Reklama

Franciszek

Papież: przebaczenie czerpie moc z łaski Bożej

„Przebaczenie czerpie moc z ducha, z łaski i z miłości Boga” - pisze Papież Franciszek do Catii, kobiety zdradzonej przez męża, która zwróciła się do Ojca Świętego za pośrednictwem miesięcznika „Piazza San Pietro”, pytając, czy powinna przebaczać mężowi, który ją zdradza.

[ TEMATY ]

list

Monika Książek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Miesięcznik „Piazza San Pietro”, wydawany przez Fabbrica di San Pietro, czyli instytucję, zajmującą się administracją Bazyliki Watykańskiej, daje czytelnikom możliwość przesyłania na adres redakcji listów do Ojca Świętego. Wybrane z nich, wraz z papieską odpowiedzią, są publikowane na łamach czasopisma.

Czy nadal mam przebaczać?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W najnowszym numerze czasopisma opublikowano list Catii, kobiety zdradzanej przez męża, która pisze do Ojca Świętego z pytaniem, czy nadal powinna przebaczać mężowi. „Pomimo ogromnego bólu, postawiłam nasze małżeństwo na pierwszym miejscu i starałam się odbudować zaufanie i nadzieję, prosząc Ducha Świętego o siłę do przebaczenia” - pisze.

Autorka listu dodaje, że pomimo wielu zranień wciąż bardzo kocha męża i pyta, czy nadal ma mu przebaczać. „Chciałabym jedynie znaku, który pokazałby mi, że wybaczenie tego, co niewybaczalne jest słuszne, że nie utraciłam mojej godności i, że Bóg jest obok mnie i mnie wspiera” - pisze.

Bóg chce, byśmy zawsze przebaczali

Ojciec Święty rozpoczyna odpowiedź od podkreślenia, że przebaczenie nie jest łatwe, zwłaszcza jeśli dotyczy zdradzonej miłości i zaufania. Jak wzór stawia jednak Jezusa, który w Ewangelii wzywa do nieustannego przebaczania. „Bóg przebacza zawsze i chce, abyśmy czynili tak samo” - pisze Papież.

Siła do przebaczenia pochodzi od Boga

Reklama

Zauważa jednak, że każda historia ludzka jest jedyna i niepowtarzalna, a przebaczenie „jest aktem wolnym i osobistym”, który czerpie swą moc „z ducha, z łaski i z miłości Boga”. Papież podkreśla, że pytanie, jakie zadaje mu autorka listu przypomina, że przebaczenie jest zawsze darem i osobistą drogą, leczącą rany i łagodzącą osądy względem drugiej osoby.

Miłość jest zdolna do naprawy

Papież zaprasza czytelniczkę do lektury adhortacji apostolskiej Amoris laetitia, a zwłaszcza jej szóstego rozdziału, który mówi o tym, że niekiedy, ze względu na własną godność lub dobro dzieci należy stanowczo sprzeciwić się „nadmiernym roszczeniom drugiej osoby, wielkiej niesprawiedliwości, przemocy lub chronicznemu brakowi szacunku”. Odwołując się do dokumentu przypomina, że „są przypadki, w których separacja jest nieunikniona”.

Ojciec Święty nie daje jednak gotowych odpowiedzi, lecz przypomina, że miłość jest zdolna do naprawy i „zszycia” poranionych relacji. Potwierdza, że przebaczenie jest rzeczą właściwą „choć nie jedyną” i zachęca kobietę, by wspólnie z mężem szukała drogi duchowego towarzyszenia, które oferuje dziś Kościół np. za pośrednictwem par, towarzyszących małżonkom w kryzysie.

Potrzeba małżeńskiego nawrócenia

Papież przyznaje, że droga naprawy relacji małżeńskiej może przypominać „bieg z przeszkodami”, ale też zapewnia, że „wspólnie można przeżyć autentyczne nawrócenie małżeńskie”. „Dla Boga nic nie jest niemożliwe” przypomina, zapewniająć kobietę o modlitwie w intencji jej oraz małżonka.

2025-03-12 20:00

Oceń: +12 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kamil skacze, Biskup zaciska „Zdrowaś”

Panie Kamilu!
CZYTAJ DALEJ

Oto nadchodzi dzień

2025-11-10 13:58

Niedziela Ogólnopolska 46/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Adobe Stock

Listopad zachęca nas wszystkich do refleksji nad przemijalnością i tajemnicą ludzkiej egzystencji i śmierci. Bez względu na naszą wrażliwość, wszystko w wymiarze duchowym i świeckim przypominało nam o uroczystości Wszystkich Świętych i Dniu Zadusznym. Nic, co jest na tym świecie, nie będzie trwało wiecznie. Nie jesteśmy w stanie stworzyć czy uczynić czegokolwiek, co by nie uległo zniszczeniu. Choćby było trwałe jak kamień, i tak ulegnie unicestwieniu. Nie przetrwa. Myśli te nieraz mogą napawać nas lękiem. Każdy chciałby być gotowy na dzień, w którym nastąpi przysłowiowy koniec. Ów lęk przez wielu jest wykorzystywany do szerzenia zamętu, wzbudzania trwogi i innych negatywnych uczuć.

Jezus przygotowuje swoich uczniów, a zatem i każdego z nas na dni ostateczne. W aspekcie nie tylko końca świata, ale i naszego bycia na ziemi tu i teraz. Zakładając, że każdy z nas jest świątynią, możemy powiedzieć, iż każdy może być przyozdobiony pięknem duchowym – dobrymi uczynkami i wieloma innymi walorami duchowymi, wydającymi się nie do zniszczenia. Ale jako żywa świątynia będziemy także poddawani próbie, polegającej na tym, że nasza wiara będzie stawiana przed różnymi wyzwaniami. Przyjdzie na każdego z nas taki czas, że nawet „kamień na kamieniu nie pozostanie na miejscu” w naszym życiu duchowym. Stąd potrzeba naszej czujności, zwłaszcza wtedy, kiedy czujemy się mocni i „nie do ruszenia”. W każdej próbie jednak powinniśmy być stali w naszym zaufaniu do Pana Boga. Jezus przestrzega nas przed „głosicielami dobrej nowiny” z nutą sensacji i wyłącznością na prawdę i zbawienie. Nasza wiara musi być niewzruszona. Jezus nie niesie sensacji, ale przynosi pokój. Bądź zatem wierny i stały w drodze, po której zmierzasz. Świat bowiem nie niesie pokoju, ale przynosi wojnę. Twoja wierność zostanie poddana próbie przez prześladowanie. Niekoniecznie musi ono mieć wymiar spektakularny. Czasem będą to czynić najbliżsi przez okazywanie pogardy, śmiech, kpiny, wytykanie czy inne formy upokorzenia. We wszystkim tym Jezus oczekuje od nas ufności. On w mocy Ducha Świętego będzie przy nas. Da nam niewzruszoną pewność obranej przez nas drogi, bez względu na to, z kim przyjdzie się nam zmierzyć. Może nawet wobec ludzi staniemy się całkowicie samotni i w wymiarze światowym wyobcowani, ale musimy pamiętać, że właśnie wtedy Bóg jest przy nas. Taką postawą ocalimy swoje życie.
CZYTAJ DALEJ

Jubileusz ubogich – oni nie są anonimowi

2025-11-16 10:15

[ TEMATY ]

Światowy Dzień Ubogich

Dzień Ubogich

Vatican Media

O pracy, która ma sens, niesieniu pomocy drugiemu człowiekowi, towarzyszeniu w jubileuszowej drodze osobom bezdomnym oraz wzajemnym ubogaceniu opowiedzieli wolontariusze i pracownicy Dzieła Pomocy św. Ojca Pio. Grupa z Krakowa od kilku dni przebywa w Rzymie, aby uczestniczyć w jubileuszowych wydarzeniach.

Do Rzymu przybyło 50 osób – 35 zmagających się z kryzysem bezdomności oraz 15 opiekunów. Wyjazd do Wiecznego Miasta był możliwy dzięki wsparciu darczyńców, a w sposób szczególny przy pomocy Arcybractwa Miłosierdzia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję