Na głównym placu miasta, w sąsiedztwie kieleckiego ratusza, odbył się różaniec w intencji zahamowania aborcji. Do wspólnej modlitwy zaprosiła Fundacja Życie i Rodzina.
Publiczny różaniec jest zawsze organizowany w czwartą sobotę miesiąca na kieleckim rynku.
Organizatorzy wyjaśniali, że celem modlitewnego zgromadzenia była prośba do Matki Bożej, aby pomogła zatrzymać w Polsce aborcję, a wiadomo, jak skuteczną bronią pozostaje różaniec. Wydarzeniu towarzyszyły transparenty z hasłami m.in.: „Aborcja zabija dzieci”; „Piąte - nie zabijaj”.
- Prawo aborcyjne, które mamy w Polsce, nadal dopuszcza dwie przesłanki, na podstawie których można dokonać aborcji. Jest ono omijane na różne sposoby i wiemy, że tych aborcji w Polsce, poza oficjalnymi danymi, jest sporo - mówiła Monika Matysiak z Fundacji Życie i Rodzina.
Głos zabrał m.in. emerytowany kapłan ks. Jan Mucha, który od dziesięcioleci walczy o prawa nienarodzonych i tłumaczy grzech aborcji.
W intencji jej zahamowania modlili się wierni z kieleckich parafii i wspólnot. Sto osób zebrało się na płycie rynku. Angażowały się także osoby przypadkowe.
- Nie wiedziałam, że w Kielcach jest tak inicjatywa. Jest ona potrzebna, dzieci rodzi się coraz mniej, młode małżeństwa późno się na nie decydują i potem jest problem - powiedziała KAI Halina Lis z parafii Miłosierdzia Bożego. - Aborcja to przecież zbrodnia - dodała.
Ocena:+20Podziel się:
Reklama
Wybrane dla Ciebie
Kielce: obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych
Żołnierze ze zgrupowania mjr. Hieronima Dekutowskiego
Msza św. w bazylice pod przewodnictwem bp. Jana Piotrowskiego, koncerty i wystawy, biegi pamięci, znicze w miejscach katowni i na kieleckich cmentarzach, konkursy edukacyjne – tak w Kielcach wyglądają obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
- Żołnierze Wyklęci – wymazani z historii i pamięci (…) powrócili chwalebnie i jak ufam, na zawsze, na ołtarz narodowej modlitwy i szacunku – mówił w homilii bp Jan Piotrowski. Przypomniał, że dzisiejszy dzień ma szczególny wymiar, jako Popielec i pierwszy dzień Wielkiego Postu, co zarazem stanowi „bramę do źródła łaski i miłosierdzia”. – Należy mieć świadomość, że z tego bogactwa może zaczerpnąć tylko „człowiek gotowy do osobistego nawrócenia – mówił bp Piotrowski.
Heroizm odpowiedzi na to wezwanie rozumieją tylko ci, którzy doświadczywszy dotkliwych skutków wrogości, postanowili naśladować Jezusa Chrystusa w tym, co naprawdę najtrudniejsze. Nie chodzi bowiem jedynie o to, abyśmy jako wyznawcy Chrystusa miłowali się wzajemnie, ani nawet o to, żeby wyzbyć się pragnienia odwetu i zemsty i na tym poprzestać, ale chodzi o tak głęboką wewnętrzną przemianę, która zaowocuje postawą miłości wobec naszych prześladowców i wrogów. Żaden człowiek własnymi siłami nie jest do tego zdolny. Wezwania do miłowania nieprzyjaciół nie ma w żadnej innej religii, nawet w tych, które jako monoteistyczne, czyli judaizm i islam, są pod wieloma względami najbliższe chrześcijaństwu. Jedna i druga dopuszczają odwet i zemstę, co widać w dramatycznej sytuacji politycznej na Bliskim Wschodzie, gdzie obowiązuje zasada: „oko za oko, ząb za ząb, siniec za siniec”.
Często i słusznie podkreśla się konieczność i wartość cnoty sprawiedliwości. Nakazuje ona, żeby każdemu oddać to, co mu się słusznie należy. O ile jednak w sprawach materialnych jest to wymierne, o tyle w sprawach duchowych sytuacja staje się zdecydowanie bardziej złożona. W sprawach materialnych można – i często trzeba – przezwyciężyć sprawiedliwość np. przez darowanie czy zmniejszenie długu, co zakłada rezygnację z pewnej części należnych mi dóbr, bez których mogę się obyć. W sprawach duchowych to, co najważniejsze, odbywa się we wnętrzu człowieka i potrzebuje gruntownej przemiany umysłu i serca. Poczucie wyrządzonej krzywdy może być tak wielkie, że domaga się ukarania krzywdziciela, a nawet odwzajemnienia doznanej krzywdy. I właśnie wtedy miejsce sprawiedliwości powinno zająć miłosierdzie. Motywacja sprawiedliwości jest z gruntu naturalna, motywacja miłosierdzia natomiast ma charakter nadprzyrodzony. Jezus Chrystus idzie jeszcze dalej i uczy trudnej prawdy: nie ma sprawiedliwości bez miłosierdzia, ale nie ma miłosierdzia bez przebaczenia. Dopiero na gruncie przebaczenia wyrasta postawa miłowania nieprzyjaciół.
Papież Franciszek nadal jest w stanie krytycznym, ale od soboty nie miał następnego kryzysu oddechowego - poinformował w niedzielę Watykan w biuletynie medycznym w dziesiątym dniu jego pobytu w szpitalu. Badania wykazały lekką początkową niewydolność nerek, która jest pod kontrolą.
„Niewydolność nerek”. To nowe dane z dzisiejszego biuletynu medycznego, który informuje o stanie zdrowia papieża Franciszka w dziewiątym dniu jego pobytu w rzymskiej Klinice Gemelli z powodu obustronnego zapalenia płuc.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.