Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Gender – zniewolenie umysłu…

Niedziela szczecińsko-kamieńska 5/2014, str. 6-7

[ TEMATY ]

gender

Piotr Słomski

Na zdjęciu od prawej ks. prof. Paweł Bortkowicz, ks. prof. Wiesław Dyk, prof. Jan Udała, prof. Stakh Vovk

Na zdjęciu od prawej ks. prof. Paweł Bortkowicz, ks. prof. Wiesław Dyk, prof. Jan Udała, prof. Stakh Vovk

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W czwartek 16 stycznia o godz. 10 w Auli Wydziału Nauk Ekonomicznych i Zarządzania Uniwersytetu Szczecińskiego miał miejsce wykład ks. prof. Pawła Bortkiewicza TChr, kapłana i naukowca specjalizującego się w zakresie teologii moralnej. Temat wykładu, który wygłosił w stolicy Pomorza Zachodniego, brzmiał „Gender – nauka, wyzwolenie, zniewolenie?”.

Na czwartkowe spotkanie z ks. prof. Pawłem Bortkiewiczem przybyło ok. 130 osób zainteresowanych tematyką zarówno pojęcia, jak i zjawiska we współczesnym świecie, jakim jest ideologia gender – kojarzona z traktowaniem płci ludzkiej jako głównie tzw. płci kulturowej, określanej kulturowo a nie biologicznie, co w konsekwencji oznacza budowanie tożsamości płciowej na zasadzie samookreślenia. Ks. prof. Paweł Bortkiewicz wziął to zjawisko na swój warsztat badawczy i dzielił się z nami swoimi przemyśleniami na ten temat.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Krótkiego wstępu do wykładu ks. prof. Pawła Bortkiewicza dokonał ks. prof. Wiesław Dyk z Uniwersytetu Szczecińskiego, który zacytował kilka międzynarodowych dokumentów będących owocem różnych konferencji poruszających m.in. zagadnienie gender; ks. prof. W. Dyk zasygnalizował także pokrótce zagrożenia, jakie niesie ta ideologia. – […] W raporcie pekińskim z 1995 r. termin gender, czyli płeć kulturowa, występuje już 272 razy, podczas gdy słowa mężczyzna, kobieta tylko 39 razy, słowa matka, macierzyństwo użyte są 28 razy, słowo małżeństwo 29 razy a małżonek tylko 5 razy. […] Pojawia się potrzeba kształcenia specjalistów od płci kulturowej oraz stworzenia budżetu dla rozprzestrzeniania ideologii gender. […] w prawach człowieka brak jest praw ojca i matki, ale ma się tworzyć prawa dla tych, którzy uznają płeć kulturową. Judith Butler w książce pt. „Uwikłani w płeć” „pociesza”, że płeć biologiczna nikomu na stałe nie jest przypisana, bo mężczyzna może być odesłany zarówno do ciała męskiego, jak i kobiecego. A kobieta do ciała żeńskiego, jak i męskiego. […] – to niektóre hasła wywoławcze wprowadzenia ks. prof. Wiesława Dyka.

W oparach pseudointelektualizmu

Reklama

Następnie głos zabrał ks. prof. Paweł Bortkiewicz. – Można postawić na początku pytanie, czym jest gender? – czy jest nauką, filozofią, teorią, ideologią, polityką? To pytanie pozostawiam na razie otwarte. Odwołam się w tym kontekście do osobistego doświadczenia. 5 grudnia ub.r. miałem okazję prowadzić wykład w Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu zatytułowany „Gender – dewastacja człowieka i rodziny”. Był on poprzedzony dość specyficznymi zdarzeniami; grupa moich kolegów i koleżanek z pracy na UAM napisała petycję protestującą przeciwko tytułowi tego wykładu. Została też wywołana pewna nagonka medialna, związana z tym wydarzeniem. Wykład, jak państwo mieli okazję obserwować w mediach, został przerwany przez młodego człowieka z bojówki lewacko-anarchistycznej znanej bardzo dobrze policji poznańskiej, chłopak ten był zresztą wspierany przez zasiadających wtedy w pierwszym rzędzie pracowników naukowych UAM. W pewnym momencie wskoczył na scenę, krzycząc „Gender! Zapraszam na rozkład rodziny!”. Niemniej jednak w interpretacji moich kolegów i koleżanek z UAM sytuacja powyższa wyglądała widocznie inaczej. Niedługo po tym wykładzie pojawiła się kolejna petycja stwierdzająca, że wykład wzbudził wiele zasadnych wątpliwości dotyczących zgodności zaprezentowanych treści zarówno ze standardami rzetelności naukowej, jak i podstawową misją uniwersytetu. Okazuje się więc, przynajmniej tak odbieram te słowa, że zachowałem się w sposób niezgodny ze standardami rzetelności naukowej, niezgodnej z misją Uniwersytetu, natomiast w sposób „dość subtelny” – mam tu na myśli ekscesy młodego człowieka – usiłowano przywrócić mnie do tych standardów rzetelności i „zaprezentować” misję Uniwersytetu – stwierdził z uzasadnioną szczyptą ironii ks. prof. Paweł Bortkiewicz.

Następnie rozpoczął omawianie tematu gender, wymieniając kilka intelektualnych niedorzeczności wziętych wprost z publikacji genderowskich. Oto jedna z nich. Ksiądz Profesor mówił: – Światowej sławy belgijska feministka i genderystka Luce Irigaray stawia bardzo ciekawą tezę w zakresie podziału fizyki. Można powiedzieć modeluje na nowo pojęcie tej dziedziny wiedzy. Pisze więc: „Jeśli fizycy zajmowali się dotąd mechaniką ciała stałego w większym stopniu niż mechaniką cieczy, to wynikało to z pobudek seksistowskich. Mechanika cieczy jest bowiem dziedziną kobiecą, podczas gdy mechanika ciała stałego to sprawa typowo męska. Jak wiadomo kobiece narządy płciowe wydzielają czasem płyny, męskie zaś wystają i sztywnieją”. Gdyby zatem, taki przynajmniej nasuwa się wniosek, było więcej fizyczek w tej dziedzinie – komentuje Ksiądz Profesor – mielibyśmy domenę fizyki płynów, cieczy; natomiast skoro jest więcej mężczyzn uprawiających fizykę, to mamy fizykę ciała stałego – kwitując w ten sposób słowa feministki, wywołał śmiech zgromadzonych na auli.

Gender – sprzeczność z rzeczywistością

Reklama

– Czym jest więc gender? – kontynuował ks. prof. Bortkiewicz. – Sięgnijmy na chwilę do listu Episkopatu Polski, który, jak wiemy, wywołał ostatnio niemałą wrzawę środowisk propagujących tę ideologię. Biskupi piszą więc, że „genderyzm promuje zasady całkowicie sprzeczne z rzeczywistością i integralnym pojmowaniem natury człowieka. Twierdzi, że płeć biologiczna nie ma znaczenia społecznego, i że liczy się przede wszystkim płeć kulturowa, którą człowiek może swobodnie modelować i definiować, niezależnie od uwarunkowań biologicznych. Według tej ideologii, człowiek może siebie w dobrowolny sposób określać: czy jest mężczyzną, czy kobietą, może też dowolnie wybierać własną orientację seksualną. To dobrowolne samookreślenie, które nie musi być czymś jednorazowym, ma prowadzić do tego, by społeczeństwo zaakceptowało prawo do zakładania nowego typu rodzin, na przykład zbudowanych na związkach o charakterze homoseksualnym” – zacytował Ksiądz Profesor.

Atak na małżeństwo

Ks. prof. Paweł Bortkiewicz odniósł się również do stwierdzeń ideologicznych ojców genderyzmu. Mówił: – Sięgnąłem do ciekawych materiałów z sympozjum zatytułowanego „Gender. Transpłciowość w ramach specjalistycznej Szkoły Facylitacji Społecznej na rzecz przeciwdziałania dyskryminacji”. […] propagatorzy gender piszą tam, że „w naukach społecznych uznaje się, że twórcą pojęcia gender był psycholog amerykański Robert Stoller. W 1968 r. użył on terminu gender w odniesieniu do niezgodności między płcią biologiczną a poczuciem, czy też tożsamością płci reprezentowaną przez osoby transseksualne. W tej samej publikacji znajdujemy również wyraźne odwołanie się do Engelsa, który w XIX wieku, komentując pracę brytyjskiego antropologa, Morgana, stwierdził, że prapierwotnym uciskiem i wyzyskiem w dziejach człowieka jest ucisk kobiety przez mężczyznę w małżeństwie heteroseksualno-monogamicznym. A zatem właśnie tam należy widzieć ucisk, dyskryminację; w związku z czym chcąc przeciwdziałać temu uciskowi i dyskryminacji, należy zniszczyć małżeństwo heteroseksualne i monogamiczne – opisał ks. prof. P. Bortkiewicz.

Tragiczne eksperymenty prof. Johna Moneya

Reklama

Niemniej, jak zauważył Ksiądz Profesor, w materiałach propagandowych dotyczących gender nie pojawia się nigdzie nazwisko faktycznego jego twórcy, jakim był dr John Money. – To jest rzecz dość ciekawa, że jest on przemilczany – twierdzi Ksiądz Profesor – bo tak naprawdę to on wprowadził do nauki to pojecie już w 1955 r., rozróżniając gender jako płeć kulturową i sex jako płeć biologiczną. W 1965 r. przeprowadził on pewien eksperyment. W kanadyjskim Winnipeg urodzili się bracia bliźniacy Bruce i Brian Reimer. W wieku 6 miesięcy okazało się, że chłopcy mieli problemy z oddawaniem moczu, zostali więc poddani operacyjnemu usunięciu napletka za pomocą lasera. W wyniku tego zabiegu, jeszcze w tamtych czasach eksperymentalnego, penis Bruce’a został spalony. Rodzice stanęli wobec niekwestionowanego dramatu. Jedno z dzieci zostało nieodwracalnie okaleczone. I w tym momencie dowiedzieli się o poglądach dr. Johna Moneya, który twierdził, że płeć biologiczna nie ma fundamentalnego znaczenia. Zwrócili się zatem do tego seksuologa i psychologa, który ucieszył się ogromnie, bo mógł wypróbować swoją teorię w praktyce. Money rozpoczął swoją „kurację”; m.in. zalecił rodzicom, aby zmienili imię dziecku. Bruce stał się więc Brendą. Chłopiec poddany został również operacji usunięcia męskich narządów płciowych wraz z umieszczeniem odpowiedniej atrapy narządu kobiecego. Bruce-Brenda był ubierany w sukienki, bawiony lalkami, posyłany do środowiska dziewczęcego, żeby sam stał się dziewczynką. Mimo tych zabiegów Bruce-Brenda odczuwał cały czas różnicę między narzucaną mu płcią kulturową (gender) i własną płcią biologiczną (sex), która cały czas w nim była niezależnie od zewnętrznych narządów płciowych i żeńskiego otoczenia. Dopiero głęboka depresja Bruce-Brendy, który w wieku 13 lat chciał popełnić samobójstwo, skłoniła rodziców do zmiany lekarza. Bruce-Brenda zmienił więc ponownie swoje atrybuty zewnętrzne na męskie i przybrał imię David. Zawarł również związek małżeński. Wydawało się, że rana psychiczna jest zaleczona. Okazało się jednak, że doświadczenia z okresu dziecięcego wywarły na niego bardzo głęboki wpływ. W 2004 r. Bruce-Brenda, czyli David, popełnił samobójstwo, strzelając sobie w głowę. Dwa lata wcześniej zaś jego brat bliźniak Brian – który był właściwie odstawiony emocjonalnie przez rodziców i zaniedbany, a ponadto chorował na depresję i schizofrenię – popełnił również samobójstwo. Być może dlatego ta „Aurora”, z której padł pierwszy wystrzał rewolucji gender – czyli opisany powyżej przypadek braci Reimer – jest dzisiaj przemilczana – stwierdził Ksiądz Profesor.

Kobieta to jeszcze czy już mężczyzna, a może na odwrót?

Podsumowując, ks. prof. P. Bortkiewicz stwierdził: – W przypadku płci biologicznej mamy do czynienia z rozróżnieniem na – płeć żeńską lub męską. Natomiast w przypadku gender możemy uznać, że w danym człowieku występuje, w zależności od jego świadomości, samookreślenia, pewna ilość czynnika zarówno żeńskiego, jak i męskiego. A więc tak naprawdę na podstawie gender nie możemy stwierdzić jednoznacznie, czy ktoś jest mężczyzną czy kobietą – wyjaśnił ks. Bortkiewicz.

Po wykładzie była możliwość zadawania pytań, z czego skorzystało kilka osób, dopytując Księdza Profesora o szczegółowe kwestie.

2014-01-30 09:38

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Krok w stronę wypowiedzenia genderowej Konwencji - 150 tys. podpisów w Sejmie

[ TEMATY ]

rodzina

sejm

gender

Ordo Iuris

Adobe.Stock

Konwencja stambulska wprowadza do prawa wiele ideologicznych rozwiązań naruszających prawa rodzin. Do Sejmu trafiło 150 tys. podpisów pod obywatelskim projektem ustawy mającym na celu jej wypowiedzenie i zastąpienie międzynarodową Konwencją o prawach rodziny.

Podpisy udało się zgromadzić w krótkim czasie mimo obostrzeń i konieczności prowadzenia zbiórki w warunkach reżimu sanitarnego. Akcję zainicjował Instytut Ordo Iuris wraz z Chrześcijańskim Kongresem Społecznym. Włączyły się w nią liczne środowiska i organizacje prorodzinne.
CZYTAJ DALEJ

W piątek 2 maja w niektórych diecezjach dyspensa

[ TEMATY ]

post

Bożena Sztajner/Niedziela

Niektórzy polscy biskupi udzielili na terenie podległych im diecezji dyspensy od wstrzemięźliwości od spożywania pokarmów mięsnych w piątek 2 maja. Zdecydował tak m.in. Prymas Polski, kard. Kazimierz Nycz czy metropolici częstochowski i gdański uwzględniając racje duszpasterskie. Żołnierzom, funkcjonariuszom i pracownikom służb mundurowych dyspensy udzielił biskup polowy.

Prymas Polski abp Józef Kowalczyk udzielił wiernym archidiecezji gnieźnieńskiej oraz osobom przebywającym na jej terenie dyspensy od zachowania wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych w piątek, dnia 2 maja br. Podobnie uczynił metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz, który „mając na względzie, że piątek 2 maja przypada między dwoma dniami ustawowo wolnymi od pracy, co – jak stwierdził - sprzyja organizowaniu w tym czasie rodzinnych i towarzyskich spotkań oraz radosnemu przeżywaniu tych dni, po rozważeniu słusznych racji duszpasterskich, udzielił zgodnie z kan. 87 § 1 Kodeksu Prawa Kanonicznego, wszystkim osobom przebywającym w granicach archidiecezji warszawskiej, dyspensy od zachowania nakazanej w piątek wstrzemięźliwości od spożywania pokarmów mięsnych”. Osoby korzystające z dyspensy zobowiązał do modlitwy w intencjach Ojca Świętego. Racjami duszpasterskimi kierował się również metropolita częstochowski abp Wacław Depo, który udzielił dyspensy „wszystkim osobom przebywającym w granicach archidiecezji częstochowskiej” w piątek 2 maja. Zobowiązał te osoby do modlitwy w intencjach Ojca Świętego, jałmużny lub uczynków chrześcijańskiego miłosierdzia. „Biorąc pod uwagę typowo wypoczynkowy i turystyczny charakter drugiego dnia miesiąca maja (długi weekend), udzielam wszystkim wiernym na terenie archidiecezji gdańskiej dyspensy od obowiązku zachowania wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych” – napisał w specjalnym dekrecie również metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź. Dyspensy udzielił również administrator diecezji siedleckiej bp Piotr Sawczuk, który uwzględnił fakt, że „piątek 2 maja br. przypada między dwoma dniami ustawowo wolnymi od pracy, kiedy to w sposób szczególny dziękujemy Bogu za dar wolnej Ojczyzny, co sprzyja organizowaniu spotkań patriotycznych, rodzinnych i towarzyskich” Potrawy mięsne można będzie spożywać też na terenie diecezji bielsko-żywieckiej, gdzie dyspensy udzielił bp Roman Pindel. Ponadto z dyspensy od pokutnego charakteru piątku 2 maja będą mogli skorzystać wierni ordynariatu polowego. „Święto Flagi Narodowej obchodzone w naszej Ojczyźnie w dniu 2 maja, w przeddzień uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, przeżywane jest w sposób uroczysty, szczególnie w Wojsku Polskim. W związku z tym, że w bieżącym roku dzień ten przypada w piątek, zgodnie z kanonem 87 Kodeksu Prawa Kanonicznego oraz art. II § 1 Konstytucji Apostolskiej Spirituali Militum Curae, niniejszym udzielam dyspensy wszystkim wiernym Ordynariatu Polowego od przestrzegania pokutnego charakteru tego dnia, zwalniając z obowiązku zachowania wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych” – napisał w wydanym dziś dekrecie bp Józef Guzdek. W Kościele katolickim w Polsce, wstrzemięźliwość od spożywania mięsa lub innych pokarmów należy zachowywać we wszystkie piątki w roku Dyspensa jest zawsze jednorazowym zwolnieniem z przestrzegania konkretnego przykazania kościelnego, natomiast od przykazań Bożych nikt nie może dyspensować. Dyspensa może być udzielona tylko w pewnych okolicznościach i dla konkretnej osoby lub konkretnej grupy osób. Najczęściej dotyczy ona zwolnienia z obowiązku powstrzymania się od spożywania potraw mięsnych i od zabawy w piątki. Biskup udziela też różnego rodzaju dyspens związanych z zawieraniem małżeństw. W większości wypadków biskupi udzielili swoim diecezjanom dyspens na podstawie kanonu 87 § 1 Kodeksu Prawa Kanonicznego (KPK), który głosi: „Biskup diecezjalny może dyspensować wiernych - ilekroć uzna to za pożyteczne dla ich duchowego dobra - od ustaw dyscyplinarnych, tak powszechnych, jak i partykularnych, wydanych przez najwyższą władzę kościelną dla jego terytorium lub dla jego podwładnych, jednak nie od ustaw procesowych lub karnych ani od których dyspensa jest specjalnie zarezerwowana Stolicy Apostolskiej lub innej władzy”.
CZYTAJ DALEJ

W tym kraju od 1 maja telefony komórkowe będą zakazane we wszystkich szkołach

2025-04-29 18:27

Adobe Stock

We wszystkich austriackich szkołach od 1 maja obowiązywać będzie zakaz korzystania z telefonów komórkowych. Ograniczenie dotyczy również wycieczek szkolnych. Przepisy określają też sytuacje, gdy nauczyciele mogą zwolnić uczniów z zakazu.

Austriacki minister edukacji Christoph Wiederkehr poinformował o tym w poniedziałek. To pierwsza poważna decyzja resortu edukacji w ramach powołanego niedawno nowego koalicyjnego rządu. Zakaz został wprowadzony w formie nowelizacji rozporządzenia dotyczącego zasad tworzenia regulaminów szkolnych. Do tej pory przepisy zawierały zakaz korzystania z „przedmiotów zakłócających pracę szkoły”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję