Według wstępnych doniesień 4 marca w tejże parafii na podniesionej z posadzki hostii, którą włożono następnie do naczynia z wodą w tabernakulum, aby tam się rozpuściła, pojawiły się „plamy krwi” i „bardzo cienki kawałek skóry”.
Wedle świadków 4 marca "podczas codziennej Mszy św. upuszczono hostię i zamiast ją spożyć włożono ją do naczynia z wodą i zostawiano w tabernakulum, aby się rozpuściła” a „w kilka godzin później ksiądz znalazł jeszcze jedną hostię, która też kiedyś spadła na podłogę i również umieścił ją w tabernakulum”. Nazajutrz, przygotowując się do wieczornej Mszy św., zakrystianka parafialna znalazła plamy krwi w naczyniu a to, co zobaczyła w naczyniu, opisała jako „bardzo, bardzo cienki kawałek skóry z krwią”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Przedstawiciele kościoła św. Antoniego z Padwy na prośbę archidiecezji odmówili komentarza na temat ewentualnego wystąpienia cudu eucharystycznego. Po potwierdzeniu, że dochodzenie jest w toku, archidiecezja także odrzuciła prośbę CNA o więcej informacji w tej sprawie.
W ubiegłym roku Stolica Apostolska przyznała Dykasterii Nauki Wiary ostatnie słowo w określaniu wydarzeń nadprzyrodzonych. Nowe wytyczne opierają się na poprzednich normach ustanowionych przez św. Pawła VI w 1978 r., które pozostawiły proces rozeznania w sprawie ewentualnych cudów biskupom lokalnym. Nie zmieniając istoty tych ustaleń obecnie Watykan musi być na bieżąco konsultowany przez cały czas trwania procesu i przed ogłoszeniem ostatecznej decyzji przez biskupa.