Reklama

Jan Paweł II

Wojtyła z pełnym przekonaniem przygotowywał się do aktorstwa

Rozmowa z b. rektorem Uniwersytetu Jagiellońskiego prof. Jackiem Popielem, teatrologiem, literaturoznawcą twórcą i dyrektorem artystycznym Festiwalu „Dramaty Narodów", autorem około 200 prac: książek, artykułów i recenzji, poświęconych głównie historii dramatu i teatru polskiego XX wieku oraz dziejom szkolnictwa teatralnego. W obszarze zainteresowań oraz badań Profesora znajduje się również Teatr Karola Wojtyły. Ostatnią publikację pt. „Czy teatr może zbawić człowieka? Karol Wojtyła w labiryncie sztuki” czyta się przysłowiowym jednym tchem.

[ TEMATY ]

Karol Wojtyła

Archiwum KUL

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Monika Stojowska: Po pierwsze. Dlaczego Wojtyła?

Prof. Jacek Popiel: Moje zainteresowanie twórczością literacką i teatralną Karola Wojtyły ma bardzo osobiste uzasadnienie. Jestem wychowankiem wadowickiego Liceum im. Macieja Wadowity. Uczyli mnie profesorowie, którzy byli profesorami młodego Wojtyły i profesorowie- koleżanki i koledzy przyszłego Papieża z okresu wadowickiego. Jako pracownik krakowskiej PWST (dziś Akademia Sztuk Teatralnych) byłem zaprzyjaźniony z wieloma aktorami Teatru Rapsodycznego, z którym Wojtyła był związany w okresie II wojny światowej.

We wstępie do książki „Czy teatr może zbawić człowieka? Karol Wojtyła w labiryncie sztuki”, pisze Pan Profesor, że Wojtyła był człowiekiem o niebywałych zdolnościach komunikacyjnych. Rozmawiał z ubogimi ze wszystkich szerokości geograficznych, dyplomatami, naukowcami. Czy ten dar to wynik pochodzenia czy wykształcenia w duchu humanizmu? A może jeszcze gdzieś powinniśmy upatrywać przyczyny?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

We wstępie do swej książki znajduje się próba odpowiedzi na to Pani pytanie. Podkreślam znaczenie dwóch faktów z biografii Wojtyły. Po pierwsze przypominam, że doświadczenia przyszłego Papieża kształtowały się w zetknięciu dwóch światów: Wadowic i Krakowa. Ten pierwszy świat to przestrzeń kultury ludowej, niezwykle wyczulonej na piękno otaczającej przyrody , to odczucie – jak pisał sam Wojtyła – „oddechu ziemi, prostolinijność w sposobie myślenia”. Drugi świat to przestrzeń wręcz symboliczna, w której człowiek na każdym kroku styka się z materialnymi świadectwami naszej przeszłości. Jan Paweł II w swoim życiu i posłudze religijnej w sposób wręcz fascynujący potrafił łączyć doświadczenia wyniesione z tych dwóch światów. Po drugie, niebagatelne znaczenie miało tu inne doświadczenie jego młodości, a mianowicie zetknięcie z teatrem. Młody Karol Wojtyła z pełnym przekonaniem przygotowywał się do aktorstwa.

Czy badając twórczość, biografię Wojtyły, znalazł Pan Profesor odpowiedź jaką rolę w jego życiu odegrał teatr?

Na pewno uwrażliwienie na znaczenie słowa, sposób przekazywania myśli. Wojtyła nigdy nie traktował poezji, dramatu, aktorstwa jako drogi osobistej kariery czy jako zawodu. Niewątpliwie i w Wadowicach, i w Krakowie marzył, żeby być poetą, dramaturgiem, aktorem. Te profesje jednak pociągały Wojtyłę głównie dlatego, że twórczość literacka i teatr pozwalały mu zbliżyć się do tajemnicy istnienia, tajemnicy człowieka, tajemnicy Boga, były przestrzenią, w której uczył się, jakie wartości są w życiu najważniejsze.

Teatr był wyłącznie sacrum czy też … rozrywką?

Sądzę, że teatr, także literatura były dla Wojtyły sferą sacrum. Znaczące w takim pojmowaniu roli teatru było spotkanie z Juliuszem Osterwą i wizją teatru, który ten wybitny artysta opracowywał w okresie II wojny światowej. Na pewno nie odrzucał elementu rozrywki w teatrze, śmiech w wielu aspektach mógł być także ważnym elementem w odbiorze słowa.

Wojtyła zawodowym aktorem nie został na długo. Czy możemy pokusić się o stwierdzenie, że Wojtyła jako Jan Paweł II stworzył swoisty teatr, którego sceną były różne miejsca świata, a aktorem był on?

Reklama

Tego typu skojarzenia wielokrotnie pojawiały się w odbiorze i ocenie pontyfikatu Jana Pawła II. Dariusz Kosiński w książce Teatra polskie. Historie zapisał znamienne spostrzeżenie: "To przecież Karol Wojtyła – dawny aktor, który został słowiańskim papieżem – spełnił testament Mickiewicza i Osterwy, stając się Słowem wcielonym […]. Nie trzeba być mesjanistą, by ze zdumieniem spostrzec, jak intuicje, proroctwa, szalone niemal wizje Mickiewicza, Słowackiego i Osterwy spełniają się w Janie Pawle II.

Czy, nawiązując do tytułu publikacji, Teatr może zbawić człowieka?

Nie odpowiem w tej rozmowie na to pytanie. Proszę sięgnąć do książki, a w odniesieniu do biografii Wojtyły szczególnie do rozdziału zamykającego tę książkę.

Wróćmy jeszcze do wspominanego wstępu książki. Przywołuje w nim Pan dwa obrazy: przemówienie niezwykle silne z 1979 roku z 1 pielgrzymki do Polski i ostatnie przemówienie, nieme. Dlaczego?

Jest w tych dwóch przywołanych faktach zamknięta pewna dramaturgia pontyfikatu Jana Pawła II, papieża, który potrafił poprzez wypowiadane słowa trafiać do milionów słuchaczy.

Archiwum KUL

Po prawej: prof. Jacek Popiel

Po prawej: prof. Jacek Popiel

Jan Paweł II to bogactwo, ogrom dorobku literackiego. Czy jest jakiś element, który łączy jego pracę, twórczość? Jak dziś go odczytywać?

Na pewno we wszystkich przejawach swojej działalności Wojtyła-Jana Paweł II starał sie przekazywać wartości, które uważał za fundamentalne w życiu religijnym, społecznym.

Co w twórczości, życiorysie Wojtyły zaskoczyło, zdumiało a może i stało się inspiracją dla Pana Profesora?

Reklama

Na pewno ważne dla mnie było tak mocne podkreślanie przez Wojtyłę - Jana Pawła II znaczenia słowa. Istotna była także niezwykła fascynacja literaturą romantyzmu, poezją Cypriana Kamila Norwida. Przyznam, że praca nad trzema tomami Dzieł literackich i teatralnych Wojtyły - Jana Pawła II, które ukazały się w Wydawnictwie Znak, jeszcze bardziej przekonała mnie o konieczności powrotu do wypowiedzi Papieża. Karol Wojtyła - Jan Paweł II pozostawił tysiące stron książek: encyklik, homilii, tekstów literackich – poezji i dramatów. Książki zostały, ale dziś tak naprawdę mało kto je czyta, studiuje, próbuje zrozumieć. Pisząc tę książkę miałem nadzieję, że może pokazanie trochę z innej strony biografii Papieża zachęci niektórych do lektury wspomnianych tekstów.

Czy mówi Pan Profesor o Wojtyle, Janie Pawle II i jego twórczości studentom UJ?

W moich wykładach z historii teatru zarówno w UJ, jak i w Krakowskiej Szkole Teatralnej pojawiał się Teatr Rapsodyczny. Omawiając historię zespołu Mieczysława Kotlarczyka zawsze mówiłem o roli Karola Wojtyły w dokonaniach tego teatru i znaczeniu tego etapu życia w biografii Wojtyły jako kapłana, biskupa i Papieża.

Dziękuję za rozmowę.

2025-03-29 18:18

Oceń: +16 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prezentacja niepublikowanych wykładów Karola Wojtyły

[ TEMATY ]

Karol Wojtyła

Biały Kruk/archiwum

Ks. Karol Wojtyła

Ks. Karol Wojtyła

Wydanie krytyczne niepublikowanych dotąd skryptów wykładów Karola Wojtyły z katolickiej nauki społecznej z 1957 r.

zaprezentowano dziś na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Promocja książki miała miejsce podczas międzynarodowej konferencji naukowej „Etyka i społeczeństwo. O aktualności katolickiej nauki społecznej”. Publikację przygotował Instytut Jana Pawła II KUL.
CZYTAJ DALEJ

Św. Monika – matka św. Augustyna

[ TEMATY ]

święta

Autorstwa Sailko - Praca własna, commons.wikimedia.org

Portret św. Moniki, pędzla Alexandre’a Cabanela (1845)

Portret św. Moniki, pędzla Alexandre’a Cabanela (1845)

"Święta kobieta” – można by dziś użyć potocznego określenia, przyglądając się Monice, jej troskom i niespotykanej wręcz cierpliwości, z jaką je przyjmowała.

Nie tylko to było niezwykłe, co musiała znosić jako żona i matka, ale przede wszystkim to, jaką postawą się wykazała i jak ta postawa odmieniła życie jej męża i syna. Monika. Urodzona ok. 332 r. w mieście Tagasta w północnej Afryce, pochodziła z rzymskiej chrześcijańskiej rodziny. Jednak największy wpływ na jej pobożność miała prawdopodobnie piastunka, stara służąca, która, zajmując się dziewczynką, dbała, by ta ćwiczyła się w pokorze, umiarze i spokoju. Gdy młoda kobieta wychodziła za mąż za rzymskiego patrycjusza, była bardzo religijna, znała Pismo Święte, filozofię, ale przede wszystkim wierzyła, że z Bożą pomocą będzie dobrą, cierpliwą żoną i matką. I była. Jednak jeszcze wtedy nie miała pojęcia, jak dużo ją to będzie kosztowało i jak wielkie owoce przyniesie jej życie. Przeczytaj także: Monika i Augustyn Najpierw mąż. Był poganinem, ponadto człowiekiem gniewnym i wybuchowym. Lubił zabawy i rozpustę. Monika potrafiła się z nim obchodzić niezwykle łagodnie. Swą dobrocią i cierpliwością, tym, że nigdy nie dopuszczała do kłótni, a także modlitwami i chrześcijańską postawą spowodowała nawrócenie i przyjęcie chrztu przez męża. Gdy owdowiała w wieku ok. 38 lat, miała świadomość, że mąż odszedł pojednany z Bogiem. Syn. Monika urodziła troje dzieci: dwóch synów – Nawigiusza i Augustyna oraz córkę (prawdopodobnie Perpetuę). Mimo ogromnego wysiłku włożonego w wychowanie dzieci jeden z synów – Augustyn zapatrzony w ojca i jego wcześniejsze poczynania, wiódł od lat młodzieńczych hulaszcze życie, oddalone od Boga. Kolejne 16 lat swojego wdowiego życia Monika poświęciła na ratowanie ukochanego syna. Śledząc ich losy, trudno pojąć, skąd brali siły na tę walkę, np. ona – by odmówić własnemu dziecku przyjęcia do domu po powrocie z Kartaginy (wiedziała, że związał się z wyznawcami manicheizmu), on – by nią pogardzać i przed nią uciekać. Była wszędzie tam, gdzie on. Modliła się i płakała. Nigdy nie przestała. Wreszcie doszło do spotkania Augustyna ze św. Ambrożym. Pod wpływem jego kazań Augustyn przyjął chrzest i odmienił swoje życie. Szczęśliwa matka zmarła wkrótce potem w Ostii w 387 r.
CZYTAJ DALEJ

Szukamy w Maryi miłości

2025-08-26 23:47

ks. Łukasz Romańczuk

W uroczystość Najświętszej Maryi Panny Matki Bożej Częstochowskiej swoje święto ma parafia na wrocławskim Zalesiu. Tego dnia na odpust przybywa pielgrzymka piesza z Wielkiej Wyspy. Eucharystii przewodniczył ks. Roman Maryński z Metropolitalnego Sądu Duchownego.

Tego dnia czytana jest Ewangelia mówiąca o weselu w Kanie Galilejskiej oraz początku działalności Jezusa. - Dziś musimy wrócić myślą do Kany Galilejskiej i do wydarzeń, kiedy to po raz pierwszy na tych ziemiach człowiek usłyszał słowa: “Ja Ciebie chrzczę: W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego”. - To wtedy zaczęła się ta niezwykła historia. Nie po to, aby się tym chlubić, ale żeby pomimo doświadczenia i przeszłości odnajdywać elementy, które są źródłem prawdziwej nadziei. Był to początek, a później powstało tyle miejsc naznaczonych obecnością Matki Bożej. Poprzez różne wydarzenia, wiele z nich nie zostało zapisanych, a te co zostały zapisane są po to abyśmy uwierzyli, jak pisze św. Jan Apostoł - mówił ks. Maryński.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję