Reklama

Niedziela Legnicka

Szopka z Filipin w Legnicy

Niedziela legnicka 3/2014, str. 4

[ TEMATY ]

szopka

Monika Łukaszów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wigilijna tradycja dzielenia się opłatkiem przenosi się w czasie i przestrzeni. Okazuje się bowiem, że są ludzie, z którymi należy się przełamać ofiarnym sercem, tak jak tym białym opłatkiem.

Taka potrzeba podzielenia się i pomocy z innymi jest wciąż aktualna dla Filipin. Mimo iż od tragedii, jaka dotknęła ten kraj, minęło już kilka tygodni, to potrzeba pomocy jest nadal olbrzymia. Filipińczycy dotknięci jednym z najsilniejszych tajfunów Haiyan zostali bez dachu nad głową oraz dostępu do podstawowych artykułów pierwszej potrzeby. Zginęło ok. czterech tysięcy osób. Według danych ONZ bez dachu nad głową znalazło się ponad 650 tys. Filipińczyków.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dzięki różnym akcjom pomoc dla Filipin wciąż płynie z całego świata. W naszym kraju włączyły się w nią m.in. Polska Akcja Humanitarna oraz Caritas Polska, a także różne mniejsze organizacje działające na terenie Polski. Poprzez apele biskupów polskich, które zostały odczytane w kościołach, zbiórkę pieniędzy do puszek czy też wysłanie SMS-a pod wskazany numer, wiele osób włączyło się w pomoc. Jeśli chodzi o formę pomocy pomysłów nie brakowało. Wrocławianie na przykład nakręcili półtoraminutowy spot, który umieścili w Internecie, namawiając w ten sposób do pomocy Filipińczykom. W Legnicy natomiast, małżeństwo Małgorzata i Jan Mroczka zakupiło szopkę bożonarodzeniową, z której dochód został przekazany dla dotkniętych kataklizmem. Cała szopka została wykonana na Filipinach i właśnie stamtąd dotarła do Legnicy. Kilkudziesięciocentymetrowe figury przedstawiające Świętą Rodzinę zostały wykonane ze specjalnego drewna. Uszyte z materiału szaty, w które są ubrane figury, zadziwiają kolorem i formą wykonania. Szopka, jak na razie, nie jest jeszcze zapełniona. Z czasem, jak mówi ks. Jan Dziewulski, proboszcz kościoła pw. Matki Bożej Częstochowskiej, w którym stoi szopka, będzie się rozrastać i znajdą się tam wszystkie postacie mówiące o nocy Bożego Narodzenia.

Szopkę można obejrzeć w parafii pw. Matki Bożej Częstochowskiej w Legnicy.

2014-01-16 15:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W Watykanie jest szopka z bł. rodziną Ulmów

[ TEMATY ]

Watykan

szopka

szopka

Ulmowie

Włodzimierz Rędzioch/Niedziela

Szopka z błogosławioną rodziną Ulmów

Szopka z błogosławioną rodziną Ulmów

Od wczoraj w ekspozycji pod kolumnadą Placu św. Piotra można podziwiać m.in. szopkę z błogosławioną rodziną Ulmów z Markowej. Dzieło tamtejszych artystów Jana i Bożeny Szajerów stanowi element dużej ekspozycji „Sto szopek w Watykanie". „Niedawna beatyfikacja rodziny Ulmów zobowiązuje nas do określonych działań, wśród nich jest ta szopka. Także w ten sposób czcimy Ulmów” - mówi Radiu Watykańskiemu Maria Ryznar-Fołta, prezes Towarzystwa Przyjaciół Markowej i przewodnicząca tamtejszej Rady Gminy.

To właśnie Towarzystwo Przyjaciół Markowej współpracowało z Muzeum Ulmów przy realizacji wyjątkowego, drewniano-słomianego żłóbka. W jego przestrzeń wpisano bowiem trzy rodziny - Świętą Rodzinę z Nazaretu, błogosławionych Ulmów oraz żydowski ród Goldmanów, ukrywających się w domu Ulmów i razem z nimi zamordowanych przez Niemców w 1944 roku.
CZYTAJ DALEJ

Grzegorz Braun spalił unijną flagę przed kopalnią Wujek

2025-05-06 15:10

[ TEMATY ]

Grzegorz Braun

PAP/Michał Meissner

Europoseł, kandydat na prezydenta Grzegorz Braun spalił we wtorek unijną flagę przed Krzyżem-Pomnikiem Dziewięciu z Wujka, znajdującym się przy kopalni Wujek w Katowicach. Krzyż-Pomnik upamiętnia śmiertelne ofiary krwawej pacyfikacji strajkującej załogi tego zakładu w 1981 r.

Wcześniej we wtorek Braun wraz z posłem Robertem Fritzem (niez.) uczestniczył w - jak to określili - "interwencji poselskiej" w Ministerstwie Przemysłu w Katowicach. Wywieszoną tam unijną flagę Braun zdjął, podeptał i zabrał ze sobą. Przedstawiciele resortu zapowiedzieli zawiadomienie ws. zniszczenia mienia.
CZYTAJ DALEJ

80 lat od kapitulacji Festung Breslau

2025-05-06 17:11

ks. Łukasz Romańczuk

6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.

W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję