Reklama

Wiadomości

Prezes Ordo Iuris o „przychodni aborcyjnej”: Wszczęcie postępowania karnego w tym przypadku powinno być oczywiste

Wszczęcie postępowania karnego powinno być w tym przypadku oczywistą konsekwencją. Takie zawiadomienie zresztą lada moment zostanie przez nas wysłane do prokuratury - zapewnił Jerzy Kwaśniewski. W sobotę w Warszawie oficjalnie zainaugurowano działalność stacjonarnej "przychodni aborcyjnej". Placówkę w bezpośrednim sąsiedztwie Sejmu otworzyły aktywistki z Aborcyjnego Dream Teamu. Prezes Fundacji Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris w rozmowie z KAI wyjaśnił dlaczego działalność tego podmiotu powinna być natychmiast wstrzymana, a osoby, która za nią odpowiadają pociągnięte do odpowiedzialności prawnej.

2025-03-10 13:23

[ TEMATY ]

aborcja

Ordo Iuris

PAP/Leszek Szymański

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prezes Ordo Iuris podkreślił, że otwarcie „przychodni aborcyjnej” Aborcyjnego Dream Teamu to kontynuacja strategii podobnych grup, która trwa od wielu lat. Bezczynność organów ścigania i aparatu państwowego wobec kolejnych prowokacji doprowadziła do tego, że happeningowa, nieformalna działalność stopniowo się instytucjonalizowała.

Jak dodał, dotychczas mieliśmy do czynienia z akcjami takimi jak Women on Waves, dostarczającymi na granicę i dystrybuującymi farmakologiczne środki aborcyjne. Funkcjonowały również organizacje takie jak Aborcyjny Dream Team, które promowały dostęp do aborcji farmakologicznej, pośrednicząc w dostępie do tabletek aborcyjnych niewiadomego pochodzenia i instruując kobiety, jak je zdobyć.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Państwo pozostawało bierne - nie wszczynano postępowań karnych związanych z pomocnictwem w dokonaniu aborcji. Zgodnie z polskim prawem kobieta dokonująca aborcji nie podlega karze, jednak każdy, kto pomaga w bezprawnym pozbawieniu życia dziecka poczętego, powinien podlegać odpowiedzialności karnej. W tym przypadku mieliśmy do czynienia z klasycznym pomocnictwem - organizowano środki do przeprowadzenia aborcji, a nawet do niej zachęcano - wyjaśnił Jerzy Kwaśniewski.

Podziel się cytatem

Nie podejmowano również działań na gruncie prawa farmaceutycznego, choć wielokrotnie informowano prokuraturę, że do Polski i Unii Europejskiej sprowadzane są - najczęściej z Dalekiego Wschodu, Pakistanu i Indii - farmaceutyki o działaniu aborcyjnym lub wczesnoporonnym. - Poza faktem, że ich stosowanie prowadzi do śmierci dziecka, stanowią one także poważne zagrożenie dla zdrowia kobiet. To naruszenie konkretnych przepisów prawa farmaceutycznego, jednak spotkało się z obojętnością i niechęcią organów ścigania - wyjaśnił specjalista.

Reklama

Trzecim aspektem jest naruszenie prawa podatkowego, określonego w Kodeksie karnym skarbowym. - W tym procederze funkcjonowała konkretna stawka - zazwyczaj 50 euro, podawane na stronach internetowych organizacji. Choć ujmowano to jako „dobrowolne datki”, w rzeczywistości był to ukryty obrót środkami niewiadomego pochodzenia. Była to więc działalność gospodarcza, prowadzona bez odprowadzania podatków, a mimo to urzędy skarbowe nie wykazywały zainteresowania - zaakcentował rozmówca KAI.

Brak reakcji państwa na łamanie prawa doprowadził do eskalacji tych działań, czego efektem było otwarcie „przychodni aborcyjnej”. - Choć nie jest to miejsce, w którym bezpośrednio przeprowadza się aborcję, to - według dostępnych informacji - dystrybuowane są tam treści dotyczące zdobycia preparatów farmakologicznych, a niewykluczone, że oferowane jest także pomocnictwo w dokonywaniu aborcji poza granicami kraju - podkreślił Jerzy Kwaśniewski.

Jednak, jak podaje PAP, Natalia Broniarczyk z Aborcyjnego Dream Teamu zapewniła, że „przychodni aborcyjnej” można przeprowadzić aborcję farmakologiczną własnej ciąży do jej 12. tygodnia, korzystając wcześniej zamówionych tabletek ( m.in. od Women Help Women, międzynarodowej inicjatywy pomagającej kobietom w dostępie do aborcji). "Zgodnie z rekomendacjami przerwanie ciąży do 12. tygodnia może odbywać się bez udziału lekarza, nie musi też w szpitalu" — wyjaśniła.

Według prezesa Ordo Iuris, takie działanie to bezpośrednie pomocnictwo w aborcji, a tego typu deklaracja powinna skutkować wszczęciem postępowania karnego. - Organizowanie aborcji - nie jej przeprowadzenie na sobie i własnym dziecku, lecz organizowanie środków, miejsca, okoliczności - stanowi pomocnictwo w aborcji, traktowane na równi z działaniami lekarza i zespołu medycznego przeprowadzającego aborcję chirurgiczną. W tym aspekcie niemal nie ma różnicy - zaznaczył.

- Wszczęcie postępowania karnego w sprawie „przychodni aborcyjnej” powinno być w tym przypadku oczywistą konsekwencją. Takie zawiadomienie zresztą lada moment zostanie przez nas wysłane do prokuratury. Mimo bierności organów ścigania, udało nam się już kilka razy doprowadzić do wyciągnięcia konsekwencji prawnych za pomocnictwo lub organizację aborcji - dodał.

Podziel się cytatem

Zaznaczył jednak, że najczęściej organy ścigania pozostają obojętne wobec najgłośniejszych spraw objętych swoistym „parasolem ochronnym” mediów proaborcyjnych, a prokuratorzy wydają się obawiać prowadzenia postępowania ze strachu przed medialną konfrontacją z aborcjonistami. - A przecież nie powinni się tego bać - działają w obronie najwyższego dobra, jakim jest życie ludzkie, dobra chronionego konstytucyjnie oraz w obronie ładu konstytucyjnego Rzeczypospolitej Polskiej. Dlatego składamy zawiadomienie i domagamy się wszczęcia postępowania - podsumował Jerzy Kwaśniewski.

W Polsce prawo zezwala na przerwanie ciąży w sytuacji, gdy zagrożone jest życie lub zdrowie kobiety, a także w przypadku, gdy doszło do niej w wyniku czynu zabronionego. Po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego z 2020 roku, które zaczęło obowiązywać w styczniu 2021 roku, usunięto trzecią przesłankę umożliwiającą aborcję - ciężkie, nieodwracalne wady płodu. Do momentu tej decyzji właśnie ten powód był najczęstszą przyczyną legalnych aborcji w polskich placówkach medycznych - rocznie przeprowadzano około tysiąca takich zabiegów.

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szkoła wolna od „Tęczowego Piątku” – konferencja prasowa Ordo Iuris

[ TEMATY ]

LGBT

Ordo Iuris

Artur Stelmasiak

Organizacje LGBT po raz kolejny planują przeprowadzenie „Tęczowego Piątku” – wydarzenia, które ma promować wśród uczniów ideologię gender. Inicjatywa budzi liczne wątpliwości prawne, ponieważ, m.in. podważa prawo rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. Organizatorzy akcji dopuszczają się także manipulacji podając w materiałach prezentowanych podczas „Tęczowego Piątku” fałszywe informacje. Instytut Ordo Iuris podczas konferencji prasowej zaprezentował materiały, które mają pomóc rodzicom i uczniom w egzekwowaniu ich konstytucyjnych praw.

Kampania Przeciw Homofobii, która organizuje „Tęczowy Piątek”, błędnie utrzymuje, że konstytucyjne prawo rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami nie obowiązuje w przestrzeni szkolnej. Ponadto, treści przekazywane uczniom podczas akcji wykraczają poza obowiązującą w polskich szkołach podstawę programową, a nawet stoją z nią w sprzeczności. Zgodnie bowiem z rozporządzeniem Ministra Edukacji Narodowej, całość działań wychowawczych szkoły powinna być spójna i „wspierać wychowawczą rolę rodziny”, „promować integralne ujęcie ludzkiej seksualności” oraz „kształtować postawy prorodzinne, prozdrowotne i prospołeczne”.
CZYTAJ DALEJ

Włochy: 13-letni uczeń ukarany za odmowę korzystania z "tęczowych schodów"

2025-03-06 21:09

[ TEMATY ]

Włochy

LGBT

pixabay.com

Uczeń szkoły średniej w Weronie otrzymał zawiadomienie dyscyplinarne po tym, jak odmówił skorzystania ze schodów udekorowanych kolorami tęczy i napisami dotyczącymi tolerancji. Szkoła uważa, że ​​zachowanie ucznia zagrażało bezpieczeństwu, natomiast rodzice nieletniego utrzymują, że został on ukarany za wyrażenie sprzeciwu wobec ideologii LGBT. Sprawa dotarła do Ministerstwa Edukacji - informuje portal infocatolica.com.

CZYTAJ DALEJ

Szefowa KPRP: prezydent Andrzej Duda zawetował tzw. ustawę incydentalną

2025-03-10 15:09

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

Karol Porwich/Niedziela

Prezydent Andrzej Duda

Prezydent Andrzej Duda

Prezydent Andrzej Duda podjął decyzję o zawetowaniu tzw. ustawy incydentalnej - poinformowała w poniedziałek szefowa KPRP Małgorzata Paprocka. Oznacza to, że ustawa wróci z powrotem do Sejmu. Wniosek prezydenta można odrzucić większością 3/5 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.

Paprocka poinformowała, że biorąc pod uwagę rolę prezydenta m.in. jako "strażnika konstytucji" oraz osoby, która "stała murem za sędziami", trudno było spodziewać się, by prezydent zaakceptował zapisy zawarte w tzw. ustawie incydentalnej. Jak dodała, prezydent sygnalizował to również w rozmowach z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję