Reklama

W drodze

Pozory i potrzeby

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zaraz po nagłośnionych przez media i rzeczywiście okropnych wypadkach drogowych zawinionych przez pijanych kierowców, rząd Tuska zaczął kolejną akcję piarową. Dlaczego tak źle się o tych działaniach wyrażam? Cóż, mamy jako obywatele pewne doświadczenie, jeśli chodzi o premiera Tuska. Wydał walkę pedofilom, zapowiadając m.in. karę chemicznej kastracji. I na gromkich hasłach się skończyło. Wojował z dopalaczami, za co zapewne jako podatnicy zapłacimy, bo właścicielom sklepów z tymi artykułami, sądy przyznają odszkodowania od Skarbu Państwa (czytaj: z naszych podatków). Teraz premier chce zarządzić, żeby w każdym samochodzie był alkomat. A jak spowodować, żeby pijany dmuchnął w „balonik” i tak przejął się wskazaniami, że zaniechał jazdy?

To kolejna inicjatywa, która jest zwykłym piarem. I tyle.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ale to, że rząd jak zwykle tylko pozoruje pracę na rzecz obywateli, nie zmienia faktu, iż pijani na drogach to prawdziwa polska plaga. W minionym roku policja zatrzymała ponad 160 tys. kierowców „na cyku”. A ilu nie zatrzymała?!

Jak przeciwdziałać? Fachowcy twierdzą, że trzeba trochę poluzować i trochę zaostrzyć. Do pewnej granicy, np. 0,8, czy nawet 1 promila uznawać stan nietrzeźwości za wykroczenie i karać jedynie finansowo, lecz dotkliwie, wysokimi grzywnami. Po przekroczeniu przez kierowcę tych wskaźników uznawać jazdę „w stanie po” za przestępstwo i karać bezwzględnym więzieniem oraz odebraniem prawa jazdy, nawet dożywotnio. Oczywiście, spowodowanie wypadku skutkowałoby znacznym podwyższeniem kary. Rzecz jednak w tym, żeby oddzielić od przestępców drogowych tych wszystkich kierowców, którzy siedli za kierownicą po wypiciu małego piwa czy kieliszka wina. To dla tych, którzy tracą miarę w piciu, a potem biorą się za prowadzenie samochodu, powinny być przeznaczone najdotkliwsze kary i społeczne potępienie. Także jazda po narkotykach i innych środkach odurzających wymaga zdecydowanych restrykcji.

Reklama

A jeśli chodzi o alkomaty w samochodach, to spuśćmy na to zasłonę miłosiernego milczenia. Pomysły bez sensu mają bowiem to do siebie, że ośmieszają nawet działania potrzebne. Zamiast z ministrami i mediami pan premier mógłby się spotkać z fachowcami od ruchu drogowego. I prawdopodobnie wówczas dowiedziałby się, o co tu chodzi, co i jak trzeba zrobić, żeby sytuację poprawić. No, ale wtedy nie byłoby piaru, tylko ciężka praca. Fe!

* * *

Krzysztof Czabański
Publicysta, przewodniczący Kongresu Mediów Niezależnych, autor kilku książek; był prezesem PAP (za rządu Jana Olszewskiego), przewodniczącym Komisji Likwidacyjnej RSW (za rządu Jerzego Buzka) i prezesem Polskiego Radia SA (za rządu Jarosława Kaczyńskiego).
www.krzysztofczabanski.pl

2014-01-14 13:32

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nikaragua: co się stało z pamiątkami po Janie Pawle II?

2024-05-02 14:02

[ TEMATY ]

Nikaragua

Episkopat Flickr

Ani władze Managui, ani tamtejszy Kościół katolicki nie informują, co stało się z pamiątkami po św. Janie Pawle II, które znajdowały się w muzeum jego imienia w stolicy Nikaragui, zamienionym w ubiegłym roku na centrum kultury.

Walczący od kilku lat z Kościołem katolickim reżim Daniela Ortegi zamknął Muzeum Jana Pawła II, w którym znajdowały się przedmioty, jakich papież używał podczas swoich dwóch wizyt w Nikaragui, w 1983 i 1996 roku. W otwartej z udziałem Ortegi w 2016 roku placówce można było zobaczyć m.in. książkę z homiliami Jana Pawła II, jego buty, szaty liturgiczne, krzyż pektoralny, ręczniki, których używał oraz medal upamiętniający papieską wizytę. Znajdowała się tam również replika ołtarza, przy którym papież sprawował Eucharystię, oraz replika papamobile, z którego korzystał podczas pobytu w Nikaragui.

CZYTAJ DALEJ

Obrońca wiary

Niedziela Ogólnopolska 18/2022, str. VIII

[ TEMATY ]

święty

commons.wikimedia.org

Św. Atanazy Wielki

Św. Atanazy Wielki

Za życia nazywany był „Ojcem prawowierności”, po śmierci mówiono o nim, że jest „filarem Kościoła”.

Święty Atanazy urodził się w pobożnej rodzinie najprawdopodobniej w Aleksandrii, będącej jednym z największych miast Cesarstwa Rzymskiego. Jako młodzieniec udał się do pustelni, gdzie rozwijał swoją duchowość pod opieką św. Antoniego. Dorastał w cieniu prześladowań chrześcijan. Poprzez obserwowanie męstwa i odwagi męczenników, sam nabrał chartu w obronie tego, co najcenniejsze – wiary. Jak się wkrótce okazało, ta cecha pozwoliła mu stać się obrońcą wiary, gdy herezja Ariusza zaczęła zdobywać popularność na dworze cesarskim.

CZYTAJ DALEJ

Watykan/ Autorzy książki o rodzinie Ulmów odznaczeni polskim Złotym Krzyżem Zasługi

2024-05-02 20:31

[ TEMATY ]

książka

ks. Paweł Rytel‑Andrianik

rodzina Ulmów

złoty Krzyż Zasługi

Episkopat.news

Ks. Paweł Rytel-Andrianik

Ks. Paweł Rytel-Andrianik

Autorzy książki o błogosławionej rodzinie Ulmów "Zabili także dzieci": watykanistka włoskiej agencji prasowej Ansa Manuela Tulli i szef polskiej redakcji watykańskich mediów Vatican News ks. Paweł Rytel-Andrianik zostali w czwartek odznaczeni Złotym Krzyżem Zasługi, przyznanym przez prezydenta RP Andrzeja Dudę.

Ceremonia wręczenia odznaczeń odbyła się w ambasadzie RP przy Stolicy Apostolskiej, a Krzyże Zasługi wręczył ambasador Adam Kwiatkowski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję