięcia. Więc piękna Ewa (prawniczka) jest sama.

W jednej z „Niedziel” pisze Pani o egoizmie. Oto przykład:

Reklama

„Wigilia samotnych – znam to! Nie do wiary, ale znam. Z różnych powodów. Jestem wyrozumiała. Zbiera się rodzina, krewni – zamiast modlić się i śpiewać kolędy – omawia się na forum czyjeś osobiste sprawy. Pierwsza moja samotna wigilia była po takiej specjalnej, dalekiej od modlitwy wigilii u znajomych. Była smutna – ale następna już lżejsza. Teraz mam zawsze jedno pewne zaproszenie, oferowany samochód – zawiezienie i przywiezienie do domu. Są ludzie, którzy pamiętają – o tym się tyle mówi – «pamiętać o samotnych»!”.

Koniec – zanudzam Panią. A piszę, aby ponowić moje podziękowania dla Pani za te wszystkie dobre słowa, tak bardzo dla mnie cenne.

Z Panem Bogiem!

Wierna Czytelniczka



Ten list to jeden z wielu, jakie otrzymałam na hasło, „jak przezwyciężać samotność”. W miarę możliwości będę je Państwu prezentowała. Bo każdy jest trochę inny, tak jak nie ma jednej samotności i jednego na nią lekarstwa. Czasem poszczególne listy wykluczają się nawzajem. Ale to też normalne, bo jesteśmy różni i różnie patrzymy na świat. Więc nie trzeba się oburzać czyimś poglądem, tylko próbować zrozumieć człowieka. Nie musimy być jednakowi. I chwała Panu, że nie jesteśmy!

Z jednymi czujemy bliskość, inni bywają dla nas zagadkami. Jedno jest pewne – wszyscy jesteśmy dziećmi Bożymi, i przez to braćmi i siostrami.

Aleksandra

2014-04-28 14:24

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: papież przyjął kard. Dziwisza

2025-07-31 12:34

[ TEMATY ]

kard. Stanisław Dziwisz

Papież Leon XIV

Karol Porwich/Niedziela

Ojciec Święty przyjął dziś rano na audiencji Jego Eminencję kardynała Stanisława Dziwisza, emerytowanego arcybiskupa krakowskiego - poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.

W gronie osób przyjętych dziś przez Leona XIV był także między innymi abp Paolo Pezzi, arcybiskup archidiecezji Matki Bożej w Moskwie, kard. Baldassare Reina, Wikariusz Generalny Jego Świątobliwości dla Diecezji Rzymskiej, wraz z wiceregensem bpm Renato Tarantelli Baccari, oraz arcybiskup Mechelen-Brukseli, abp Luc Terlinden.
CZYTAJ DALEJ

„Człowiek, który był blisko” - ostatnie pożegnanie śp. brata Savio Standerskiego

2025-07-31 18:08

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pogrzeb

BPJG/Krzysztof Świertok

Ostatnie pożegnanie śp. brata Savio Standerskiego

Ostatnie pożegnanie śp. brata Savio Standerskiego

Został zapamiętany jako sumienny zakonnik, człowiek, który „zawsze był gdzieś blisko, tam, gdzie trzeba – bez rozgłosu, bez wielkich słów”. Na Jasnej Górze odbyło się ostatnie pożegnanie śp. brata Savio Standerskiego. Mszy św. pogrzebowej przewodniczył przełożony generalny o. Arnold Chrapkowski, homilie wygłosił o. Michał Lukoszek, wikariusz generalny Zakonu Paulinów.

- Dziękujemy za to, że pokazywałeś, jak można żyć blisko Boga i Matki Bożej – zwyczajnie, codziennie, z sercem, za Twoje świadectwo – nie z wielkich słów, ale z małych gestów. Za to, że byłeś człowiekiem obecności – powiedział w homilii wikariusz generalny Zakonu Paulinów.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Krajewski na Mszy w Casa Polonia: „Polska dla Polaków” znaczy, że nie ma miejsca dla Jezusa

2025-07-31 19:51

[ TEMATY ]

kard. Konrad Krajewski

Jubileusz Młodych w Rzymie

Casa Polonia

Jubileusz Młodych

Vatican News

Kard. Konrad Krajewski

Kard. Konrad Krajewski

Gdy ktoś mówi: „Polska dla Polaków”, to znaczy, że nie ma miejsca dla Jezusa - przekonywał kard. Konrad Krajewski podczas Mszy św. sprawowanej w Casa Polonia w Rzymie dla polskich uczestników Jubileuszu Młodych. Zaapelował, żeby wszystkie problemy rozwiązywać zgodnie z logiką Ewangelii.

Na początku liturgii bo Grzegorz Suchodolski powitał wszystkich „w Casa Polonia, czyli w domu, na polskim skrawku Rzymu”. Jest w nim miejsce dla Matki, więc obecna jest tam kopia wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej, peregrynująca „od Oceanu do Oceanu”, przed którą trwa modlitwa w intencji ochrony życia od poczęcia do naturalnej śmierci oraz zwycięstwa cywilizacji miłości. Przewodniczący Rady ds. Duszpasterstwa Młodzieży Konferencji Episkopatu Polski powitał także ambasadora RP przy Stolicy Apostolskiej Adama Kwiatkowskiego, pracowników konsulatu i ekipę polskiej sekcji portalu Vatican News.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję